[Mr-Bad]

Co do kryminalisty, to akurat wygląd mam odpowiedni (brodę zapuściłem na post)

[link widoczny dla zalogowanych]

[walther38]

Nooo. Odpowiednia postawa i postura. Ja jestem chuchro z Volssturmu.

[endi66]

No niestety MR-Bad,posturę i wygląd masz Waszmość generała a nie szeregowca.

[Mr-Bad]

Kurde... tyle komentarza napisałem i mi wcięło... Kabel na wtyczce trzeba usztywnić...
Pyta Pan jak mnie ludzie postrzegają... Generalnie nie latam po polach w mundurze i z
bronią... "Daj mi szybko jakiś pistolet!" dzwoni żona ostatnio, jak ją wilczur sąsiadki na
motorze przewrócił i kurtkę poszarpał... Szybko jej to wyperswadowałem... Gdyby tam
poszła z pistoletem, na czyjeś podwórze... A co sądzą o mnie ludzie? Pewnie jak zwykle,
jak o każdym dziwaku, odmieńcu, oryginale czyli że jestem zdrowo popier...ony
Norma

[Mr-Bad]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

No i pojechałem po te eksponaty moje do Radzynia Podlaskiego.
Jeszcze z przygodami po drodze, bo mi pasek od alternatora pękł, dobrze, że miałem drugi.
Głos policjanta w słuchawce brzmiał dramatycznie: "Może Pan zabierać. Tylko niech Pan
sprawdzi czy wszystko jest i czy nie uszkodzone. Dzisiaj dwa licea były... Ale co za dzicz,
czerń!" To tak z Sienkiewicza, czerń czyli ciemne chłopstwo, pospólstwo...
Sprawdziłem, na oko większych uszkodzeń nie widać. Ale niedobrze nie być przy modelach.

[Mr-Bad]

Tik-tak, tik-tak...
Wczoraj miałem rozmowę z Szefową GOK i ustaliła już datę Naszego Spotkania w tym
roku. Jak wspominałem, będzie to ostatni weekend czerwca. I znów Pani Dyrektor prosi
o listę gości... A więc, rozważcie proszę swój akces i dajcie mi znać, abym się mógł do
Spotkania Naszego, jako tako godnie, przygotować. Zapraszam każdego, kto może...
Wspomniałem też o miejscu ekspozycji. Wszyscy wiemy, że na I spotkaniu było idealne.
Na drugim Naszym Spotkaniu całkiem pojemnie ale tak jakoś odpychająco wg mnie...
Pani Dyrektor od jakiegoś czasu lansuje propozycję, aby Naszą ekspozycję prezentować
na świeżym powietrzu, bo "więcej osób ją zobaczy". Proponuje osobny pawilon-namiot.
Od zawsze byłem na "nie" na takie propozycje, choć rozumiem intencje Szefowej.
Do tej pory było tak, że przyjeżdżaliśmy, układaliśmy ekspozycję i jak musieliśmy
wyjść, wszystko było zamykane. I tak nie uchroniło to Naszych eksponatów od kilku
"przykrych" przygód... W przypadku tegorocznej ekspozycji, nie wyobrażam sobie.
Niby Szefowa wspomina o zamykaniu Naszej ekspozycji w tym pawilonie, ale ...
Czekam na Wasze głosy, tak w kwestii ewentualnego zaszczycenia jak i Panów, którzy
znają już teren, bo już Nas zaszczycili, w kwestii pomysłu na miejsce ekspozycji...

[maciek123]

Ja się pojawię jak co roku. A ze mną moja mama, tato, babcia i zamiast siostry (bo nie chce jechać, nie wiem czemu ) mój przyjaciel. Oczywiście jeśli to nie problem.

[Mr-Bad]

Nie ma problemu
"bo nie chce jechać, nie wiem czemu"
No, rodzina a zwłaszcza dziewczyna nie muszą podzielać Naszego fioła
Trochę się z Nami męczą. Cóż...

[TADBI]

Jak ja wam zazdroszczę, że będziecie znowu razem.

[Mr-Bad]

Jeszcze nic straconego, jeszcze wszystko się może zmienić...

[TADBI]

Proszę mnie nie podpuszczać, mam bardzo słaby charakter i jestem wpływowy. Jak mawiał nasz wielki człowiek ,, nie chcem, ale muszem"

[Mr-Bad]

"mam bardzo słaby charakter i jestem wpływowy"
Eeee, to się chyba ze sobą kłóci....

[Mr-Bad]

Hm, Szefowa GOK śmiele i mniej śmiele podpytuje mnie co i rusz o liczbę Szlachetnych
Panów, którzy w tym roku zaszczycą Nas, już po raz trzeci. Wstępnie podałem liczbę
uczestników, taką jak ubiegłym roku ale chętnie bym ją rozszerzył...
A więc, kto się szykuje do Nas w tym roku?
Zapytam wg kolejności przybycia na I Spotkanie:
Szlachetny Pan Maciek?...
Szlachetny Pan Tadbi?...
Szlachetny Pan Grześ?...
Szlachetny Pan Luki...?
Szlachetny Pan Nocaster...?
O siebie nie zapytam, bo zapewne będę....
Uśmiecham się do Szlachetnej Reszty Naszego Forum...
Warto było by coś wiedzieć, bo sami wiecie, trzeba się przygotować...
I jakiś w miarę godziwy nocleg... i w miarę jakiś godziwy posiłek...
Choć po Naszym Spotkaniu zawsze jestem wyczerpany, to sama myśl o
tym, że Was znów zobaczę dodaje skrzydeł... I ta letnia atmosfera...
I czasem niedosyt, że się z Wami za mało siedziało... i te Nasze warsztaty...
Oczywiście, wszystko przygniata wielki kamień szkolnych papierów...
Świadectwa, rady klasyfikacyjne i plenarne... Ech, żeby tego nie było...
No i trzeba się zastanowić nad miejscem ekspozycji...
Zeszłoroczne nie do końca mi pasuje ale z drugiej strony, proponują Nam
namiot-pawilon na stadionie... Dostępność dla widzów OK ale kto to będzie
wszystko pilnował, jak My pójdziemy na scenę lub na moto-przejażdżkę...?
Czekam na Wasze cenne sugestie...
I przypominam - 27 i 28 czerwca to te dni. Nasze Dni

[maciek123]

Ja raczej przybędę. Aczkolwiek Pan Tadbi mówił że niestety w tym roku nie przyjedzie. Chyba że coś się zmieniło a ja o tym nie wiem. Właśnie czekam bo zamówiłem sobie wikol, a potem "pyłkowanie" kolby od Springfielda. Dokańczanie kabury do colta 1911. Tak kupiłem aluminiowego colta za 25 zł. Oraz zrobiłem nóż bojowy m3. Więc w tym roku wyposażenia mi przybędzie.