[Mr-Bad]

Newsy, newsy...
Miałem raportować od poniedziałku, w temacie przygotowań do Naszego II Spotkania,
co też niniejszym czynię:
1. Nocleg - powrót do przeszłości...
Niestety, pan Karaś od domu weselnego, zadzwonił i uwiadomił Nas, że lokal będzie jednak
zajęty, bo wesele jest i gości musi nocować. Więc szykujcie śpiwory i materace...
Jest co prawda, "Jarzebinka", mała knajpka niedaleko "CPN" ale od GOK to ze 300 metrów.
W dodatku mają tam tylko 3 pokoiki dwuosobowe i biorą 70 zł od pary a więc odpada.
No, chyba że ktoś chce na własną rękę...
Ale w GOK, jak w tamtym roku miejsce się znajdzie, ja mogę kilka materacyków ze
szkoły przytargać. Co Wy na to?
1. Miejsce ekspozycji.
Zaplanowałem przy oknie, jak na zdjęciu ale chcą Nas odsunąć dalej, bo chcą tam stół
do posiłków tam postawić i siatką maskującą odgrodzić od reszty sali. Powstał spór.
Albo tam stół i obiad w niedzielę o 14.00 czyli przed paradą o 15.00 albo ekspozycja
i talony na kiełbaskę Trudny wybór: kiełbaska albo dobre miejsce na ekspozycję...

Kilka szkiców...
Taką ja miałem wizję Naszej ekspozycji...

[link widoczny dla zalogowanych]

A taką ma Pani Dyrektor GOK...

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli mniej więcej jak w tamtym roku...

[link widoczny dla zalogowanych]

I trochę wymiarów...

[link widoczny dla zalogowanych]

Wymodelowałbym model sali w 3D abyście sami mogli coś poplanować ale
jak na razie wracam do pisania świadectw a wymaga to sporego skupienia.

[maciek123]

Mnie bardziej odpowiada wizja Pańska. Panie Mr.Badzie.

[TADBI]

Jestem za spaniem w GOK-u. Proszę o pomieszczenie prasowalni. Jest to właściwie połowa pomieszczenia z powodu dużego skosu dachu, ale zdążyliśmy się tam zadomowić i nie wyobrażam sobie lepszego gniazdka. Mamy ze sobą prowiant (suchary,żelazna porcja , flaszki) i lodówkę samochodową. Jakiś sklep nieopodal o ile pamiętam też jest, a jak ktoś głodny to pizzernia o rzut kamieniem.

[leonmetalowiec]

ja w sumie w tym roku mam czas,ale człowiek to niezdecydowana menda ,więc mnie nie będzie.Zresztą mój wkład w forum jest czysto wirtualny ,i to raczej negatywny.Więc moja obecność jet całkowicie zbędna. A i dojazd na miejsce,jest dla mnie z gatunku ,,raju homosiow" !

[Mr-Bad]

"Zresztą mój wkład w forum jest czysto wirtualny ,i to raczej negatywny.Więc moja obecność jet całkowicie zbędna"

Znowu Pan zaczyna...? Spotkanie to Spotkanie ludzi a że część przywiezie modele...
Na razie podałem Szefowej liczbę gości około 12+ policja+motocykliści...
Jeśli ktoś się namyśli, niech szybko da znać...

"A i dojazd na miejsce,jest dla mnie z gatunku ,,raju homosiow" !"

Nie bardzo rozumiem Pańską myśl....

[TADBI]

Bardzo źle Pan myśli. Większość ludzi ma jakieś własne poglądy z którymi inni nie koniecznie muszą się zgadzać. Jednak jest Pan jednym z wybitniejszych osobowości na tym forum i to tylko się liczy. Jeśli o mnie chodzi to byłbym bardzo rad spotkać Pana i od samego mistrza usłyszeć wielu porad i wyjaśnień jak korzystać z dobrodziejstw komputera w pracy nad wykonywaniem najprostszych ale koniecznych planów. Moim zdaniem Powinien Pan tam być.

