[Mr-Bad]

Próbuję się wdrożyć do wakacji a zwłaszcza do sprzątania... piwnicy.
Po ostatnim Spotkaniu parę pudeł tam przybyło. No więc wyjmuję z pudełek modele,
wycieram, pieczołowicie układam w pudełkach, robię fotkę i całość do 240 litrowego
wora na śmiecie. W takim worze ryzyko zakurzenia żadne bo cała skrzynia zakryta.
A fotka po to aby wiedzieć co w jakim pudle leży, orientacyjnie bo jedno na drugim...

[link widoczny dla zalogowanych]

Miło wspominam, jak Szlachetny Pan Maciek ze Szlachetnym Pawłem pomagali mi
pakować modele w skrzynki... Podobno zostawili podpisy
Postanowiłem wreszcie rozwiązać problem transportu broni długiej (ponad 1 metr)
Podziwiam zawsze inwencję Szlachetnego Pana Grzesia w tym względzie. Mistrz!
Wciąż mi podrzucają pudła tekturowe ze szkoły, ostatnio nawet duże bo po tablicy.
Posiada stosowne naklejki, więc naciąłem co 24 cm krawędzie, zagiąłem i skleiłem.
Wszystkie karabiny weszły. Fotkę zrobię później.

[maciek123]

A no zostawiliśmy podpisy jednak ciemnym długopisem na ciemnym tle więc trudno zauważyć. Ale widać na tym zdjęciu bo to na tym pudełku. Po lewej stronie dokładnie.

[Mr-Bad]

Ano faktycznie, coś widzę...

[Mr-Bad]

Piję mało albo i wcale ale życie ma jeszcze kolory. A sny jeszcze bardziej
Od kilku dni śni mi się Nasze Spotkanie... Jakiego jeszcze nie było
Akcja, sądząc po wyglądzie drzewiastych alej, to chyba Nałęczów...
Przez 5 lat chodziłem tam do Liceum Plastycznego (PLSP). Więc tam akcja.
Nie wiedzieć czemu, kursują tam autobusy (albo tramwaje) gdzie co i rusz
spotykam tam kogoś znajomego, którego zapraszam na Nasze Spotkanie.
To jakiś piknik militarny, sądząc po wyglądzie. Ostatnio przyjechał tam
Szlachetny Pan Endi, sądząc po wyglądzie... Przyjechał do Nas "Starem" z
przyczepą, nakryte plandeką,wyskakuje z szoferki i pyta,gdzie kłaść modele...
Ostatnio było jeszcze lepiej. Autobus zamienił się w pociag do ... Sanoka.... ?
To będzie ze trzy godziny podróż -oznajmia mi stary konduktor i daje książkę
do poczytania... Po co jadę do Sanoka? Pewnie "Ślady rysich pazurów" pamiętam.
*****
Jeszcze jedna myśl mi przyszłado głowy. Na Naszych Spotkaniach w zamieszaniu
często umyka Nam podpis wójta czy Pani Dyrektor GOK. Ostatnio, po prostu My
podpisaliśmy się na dyplomach i wręczyliśmy sobie nawzajem, wedle "rangi"
Pomyślałem, trzeba pięczątkę zaprojektować i będzie po problemie. Ostatnio,
w Radzyniu Podlaskim widziałem taki punkt, gdzie to robią na "poczekaniu"
Chyba tylko trzeba im plik odpowiedni w Corelu dostarczyć.

[Mr-Bad]

Nikła to pamiątka po Naszych Spotkaniach ale zawsze.
Bo Nasza, tymi ręcami zrobiona Ostatnio "ręcami" Szlachetnego Pana Maćka
Więc warto o niej też pomyśleć - dyplomy. Jak na razie szukam czegoś stylowego.
Przede wszystkim obramowania z klasą. Póki co znalazłem kilka takich...

[link widoczny dla zalogowanych]

[leonmetalowiec]

Można się tu pobawić.
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

Stronka świetna ale płatna
Ja te swoje wzory znalazłem bardzo prosto. Magiczne słowo gilosz.
Tak nazywają się np. czyste druki świadectw. Poczytałem, że chodzi o druki specjalne
z takimi skomplikowanymi zawijasami w tle Sporo tego w sieci...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale są takie strony w internecie... Choćby tu...
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

Nasz znajomy policjant, Pan Antoniewski, awansował i chyba będzie szefem w Parczewie.
Na razie podobno pełni funkcję p/o w Białej Podlaskiej. Powiedział mi o tym jego kolega.
Też go pewnie pamiętacie z Naszego II Spotkania Modelarskiego w roku Pańskim 2014.
Był dziś z kolegą na wakacyjnym, leśnym pikniku, na strzelnicy w Kąkolewnicy.
Myślałem, że jak zwykle przyjadą z psami ale podobno im jeden zdechł a drugi się szkoli.
Za to przywieźli broń. Ponieważ nie było jej za dużo, dowiozłem trochę swojej.
Miało to sens, bo była okazja porównać moje modele z oryginałami, zwłaszcza PBS.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Porównanie szczegółów obu moich AK, w tym tego z tłumikiem PBS. Można się pomylić

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Był też jeden szpaner na motorze...

[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

Trzy miesiące po Naszym Spotkaniu a wciąż jeszcze jakieś zaległości...
Np. dyplomy... Jeszcze ze trzy do oddania... Dodrukuję a Wasze podpisy przecież mam.
Chyba ze dwa wydrukowaliśmy na zapas... Wystarczy tylko te podpisy skopiować.
Jeden dla Karola, motocyklisty któremu znów zmieniliśmy imię na Piotra...
Drugi dla brodatego Pana Zbigniewa, również motocyklisty, bo nie daliśmy...
Trzeci, także dla sławnego motocyklisty Pana Jana. Pisałem o Nim.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten ostatni nie dawał mi spokoju całe wakacje ( w sposób pozytywny)
Nasza impreza bardzo Mu się podobała i chciał mi dać kilka zdjęć, które sam
wykonał analogiem. Dyplomy jeszcze nie gotowe więc mi się nie śpieszyło.
Ale w piątek Pan Jan zdybał mnie w księgarni brodatego Pana Zbigniewa i dał
mi kopertę ze zdjęciami. Na szczęście, była też tam płyta z fotkami więc nie
musiałem skanować...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

GOK w Kąkolewnicy, gdzie odbywają się Nasze Spotkania Modelarskie obchodzi 30-lecie
swego istnienia. Dowiedziałem się o tym wczoraj na XIII Spotkaniach Twórców Wsi.
Trochę się zdziwiłem tym zaproszeniem, bo co prawda uważam się za twórcę i ze wsi
ale wciąż się powstrzymuję. Co robiły by moje karabiny i pistolety obok koronek, makatek...
Ale myślałem, że jak zwykle chodzi o pomoc przy filmowaniu lub fotografowaniu a tu...
W pewnym momencie poproszono mnie na scenę i marszałek województwa wręczył mi
dyplom uznania z podziękowaniem za 30 letnią współpracę. Półka razem ze sponsorami

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Po chorobie trochę mi ręka przy goleniu drżała i miałem nieźle pociętą facjatę...

"Proszę państwa, popatrzyłem dziś w lustro i pomyślałem: Co ta kultura przez 30 lat
z człowiekiem zrobiła..." Wywołało to gromki śmiech na sali...

Odebrałem też nagrodę za kolegę z kabaretu, który nie mógł wczoraj zaszczycić.

Zamieszczam tu większą fotorelację ze wczorajszej imprezy...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Było tam wielu gnoi, obecnie posłów, polityków i byznesmenów, którym już ryja i brzuchy
urosły, więc czym prędzej opuściłem imprezę. Fajny film w TV z dzieciakami...
Zresztą... poprosiłem o mikrofon i słów kilka... Byłem tam jedynym realnym cieniem
tłumów fajnych ludzi którzy się przez GOK przetoczyli ale ich wczoraj tam nie było...
Podziękowałem Im i w ich imieniu... Panie, panowie zaszczyt było z Wami pracować!
Acha, dostałem okolicznościowy kalendarz(e) na 2017 z okazji tego 30 lecia...
Mam nadzieję, że jeszcze leżą w GOK...
Jest tam kilkanaście fotek z działalności GOK. Nasze sławne zdjęcie tez tam jest

[link widoczny dla zalogowanych]

[Grześ]

Dawno już twierdziłem, że Pan się stał celebrytą A tak na serio, to gratuluję wyróżnienia

[Mr-Bad]

Do celebryty zawsze mi będzie daleko ale jak człowiek się tyle lat po okolicy włóczy.
Każdy pijaczek cię zna.... Jak starą obitą piłkę bejsbolową...
Zwraca uwagę druga fotka... Raz że prosto z boleści byłem wyjęty, dwa: żądza mordu
Przede mną stoi taki mały biznesmenik... Kiedyś bidny i chudy, dziś szerszy niż wyższy.
Razem tłukliśmy się po wioskach ale ten był bardziej pazerny... coraz to nowe sklepy,
hurtownie, sale balowe... Tam gdzie stoi nowy market jego córusi, stał stary GOK.
Budynek ze 100 lat z hakiem. Co tam za instytucje się nie mieściły... książkę by pisać...
Budynek był tak restaurowany, że zniknął z powierzchni ziemi... I to jest tylko jeden z
powodów dla których nie lubię tego pana... Tak się degradują starzy znajomi... tfu.

[Mr-Bad]

Czarne chmury nad Naszym kolejnym Spotkaniem...
Nie chciałem tego wczoraj pisać, bo Prima Aprilis był i ktoś mógłby nie uwierzyć....
O co idzie? Wójt wycofuje się z pomysłu organizacji festynów na rozpoczęcie wakacji.
Dlaczego, nie wiem. Być może, mało ludzi mało przychodziło, bo gorąco, bo inne atrakcje...
Coś w tym jest, bo dopiero na wieczór, jak "poobrządzali inwentarz" przychodzili na tańce.
Ale i to nie jest takie pewne... W wakacje zrobiliśmy identyczną potańcówę w tym samym
miejscu i o tej samej porze i tylko kilka osób przyszło. Rzecz dawniej niebywała...
Impreza modelarska dla dzieci, chyba w maju, na Festynie Rodzinnym.
I też chyba marne widoki, bo kiedyś Pan Rysio rozwoził po szkołach wycinanki do
sklejania a teraz; cięcie kosztów - dzieci ewentualnie mogą sobie same wydrukować.
Już widzę jak tupią nóżkami... Z drugiej strony, ilu może być modelarzy...
Z wieloletniego doświadczenia wiem, że niewielu... Ze mną może z pięciu naliczyłem...
To, że festynu nie będzie (a więc zapewne i parady z motocyklami...) mogę przełknąć.
Jak planowaliśmy I Spotkanie Modelarzy Broni, miało być kameralnie - sami swoi.
Ale Szefowa GOK dorobiła do tego Festyn a z Nas uczyniła atrakcję Numer 1.
My sami, jak poczytacie początki tego tematu, mieliśmy całkiem inne pomysły.
Jest propozycja na 18 czerwca - strażacy coś tam organizują i My jako "mundurowi"
podobno będziemy tam mile widziani. Ba, nawet oddadzą Nam salkę, tą co ją mieliśmy
na I Spotkaniu. Ale sam się zastanawiam czy warto....
Szefowa GOK twierdzi, że Nasze Spotkania możemy nadal organizować w GOK.
Obojętne, zimą czy latem - miejsce się znajdzie. Pozostaje Nam się tylko zastanowić.

Primo: Czy nadal warto urządzać Nasze Spotkania Modelarzy Broni w skali 1:1?
Secundo: W jakiej formule miały by się odbywać i w jakim czasie?

Pomyślcie nad tym. Tym razem czasu mamy dużo....

[maciek123]

Myślę że spotkanie jak najbardziej warto robić. W końcu robimy to dla siebie aby się spotkać a nie po to aby robić atrakcję dla ludzi. Tylko gdyby przyjechało jednak więcej modelarzy a nie 3-4 osoby... :/

[Mr-Bad]

Ostatnio tak mamy i pewnie na wielkie zmiany się nie zapowiada...