Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Papier Mache - Masa Papierowa - Eksperymenty

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Czw 20:21, 01 Lip 2010 Temat postu:

Łoj, niedobrze, niedobrze... Ja, poza tym najgorszym papierem gazetowym, innych nie
używam... No jeszcze, jak piszą, można użyć starych wytłaczanek po jajach, ręczników
papierowych czy papieru toaletowego ale to już gotowe półprodukty i przydatne raczej
w innych celach. A my przecież stawiamy na wykorzystanie niepotrzebnej makulatury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:12, 02 Lip 2010 Temat postu:

Nen ksero był akurat już niepotrzebną makulaturą. Ale dziś już lepiej, rozdrobniłam jeszcze bardziej i dodalam toaletowego. No i wyszło teraz dużo za dużo ;/, chyba do wyjazdu plenerowego nie dam rady wszystkiego zrobić. I zastanawiam sie, czy aby wysuszyć na proszek to ta masa musi być zagotowana? Czy wystarczy tylko odcedzić i wysuszyć? Acha, i jednak dodałam soli...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 18:36, 02 Lip 2010 Temat postu:

Nie wiem gdzie podczepić to pytanie... ile dawać katalizatora do szpachlowki samochodowej, jak daję caly to za szybko wiąże...
Powrót do góry
endi66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz i okolice

PostWysłany: Pią 20:01, 02 Lip 2010 Temat postu:

danasaga napisał:
Nie wiem gdzie podczepić to pytanie... ile dawać katalizatora do szpachlowki samochodowej, jak daję caly to za szybko wiąże...
Proponuje pytanie zadać tutaj.http://www.jedendojednego.fora.pl/szybkie-pytania-i-jeszcze-szybsze-odpowiedzi,28/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek1311
Administrator



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:05, 02 Lip 2010 Temat postu:

Według instrukcji 2-3%, ja daję tak na oko, przy czym nigdy nie używałem naraz całej puszki, bo zwykle potrzebuję małej ilości do zaszpachlowania czegoś. Zasadniczo ta szpachlówka daje się obrabiać przez max. 10min, zależnie od temperatury, po 30 - 45min jest już zupełnie twarda. Nie trzeba się tak sztywno trzymać tych proporcji. Najważniejsze, to w ogóle dodać ten katalizator, bo ja znam takiego, co kiedyś zapomniał Embarassed
Aha, ja stosuję szpachlówkę Novol (w sumie to innej nie spotkałem, ale podaję markę tak dla pewności, bo może inne mają inne proporcje katalizatora) Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:12, 02 Lip 2010 Temat postu:

Dzięki. Do opakowania w puszce była dołączona tubka. Na logike powinna iść cala na puszkę, skoro komplet.. ale takiego tempa się nie spodziewałam, po 3 minutach wszystko stwardnialo, nie zdążyłam nawet rozsmarować na odlewie.
Powrót do góry
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 20:18, 02 Lip 2010 Temat postu:

Ja nigdy nie wiem, jakie mają być proporcje żywicy i utleniacza. Bo jak obliczyć te 2-3% ?
Co do masy papierowej, to podręczniki zakładają taką możliwość aby mieć pewną ilość
suchego proszku papierowego. Po wyschnięciu masy kruszy się ją ina drobno i już.
Tyle teoria a praktyka. No, miałem wczoraj wiadro masy papierowej (puchnie w tej wodzie)
wylałem je na płyty gipsowe i dziś mam płytę grubości 1 cm. Jak wyschnie zostanie pokruszona
na drobno. Robiłem już tak, a nawet użyłem tarki do ziemniaków. Drobniutko ale ile trzeba trzeć...
Trzeba by te tarcie nieco zmechanizować. Fabryki mają młyny papiernicze...
Jak jest potrzebna mokra masa dolewamy gorącej wody mieszamy i mamy masę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 20:19, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek1311
Administrator



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:28, 02 Lip 2010 Temat postu:

Oni taką samą tubkę utwardzacza dają do puszek różnej wielkości, więc niekoniecznie proporcja 1 tubka na 1 puszkę. 3 minuty to trochę za szybko. Albo faktycznie za dużo tego katalizatora, albo inna prawdopodobna przyczyna - może było za ciepło? Nie robiła Pani tego na słońcu?

Ja naprawdę zawsze daję na oko katalizatora (bo zakładam, że chodzi im o proporcje objętościowe). Daruję już sobie chemiczny wykład, ale mówiąc prosto katalizator jedynie umożliwia, bądź przyspiesza reakcję, a nie jest składnikiem końcowego produktu, czyli ilość nie musi być idealnie odmierzona. Proponuję jednak spróbować z mniejszą ilością. Smile

***********
P.S. jednak nie miałem racji - proporcje mają być wagowe...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Pią 20:31, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:35, 02 Lip 2010 Temat postu:

Ciepło było to fakt, mogło przyspieszyć. Jutro konsekwentnie od nowa, ale poczekam na wieczór aby nie w takim cieple i dolożę 1/3 katalizatora.
Szanowny pan mr-bad przed wylaniem na płytę gipsową tej masy nie zagotowywał?
Mam juz tego pol wanienki i takie rozwiązanie bez gotowania byloby ok ;D
Powrót do góry
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 20:40, 02 Lip 2010 Temat postu:

Szanowny pan mr-bad ... Twisted Evil
Kilka razy próbowałem gotować, przyśpiesza to rozdrabnianie papieru ale ostatnio gotuję
kilka czajników wody (nie na raz gotuję, tylko po kolei) i zalewam tym papier wstępnie
poszarpany i namoczony w wodzie. "Pulpa" papierowa dość dobrze trzyma w sobie ciepło a reszta jw.
Acha, żeby szybciej schło, przed tym rzuceniem na płyty gipsowe wylewam
masę na sitka kuchenne. Jak ta masa wstępnie sie odcedzi, dopiero na płytę
a potem przygniatam z góry drugą. Ciekawostka jest taka, że ta masa jest
bardziej gładka od strony tej płyty, na którą rzuciliśmy pierwszą. Nic dziwnego,
ssanie jest takie, że przesiąka mi na wylot płyta o grubości 4 cm.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 20:51, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:48, 02 Lip 2010 Temat postu:

Ufff, czyli gotowanie mam z głowy , rozdrobnię jedynie bardziej wiertarką z nasadką, a płyty akurat mam. Kupiłam też z ciekawości masę papierową w proszku, właśnie dziś przyszla, ale niewiele tego, 200 gram do rozpuszczenia w 1/4 litra wody. Na większą skalę - bankructwo ;/
Przyszło mi wlaśnie do glowy, że ten nadmiar masy jakbym miala w plytach przechowany, to zawsze mogę połączyć z gliną, jako glinę papierową, wiec się przyda.
Powrót do góry
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 20:59, 02 Lip 2010 Temat postu:

Można trzymać w płytach, można trzymać w proszku... Kruszenie tych płyt ma tą zaletę,
że trudno ręcznie pociąć lub porwać papier na maleńkie kawałeczki. Ale taka zmiksowana
i wysuszona masa już daje się kruszyć wedle uznania... Ciekawi mnie ta papierowa glina.
Mieszanie papieru z gliną OK, ale wypalanie papieru w glinie nie mieści mi się w głowie.
Co prawda, ja wypalam jak mogę; piec rozżarzony do czerwoności i buch, do niego wysuszoną glinę.
Jak będzie równie czerwona jak żar wraca z pieca. Było tu gdzieś... w relacji o odlewach z gliny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 21:00, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:24, 02 Lip 2010 Temat postu:

Ta masa papierowa w glinie po prostu się wypala, co glinie nie szkodzi a wyroby są przez to o wiele lżejsze. Ja gorąco polecam "Podręcznik Ceramika" Steve Mattisona, może się gdzies na Allegro trafi, bo nakład już wyczerpany. Jest naprawdę świetna. Z innych ciekawostek z tej książki to "Piec papierowy" do wypalania na miejscu. (Obklada się dane przedmioty taką jakby konstrukcją wigwamu, do środka daje się opał, węgiel itp, z wierzchu tą konstrukcję obkleja się papierem , kartonami i gliną na mokro. Tworzy się skorupa, w czasie wypału trzyma to dobrze temperaturę. Frajda Smile
Na załączonych zdjęciach z pleneru widać kolejno: 1. Piec japoński do raku, piec papierowy i piec węgierski,
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 22:05, 02 Lip 2010 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wyżej pokazane przedmioty leżą właśnie na takiej płycie z masy papierowej. Lekko
zwichrowana ta płyta ale nie cackałem się z nią - ledwie dała się oderwać od gipsu, to
ją na słońce a ono już zrobiło swoje...
Jakby kogoś ciekawiły przedmioty na tej płycie to: kolejna (grubsza) rurka do shotguna,
ten grubas (nie do wiary) to materiał na trzonek M24 i dwie połówki granatu F-1.
Zaraz po wyjęciu z formy poszły do lakieru. Już są twarde, a za parę dni, ho, ho...
Logika nakazuje aby te granaty jednak nie były niczym utwardzane. Jak kiedyś już
pisaliśmy, chodzi o różne takie zastosowania a la rekonstrukcje. Granat, w tym
jakaś porządna petarda... i żeby odłamki nikomu krzywdy nie zrobiły. Takie granaty
nie zrobią ale jak zaczniemy utwardzać klejem, lakierem, żywicą ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Sob 21:08, 03 Lip 2010 Temat postu:

Paper mache F-1 fotostory cd.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Do gipsowych foremek wkładałem tym razem gotową namoczoną płytę z paper mache
no i efekty takie sobie wyszły. Po nasączeniu połówek lakierem, zostały zeszlifowane do
szwów a następnie połączone Super Glue, polakierowane i posypane pyłem drzewnym.
Na koniec wszystko solidnie polakierowałem i odstawiłem na kilka dni do schnięcia.
Potem już tylko drobna kosmetyka i do farby. Ponieważ jest to skorupka, można ją czymś
wypełnić, ale na razie zostawię jak jest. Fajnie się nią rzuca a jak się w głowę dostanie
nie boli (sprawdziłem Smile ). Dzięki temu, że nie dałem porządnie wyschnąć masie a od
razu wrzuciłem do lakieru, skorupa nie skurczyła się bardzo i jest rozmiaru oryginału.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 21:10, 03 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin