Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Experymenty Mr Bad'a...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 10:22, 09 Sie 2018 Temat postu:

Dziękuję Panu Adamowi za pozdrowienia, również pozdrawiam Very Happy Cały czas kombinuję z gąskami.Myślałem, zrobić prowadzenia sworzni z otulin rur hydraulicznych, ale fi 15 ma ściankę grubości 1,5 cm, co dawałoby razem średnicę 45 mm, co kompletnie nie przejdzie.Niestety, otuliny na rurkę fi 15, dającą ok.30 mm niestety nie ma.Ale cały czas myślę nad rozwiązaniem, chociaż może nie tak intensywnie jak potrzeba Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Czw 22:44, 09 Sie 2018 Temat postu:

Jak pisałem, nie ma co na razie, kombinować z ogniwami gąsienic na siłę...
Przyjdzie na to jeszcze czas, może nowe pomysły...
Zresztą pomysły wciąż płyną... Ostatnio pomysłowy Michaił Szampszyn z Guns.ru.
Proponuje, aby zaoszczędzić sobie roboty, wydłużenie ogniw ( czyli więcej niż 9 cm
od szpilki do szpilki) oraz "zamarkowanie" tych partii gąsienic, które są niewidoczne.
Czyli np. tych które leżą na ziemi... Nie powiem, że nie chodziło mi to po głowie...
Myślałem też, aby zmniejszyć ilość zębów na kole napędowym a nawet pominięcie tych,
które są niewidoczne, ukryte w gąsienicach. Co do Pańskiej propozycji z otulinami...
Takie rozwiązanie odradzają mi w sklepie, tak samo jak zastosowanie pianki montażowej.
Powód? Mała odporność na promienie UV... Jak się tego gruntownie nie zamaluje albo
nie zabezpieczy, będziemy gąsienice zbierać garściami... Zresztą, dotyczy to styropianu
także... Dziś rano czytałem jeszcze raz o zaletach i wadach styropianu... No i pisało,
że styropian jest świetnym materiałem ale wystawiony na promienie UV traci strukturę.
Na szczęście, akurat czołg, będzie solidnie pomalowany farbą, więc zapewne się ostoi.
Jak moja armata na polu... Lufa to styropian oklejony gazetą ale koła to tylko styropian
pomalowany lakierobejcą akrylową i stoi, w zasadzie, niewzruszenie....
A do roli sworzni etc. można wykorzystać plastikowe rurki od przewodów
elektrycznych, o których pisałem wcześniej. Mają takie średnice, że jedna
włazi w drugą. Coś jedna chyba 19 mm, druga 25...
***
Dziś w nocy, znów byłem u Ojca i wyjątkowo nie dawało się spać...
Więc od 3.00 w nocy nie spałem a twórczo rozmyślałem...
Zawsze wtedy chce się wstać i przekuć myśli w czyn.... A tu 8 km do warsztatu...
Rozmyślałem o tanich tworzywach do odlania tych nieszczęsnych gąsienic...
I przypomniał mi się klej, mieszanina styropianu roztopionego w benzynie...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętacie? Od tamtego czasu próbka stwardniała kompletnie i wydaje odgłos jak
nasze stare linijki szkolne z polistyrenu. A więc o co chodzi?
Odpadków styropianu przybywa a będzie go jeszcze więcej... Naturanym sposobem
pozbycia się go było by go roztapianie na bieżąco i wlewanie do form. Roztapianie
w benzynie bo tańsza niż rozpuszczalnik nitro... A więc w czym problem?
Ano jest problem.... Jak tylko wróciłem rano do domu, namieszałem co trzeba, nawet
jakieś stare foremki granatów znalazłem i wysmarowałem je jakąś pastą do podłóg...
Do jednej mieszaniny nawet dodałem utwardzacz do poliestrów. I do formy...
Na razie, w ogóle nie da się wyjąć z formy, tak gdzie grubiej, jeszcze płynne...
Tam gdzie, wyciekało z formy, tworzył się długi twardniejący powoli "sznurek"...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak okiełznać taki surowiec? W takich momentach znów brakuje Nam Szlachetnego
Pana Walthera38, nota bene, specjalisty od lipidów i polimerów...
Co dodać z czym zmieszać aby szybciej i w ogóle twardniało...?
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to wylewać tą masę na jakąś gładką powierzchnię,
bo wtedy szybciej twardnieje a potem taki placek, póki miękki do formy i odcisnąć.
Forma, oczywiście, z dwóch, łączonych później, połówek... a może w celu twardnienia
dodawać do tego nieco żywicy poliestrowej z utwardzaczem. Temperatura jest...
***
No i rogatywki...
Nie powiedziałbym, że to jakaś zmora, bo co najmniej dwie wersje trzeba
opracować (uproszczoną i "średnio złożoną") ale czas to zabiera. Ostatnio,
ze dwa ni siedziałem nad tym... Po tym, jak opracowałem pierwszą "prostą"
wersję a Żona zawiozła do GOK wraz z arkuszami do skopiowania, do pikniku,
tego samego dnia, południu, zrobiłem następną wersję, jeszcze prostszą.
A Pan Rysio tamtej wersji zrobił i rozdał chyba ze 30 kopii...
Tu ta pierwsza wersja, ciut za wysoka, jakieś 2-3 cm...

