Papier Mache - Masa Papierowa - Eksperymenty

Mr-Bad

E tam, po co duchowi ten "kałasz" albo granat...
Nie wszystko na tym forum musi być związane z bronią, tym bardziej, że to raczej dział
technologiczny. Krótko mówiąc, alternatywa dla tych co nie mogą "robić w metalu"
Ta postać to mi się raczej z Madonną kojarzy Smile

Gość

Oj, z Madonną... to niedobrze...

Mr-Bad

Nie może Pani coś bardziej ponurego, tyle jest postaci w kapturach bez twarzy....

Gość

Sedno będzie w tym, co będzie wyryte na szacie. A moje duchy zawsze kokietowały ;]...

Mr-Bad

Ech, te kobiety... Smile

Gość

No cóż, może wieczorem będzie straszniejsza. na razie mój problem to jak usztywnić szatę na blachę ;///

Mr-Bad

Przypomniało mi się jak w "Quo Vadis" robili rzeźby ze styropianu i materiału.
Maczali szmaty w płynnym gipsie i okładali te styropianowe postaci. Można by też
spróbować w kleju Wikolu, ale to na dobrym słońcu, nie teraz. O maczaniu w żywicy nie mówimy? Smile

Gość

Gips się nie wykruszy? Żywicę rozważam ale nie mam w niej kompletnie żadnego doświadczenia. No i muszę jeszcze te znaki wyryć, bo sama szata to jakby podłoże. Jutro dalsze próby.. Smile

Mam że moje doświadczenia z monumentem też się pozostałym uczestnikom forum przydadzą, bo czasem jest potrzeba zrobienia większej rzeczy.

Mr-Bad

Po prostu trzeba spróbować Smile

Tomek1311

Gips zarobiony nie wodą, ale rozcieńczonym wikolem - właśnie eksperymentuję z czymś takim. Schnie to nieco dłużej od zwykłego gipsu, ale jest znacznie wytrzymalsze (mniej kruche).

Gość

O kurczę, ciekawe Smile

Ja Vikolu dodaję czasem nawet do tej gliny, którą nie wypalam

Tomek1311

Gips nadaje twardość, a wikol niweluje kruchość, bo jest elastyczny.
Mi to się kojarzy anatomicznie - z budową kości, substancje mineralne i organiczne razem tworzą właśnie coś takiego Smile

ale trochę mnie poniosło...

Muszę odlać z tego supergipsu jakąś większą bryłę, i sprawdzić jak to będzie schło, bo możliwe, że wikol uwięzi wilgoć - zobaczymy Smile

Gość

Nie uwięzi, po prostu będzie dłużej schło. No i zawsze warto dążyć aby bryla nie byla pelna w środku, bo jest wtedy lżejsza.
Wprzypadku zmieszania z gliną vikol po prostu ją utwardza i powoduje że jest mocniejsza, nie zwiększa jednak jej elastyczności po calkowitym wyschnięciu. Coś na zasadzie spoiwa. Myślę że z gipsem będzie podobnie Wink

Mr-Bad

Lubię chodzić do kościoła. Na msze popołudniowe, czasem w samo południe.
Od niepamiętnych czasów, kiedy panuje tam cisza, miły chłód (dobra rzecz na upały)
dobrze mi się tam myśli. To idealne miejsce, gdzie mogę się skupić. Oczywiście i w czasie
mszy, kiedy ksiądz mówi bez polotu, zdarza mi się odlecieć. O słuchacza trzeba dbać Smile

Tak było i we wtorek, w święto Piotra i Pawła. Owładnęły mną myśli konstrukcyjne nt.
części replik z masy papierowej. Przyszło mi do głowy, że nie ma co zdejmować form
z przedmiotów oryginalnych: hełmów, kolb czy granatów, bo masa papierowa się kurczy
i wszystko wyjdzie mniejsze. W mej głowie całkiem wyraźnie pojawiły się wizje,
jak to powinno wyglądać, jak powinny wyglądać formy i co warto tym sposobem zrobić.
Co do masy papierowej, to już nasuwają mi się wnioski następujące:
a) Na razie pozostać przy masie bez dodatków a jedynie zwiększyć formy.
Taka masa może idealna nie jest, ale bardzo ładnie chłonie lakier i szybko odchodzi
od formy.
b) masa z dodatkiem kleju i gipsu jest rzeczywiście twardsza niby MDF ale długo schnie
i trzeba oliwić formy, aby dało się bezkolizyjnie odciśnięty model z niej wyjąć.
c) ta sama masa pomieszana z piaskiem, to już prawie beton albo tynk...

Gość

Kurczę, wlożyłam do rozpuszczenia zadrukowany papier ksero i kiepsko to idzie ;((