[leonmetalowiec]

[Mr-Bad]

Zanim przyjedziecie, można sobie po Kąkolewnicy pospacerować w Google Maps
Funkcja Street View, z tym małym ludzikiem, jest bardzo przydatna...
Mały spacer...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

Jakby ktoś chciał się pobawić w zagospodarowanie prezstrzeni ekspozycji sali GOK,
przesyłam dwa pliki sketchup'a do poobracania jeden z nich to Photo Match

[link widoczny dla zalogowanych]

[Grześ]

Panie Metalowy.Nie strzelaj Pan focha i dawaj Pan do nas Z przyjemnością wypiję z Panem piwko za to, żeby...obaj wiemy za co Panie Mr.Bad, to ja poproszę o taki materac, śpiwór już wezmę, niech stracę ( jeździ ze mną cały czas w aucie ).

[nocaster]

Dopisuję się do prośby o materac

[Mr-Bad]

Jeden... ?

[Mr-Bad]

Dzień drugi...
I tak cały tydzień... do 15.00 w szkole... same atrakcje, potem GOK, potem pisanie...
Wczoraj położyłem się znów po 3.00 i nie chciało mi się spać... Zaburzyłem się...
Ad rem...
Nie udało mi się w GOK przeforsować swojej koncepcji miejsca na Naszą ekspozycję.
Uświadomiono mi, ze ten stół tam będzie stał cały czas, bo nie tylko My tam śniadać
będziem ale wszyscy wykonawcy ze sceny. Ale od stołu jesteśmy odgrodzeni tzn. Nasza
ekspozycja. Więc razem z Panem Rysiem i Panią Irenką rozpoczęliśmy radosną twórczość...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak to na razie wygląda... w tym miejscu jest 5,20 x 12 metrów miejsca
Stoły będą przykryte chyba czerwonym płótnem...

Inne newsy... Dziś na szkoleniu BHP spotkałem Chłopaka od Motorów i potwierdził On
przybycie motocyklistów na 13.00 w niedzielę. Pytał czy koniecznie ma być UAZ, bo
jego brat wykombinował sobie jakiś motor ruski z przyczepką... Pomyślą jeszcze.
Muszę jeszcze raz zadzwonić do policjantów i omówić ich na 13.00 co najmniej.
Szefowa GOK chce nas odciążyć na maksa i Nasza wystawa dla publiczności szerokiej
będzie w godzinach 15.00 - 17.00, czyli zaraz po paradzie. Czyli czasu dla siebie
powinniśmy mieć sporo. I na wyjazd dla ekip Szlachetnych Panów Maćka i Tadbi pora
będzie znośna. Wszak drogę mają daleką. Ale zostaną, ile będą chcieli
W sumie, ze spaniem mamy dobę na Nasze Spotkanie. Ale czy ze wszystkim zdążę?
Laweta armaty stoi pod płotem w stanie, że aż się płakać chce...
Do AKMS pas przebarwiam ale drugie ucho na pas muszę zrobić. Guziki do munduru
nie przyszyte. Modele i odłamki nie spakowane. Część modeli leży na wystawie w GOK.
Spanie.
Pani Irenka mocno oponuje przed spaniem w prasowalni. Gdzież tam gości kłaść...
Musicie użyć solidnej perswazji
Materacyki szkolne, chyba ze 6 postaram się przytargać, choć za duże one nie są, ot
takie tam do gimnastyki. Najwyżej położymy podwójnie. Mamy jeszcze karimaty.
Pogadamy jeszcze z miejscową szkołą o dużych materacach gimnastycznych.
Bad news...
Szlachetny Pan Szuder pisze, że chyba Nas nie zaszczyci bo remontuje chałupę
i jakąś ekipę murarz ma w sobotę. A mieszka daleko żeby dojechać na niedzielę...
Szkoda...

[maciek123]

W tym roku naprawdę będzie "grubo". A tak nawiązując do godziny przyjazdu to postaram się być o godzinie 10-11. Pan Grześ napisał mi na PW że jak o tej godzinie dojadę to raczej zdążę na spacer do lasu z "pikawką".

[Mr-Bad]

"W tym roku naprawdę będzie "grubo""
tzn?
Tak wcześnie, ludzie dajcie pospać Chciałbym być, kiedy przyjedziecie