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu już wersja uproszczona jeszcze bardziej i obniżona...

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, przód czapki idzie tylko do bocznych rogów a tył jest regulowany
i... wentylowany... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu się suszą polakierowane wydruki a wiało porządnie, czego nie widać...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 23:15, 09 Sie 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kroll
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław / okolice

PostWysłany: Pią 15:40, 10 Sie 2018 Temat postu:

mr-bad napisał:

Pamiętacie? Od tamtego czasu próbka stwardniała kompletnie i wydaje odgłos jak
nasze stare linijki szkolne z polistyrenu. A więc o co chodzi?


Fachowa nazwa styropianu to: spieniony polistyren Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 22:11, 10 Sie 2018 Temat postu:

Ależ wiem, ależ wiem... Smile
I gdybyż w prosty sposób dało się z powrotem styropian w polistyren zamienić...
Eksperymenty, eksperymenty...
Było by tego więcej, ale inne roboty... a świadomość mijania wakacji jest przygnębiająca...
Ale coś się robi "dopadkami"... Zacząłem szablony klap na wieży drukować i na tekturę
przyklejać... Początkowo miałem tradycyjnie Wikolem ale jak pomyślałem o rozciągających
się od jego wilgoci kartkach... Na takiej dużej przestrzeni... Użyłem znów kleju w sprayu.

[link widoczny dla zalogowanych]...

Delikatna mgiełka na odwrocie kartki i już można przyklejać... Super robota! Żadnej deformacji.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejny problem... Jak sie klapy pojawią to i zawiasy trzeba mniejszej grubości...
Mniejszej niż 1 cm... Grubość "blaszek" od 2 do 5 mm... Takiego drobiazgu nawet
wycinarka na gorąco specjalnie nie zrobi... Ale jak wziąć, ostry nóż i "prowadnice..."

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Z tak pociętego styropianu można już zrobić zawiasy na klapach... Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

A można też taki styropian "tradycyjnie" giąć (tu na łusce p.lot) i sklejać,
tym razem innym klejem, od Patexa, nabytego w Lidlu....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Inną manią jest zbieractwo wszelkich kubków po śmietanie czy kremie
czekoladowym. Do mieszania i przelewania farb w butelki niezbędne...

[link widoczny dla zalogowanych]

Za reklamę mogli by mi płacić... Razz

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 22:27, 10 Sie 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 21:15, 12 Sie 2018 Temat postu:

Niby od poniedziałku miałem zająć się kadłubem ale klapy na wieży musiałem zrobić.
Zawsze to jakieś wzmocnienie wierzchu, bo wieża coraz częściej stoi na zewnątrz...
No i rdza... Nie mogłem się powstrzymać... W takim stylu ma być cały czołg...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiłem obliczyć długość jednej gąsienicy... Od szpilki do szpilki jest 9 cm...
109 ogniw x 9 cm = 981 cm ... czyli prawie 10 metrów.........
Gdyby odległość między szpilkami zwiększyć do 10 cm wyszło by 98 ogniw. Prawie 10 mniej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 21:26, 12 Sie 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa

PostWysłany: Nie 22:04, 12 Sie 2018 Temat postu:

Noo wieża prezentuje się cudnie. Gdybym nie znał materiału z jakiego jest wykonana pomyślałbym że to prawdziwa Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 5:20, 13 Sie 2018 Temat postu:

A jakby zrobić 11 cm... Cool Wieża super wygląda.Żałuję, że nie mieszkam bliżej, bo już ja bym Pana namówił na tę samą robotę, tylko w metalu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 7:42, 13 Sie 2018 Temat postu:

He-he... Ciekawe, skąd byśmy wzięli tyle odpowiedniego metalu. No i koszta...
Do rekonstrukcji metalowego czołgu dołożyła się chyba jakaś państwowa fundacja...
A z paczki styropianu za 60 zł można już coś skonstruować... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 9:39, 13 Sie 2018 Temat postu:

Jak widzę taką ,, kosę ,, do cięcia styropianu z grubości to aż ciele po plecach liże takie ciarki przechodzą po człowieku . Teraz pytam szanownego Pana mr-bada czy nie myślał nad zrobieniem sobie noża z drutu oporowego i zasilacza? Ułatwiło by to Panu cięcie ,, z grubości ,, i kształtów a także zmniejszyło ilość uciążliwych okruchów powstających podczas cięcia .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Wto 1:45, 14 Sie 2018 Temat postu:

Ooooo,Szlachetny Panie Rynio-di...
Temat się przewalcował w mojej głowie dokładnie... To już nie prosty drut i transformator...
To już nie struna i prostownik... To już nie wieloczynnościowa gilotyna za ponad 600 zł.
Ostatnio zatrzymałem się na przykładzie faceta, który chciał wyfrezować gzyms ze styropianu
na całej długości domu. Poradzono mu drewnianą kształtkę z przymocowanym drutem
od migomatu 0,6-0,8 mm.... Nóż termiczny na razie sobie odpuściłem... taki jakiś...
Oczywiście, będę szukał odpowiedniej struny albo drutu od tego migomatu...
Jakiś zmyślny ramiak z zaciskiem do stołu abym mógł ciąć w każdej pozycji...
No cóż, prostowniki mam, sprężyna do odciągu by się znalazła...
Każdy powód aby zająć się nową konstrukcją i opóźnić wakacyjną produkcję czołgu
jest dobry... I tak przez szczegóły na wieży opóźniam się znakomicie...
A nóż... No cóż, Zapewne stara, dobra produkcja Gerlacha, długa giętka i ostra...
Dawniej zabójcze narzędzie rzeźnicze w każdym gospodarstwie... Znalazłem zardzewiałe...
wyczyściłem, naostrzyłem, na razie obleci.... A propos oblecenia...
Chwile grozy przeżyłem... Zaraz mi się tamten rozwalony garaż ze styropianu przypomniał...
Pojechałem pomóc bratu zawieźć ojca do dentysty. Wieża leżała sobie na słońcu tak,
że raczej nie było możliwości aby ją wiatr poruszył... Wracam, patrzę - odwrócona.
Noż, k...mać, na samej lufie oparty taki ciężar, oczywiście do góry nogami....
Gdym wcześniej nie pisał że wpakowałem w nasadę lufy sporo styropianu, trachnęła
by w cholerę i wyrwała kawał wieży. Ale skończyło się tylko na kilku otarciach farby.
Zresztą, znikły po przetarciu mokrą ścierką... Co za jakieś kur...skie fatum...

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy peryskop się pojawił... Zrezygnowałem z ładowania tam szybek ale drugi już
schnie z szybkami...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Większych zniszczeń, opisanych wyżej, nie było te dlatego, że wkleiłem od spodem
osłony jarzma odpowiedni kawałek styropianu aby przód z armatą nigdy już nie opadł.
Odpowiednio położony gorący klej wygląda niemalże jak spaw...

[link widoczny dla zalogowanych]

Z rozpędu otwór wentylacyjny też zrobiłem. Aby sobie zaoszczędzić gięcia górnej pokrywy
wykorzystałem cześć nieudanej osłony karabinu maszynowego. Już przyklejone do wieży.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

No i eksperymenty, eksperymenty... Dzień bez nich byłby stracony... Razz
Mocno mi zapadł w pamięć tekturowy Winchester 1887 na Yotube a jeszcze
bardziej jego autor, polewający obficie części klejem Super Glue z buteleczki...
Ano zobaczyłem podobną buteleczkę na stacji paliw... 6 gram szczścia za 10 zł...

[link widoczny dla zalogowanych]

Powąchałem... śmierdzi jak Super Glue. I klei jak Super Glue...
Od razu przelałem do buteleczki 3 tubki Super Glue... Ludzie!
Do Was mówię, używających maniakalnie Super Glue!
Czy wiecie jakie to uczucie jak taki klej chlupocze Wam w buteleczce...?
Chlupocze! Buteleczka ma solidne zakrętki z igłą w środku aby nie zaschło.
Oczywiście, zrobiłem małe udogodnienie, do precyzyjnego dozowania...
Choć ten plastikowy czubek od Super Glue też można nakręcić...
Więc od tej pory, będę już tylko dolewał...
Dolna zakrętka pozwala wsadzić tubkę SG i przelać jej zawartość.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu dodatkowe zabezpieczenie dołączonej końcówki na czas pracy...

[link widoczny dla zalogowanych]

No i na koniec, gąsienice, oczywiście...
Na wieczornym spacerze, bo lekarz u którego nie byłem, zaleca, wpada
kolejny pomysł... no, w zasadzie dwa...
Nie męczyć się w cholerę. Symulujemy rdzę, zasymulujmy gąsienice!
Czyli jednolity pas styropianu a na to dobry szablon, spray i iluzja...
Brakuje tylko dobrego wzorca, tekstury aby to przełożyć na szablon...
Ale można zacząć od powiększenia wzorców gąsienic papierowego modelu...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Polski autor, Kartonowy Fanatyk, dawno nieuchwytny i ten wydruk też...
Ale udało się pobrać z innego źródła... A przy okazji niemieckie gąsienice...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jezeli brak Nam danych polskiego 7TP, możemy skorzystać "bliźniaka" T-26.
Ten ruski czołg ma bardzo podobne gąsienice i w dodatku ładnie narysowane...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A Państwowa Biblioteka Rosyjska udostępnia dokumenty, instrukcję T-26.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie tylko ja/My mamy kłopoty z gąsienicami. Tutaj miniaturki...
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi pomysł to... Ogniwa gąsienicy mają około 3 cm wysokości/grubości.
Zamiast malować ten pomysł z szablonem (niezły) można puścić 3 pasy
styropianu 1 cm. Górny miałby wycięte rowki symulujące górę gąsienicy,
dolny z "grzebieniami" symulowałby dół gąsienicy a środkowy pas by oba
te pasy spajał, trzymał w kupie... Musze na tym pomyśleć...
No, czas spać... Zaraz 4 godzina a Żona za godzinę wstaje do roboty...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 2:40, 14 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Wto 22:02, 14 Sie 2018 Temat postu:

Dziś przyszedł mały huragan... Latało wszystko, nawet dach na spichlerzu...
Specjalnie nie chowałem wieży tylko położyłem ją na ziemi, lufą w kierunku wiatru...
Nic specjalnego jej się nie stało, w przeciwieństwie do dachu spichlerza ..
Gdybym w porę nie położył parę desek...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wieża dostała nowy peryskop i kolejne efekty rdzy...
Zabawne, wystarczają 3 kolory: zielony khaki, brąz jasny i brąz ciemny i ich mieszanie.
Co bardziej dziwne, nie potrzeba metalizacji. Jak widać, ciemny brąz na kantach,
śrubach i spawach tak świeci, że wrażenie metalu jest zupełne. A przecież to widzę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Znów o styropianowym czołgu...
[link widoczny dla zalogowanych]
A z filmu, gdzie ktoś modeluje gąsienice, album rysunków czołgu wyłowiłem.
https://youtu.be/jKphd7aUGfE
[link widoczny dla zalogowanych]
Idąc tym tropem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Instrukcje czołgowe...
[link widoczny dla zalogowanych]
No i eksperyment przyrodniczy... Jak kosze trawę, wywalam z pojemnika kosiarki
na stos. Zauważyłem, że jak poleżał trochę, dziurę wypaliło w ziemi i nic nie rośnie.
A więc kolejny stos świeżej trawy, położyłem na kępę uporczywych chwastów...
Minął gorący tydzień, temperatura gnijącej trawy zrobiła swoje. Teraz następny stos...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Susza jednak zrobiła swoje... Takich spękań ziemi na podwórzu jeszcze nie widziałem.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 23:02, 14 Sie 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 7:52, 15 Sie 2018 Temat postu:

Wrócę jeszcze do drutu do przecinarki do styropianu i twierdzę że : ani struna ,ani drut od migomatu nie nadaje się na ,, nóż termiczny ,, wytrzymały i wskazany drut oporowy Kanthal . Ja wykonując wypełnienie do sond do wykrywacza też musiałem zestrugać gruby styropian wtedy , Grubość to dwa ołówki położone na blacie na ołówkach drut zwisający po bokach blatu , na końcach ciężarki co by ciągle drut był napięty zasilacz regulowany . I jak grubościówka , styropian po blacie i grubość równa po całości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Śro 10:17, 15 Sie 2018 Temat postu:

No dobra, zatrzymajmy się na chwilę przy tej wycinarce...
Gdzie taki drut można kupić...? Na Allegro? Średnica 0,6 czy 0,8 mm?
Zwykły prostownik 12 V wystarczy? Jakie napięcie na nim ustawić? Eksperymentalnie?
"dwa ołówki położone na blacie" No, właśnie... Z czego robić takie rzeczy aby drut i ich
nie wypalił? Zapewne różnej średnicy gwoździe, druty, kawałki metalu...?
O tych ciężarkach, ewentualnie zamiast sprężyn też myślałem...
Ruskich Humor nie opuszcza...
Niezawodny Misza Szampszin zamieścił takiego oto newsa...
" W polskiej wsi odnaleziono czołg z czasów II wojny światowej" Smile



[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 10:20, 15 Sie 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 10:41, 15 Sie 2018 Temat postu:

Szanowny kolego , skontaktuję się z moim kolegą ( elektronikiem) i odpowiem na pytania postawione przez Pana . On obliczał mi i wykonał grzałkę do małego pieca hartowniczego ,więc i poradzi w kwestii budowy wycinarki . Mój piec pracuje dobrze grzałki się nie przepalają , Tak drut kupiłem na all....o , koraliki przelotki ceramiczne w sklepie agd . Myślę że wspólnymi siłami dało by się zbudować coś takiego niewielkim kosztem ( wytoczę wyfrezuje ) w gratisie jak będzie potrzeba . Na blat dal bym Corian ale mam małe kawałki . Nóż można zrobić regulowany / ustawiany w poziomie lub pionowo , trafa , mostki ,kondensatory na zasilacz mam . Oczywiście regulowany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 10:46, 15 Sie 2018 Temat postu:

Niedługo o Panu będą trąbiły telewizje całego świata, no i niestety, będzie musiał Pan skończyć czołg w całości Smile Jednak efekty prac zaczynają mnie utwierdzać w przekonaniu, że wcześniejsze pańskie wątpliwości odnośnie ukończenia całego czołgu poszły już w niepamięć.Idzie Pan jak burza z robotą Very Happy Ja tymczasem cały czas myślę nad gąsiennicami.Nawet zrobiłem jedno ogniwo " na patałacha ", ale koślawe, to i nie ma się czym chwalić Sad Na razie dla mnie najgorsze do przeskoczenia są rolki pod szpilki, ale i wykonanie całości nie napawa optymizmem.Odlewy będą trudne, zresztą z czego odlewać, żeby gąsiennica nie ważyła kilkudziesięciu kg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 43 z 80


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin