Obróbka papieru

Mr-Bad

Jw. Zazwyczaj, jak ta rurka ma bardzo małą średnicę, nawilżam wodą karton aby do tej
rurki w środku przywarł. Ma to swoje plusy i minusy - czasem po tej wilgoci przenika
klej z wyższych warstw... Oczywiście pierwsze "okrążenie" z zakładem na zwarto ale bez
kleju. Ostatnio to nawet używałem szkolnego kleju PVP w sztyfcie. Chodzi o to w końcu
aby jakoś ten papier złapało, bo i tak rurka będzie nasączana lakierem, który jeszcze
mocniej spoi papier. Jak nawijać? Ja ostatnio nawijam rurkę na papier, tocząc ją po stole.
Od razu prasuje się papier pod spodem, ten już posmarowany klejem aby zmarszczek
nie było. Właśnie jestem na etapie klejenia fragmentu lufy lufy Mosina...

rysa

Potem właśnie zatrybilem że było coś o zwilżaniu wodą i tak zrobiłem ,nawinąłem kilka warstw już i zostawiłem do wyschnięcia .Wieczorkiem spróbuje zdjąć z rurki i będzie chwila prawdy czy się udało ,jak się uda to produkuje dalej Smile

Tomek1311

Osłonę lufy do DP nawijałem na rurze od odkurzacza (mokry brystol + wikol). Mimo, że pierwsze warstwy były bez kleju, to siła ścisku powstała w wyniku schnięcia i kurczenia się papieru była ogromna (grubość całkowita kompozytu ok.3mm) - bez rozcięcia wzdłuż nie było szans zdjąć nawniętej rurki.

rysa

Podobnie jak Szlachetny Tomek ,bez cięcia za jasnego gwinta by nie zeszło tyle że nie w tym rzecz .Trzeba chyba spróbować na mokro nawinąć całą kartkę albo dwie i podobnie jak Szlachetny mr-bad koniec podkleić klejem biurowym .Może jak to podeschnie to wtedy resztę jechac już na wikol i moze da się to jakoś w miarę normalnie zdjąć .

Mr-Bad

Raz, że zapewne całkiem papier w środku nie wysechł i pewnie dlatego nie zeszło...
Kupę rurek tak zmarnowałem z pośpiechu... Pamiętajcie, nie sztuka jak wyschnie z góry.
Warstwy papieru i Wikolu długo trzymają wilgoć w pierwszych warstwach... Szuuuuszyć!
Dwa, jak już skleję rurkę, hm, na "kopycie", nazwijmy tak umownie to na czym zwijamy,
to długo to razem wałkuję, jak ciasto. Czynność ta prostuje, ściska papier, rozprowadza
klej oraz ... luzuje nieco nowo powstałą rurkę na "kopycie". Najczęściej sama mi złazi
zaraz po sklejeniu. No i rurka szybciej wysycha, bo schnie także od środka... Smile

Oczywiście nie należy przesadzać z temperaturą suszenia. Rurki co prawda, stosunkowo
słabo odkształcają podczas tej czynności ale lepiej nie ryzykować...

rysa

Ano popróbuje i tak ,narazie dosycha na kopycie to co nawinąłem na mokro i koniec tylko na klej biurowy podkleiłem .

Mr-Bad

No, nie wiem... Jeżeli tylko na samym końcu klejem zlepione...

Grześ

przez pośpiech zwaliłem lufę do MG,nawinąłem całość i za szybko zdjąłem z pręta.no i szlag ją trafił-podczas schnięcia "lekko" się pokrzywiła..."co nagle, to po diable" Smile

rysa

Narazie dwie warstwy dałem na klej biurowy i elegancko obwalcowałem ,faktycznie zeszło bez problemu .Leży teraz i schnie ,wieczorem zobaczę co wyjdzie .Jeżeli się nie odkształci i będzie dość sztywne to jadę z reszta na wikol już .Kurde niby taki banał jak rurkę zrobić z papieru a cuda na kiju wychodzą Very Happy

Mr-Bad

Wcale nie taki banał. Niech Pan spyta Naszych Papierowych Modelarzy, ile idealnych
rurek udało się im zrobić... Wink

A im mniejsza średnica rurki, tym gorzej skleić...
Ale i tak sklejanie rurki z kilku warstw to faktycznie banał, kiedy sobie przypomnę
stożkową lufę czołgu z "Małego Modelarza"... Koszmar, po nocach mi się śni...

rysa

Faktycznie te lufy to Confused

Pamiętam też z "małego" lufy do artylerii głównej krążownika Nurnberg ,co ja się przy tym Twisted Evil

to głowa mała Smile

Na razie rurka nieźle wygląda ,wciska sie z powrotem na kopyto więc pora brać za doklejanie kolejnych warstw już na wikol .Na razie robię na tej "poligon" bo będę miał więcej do sklejenia rurek większej i mniejszej średnicy .

Mr-Bad

Ooooo, rurek to ja mam całe pudła.... Smile

A propos rurek i pyłu papierowego...
Lufa Mosina po nasączaniu Kaponem, osłona muszki i pył po kilku pociągnięciach...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Nowy aparat ustawiłem na opcję szerokokątną i zdjęcia trochę długaśne...

Mr-Bad

Ostatnio namiętnie segregując starą makulaturę (Wychowanie Techniczne w Szkole)
trafiłem na ciekawy opis substancji do impregnacji papieru...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakie to skarby drzemią w tych starych szpargałach ...
Ostatnio czytam o suszeniu papieru prądem i "falami radiowymi" (mikrofale?)
Po zeskanowaniu niedługo tu umieszczę...

walther38

Akurat autora cytowanego rozdziału miałem okazję poznać jako kilkulatek gdyż uczył się z moim ojcem w ramach tzw. PIRR - Państwowy Instytut Robót Ręcznych w Bielsku (półwyższe wykształcenie dawał).
Wtedy liczyła się inwencja teraz coraz mniej.

A tak nawiasem. Pracując nad Stenem doszedłem do tej farby i po nitce do kłębka - Sunco-rite --- Hammer-rite --- Matowa nie młotkowa i też na tej samej zasadzie pracuje - równocześnie maluje i fosforanuje/parkeryzuje.
Oryginalna Suncorite 259 jest nadal dostępna ale tylko w UK (Trimite Technologies) - pocztą nie ślą bo należy do towarów niebezpiecznych. Na e-bayu niemieckim coś bywało i w miarę tanio ale "się zmyło".

Mr-Bad

Ja kto czasami głupie szczegóły potrafią zafrapować człowieka...
Dwa pudła wyrzucano ze sklepiku szkolnego, zabrać zaproponowano...
No i popatrzyłem... jednak ktoś pomyślał, aby uprościć produkcję takich pudełek...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]