Obróbka papieru

Mr-Bad

Od tektury falistej się nie ucieknie. I nie mówię tego tylko w kontekście produkcji kolb do Mosina Razz

Ja na razie płyną do mnie pudła tekturowe z opakowań, sam podbieram to i owo w sklepach.
Ostatnio ładną płytkę tekturową z Lidla zajumałem... Ale czas się uniezależnić... Smile

Dziś dla ciekawości pomierzyłem grubość takiej nowiutkiej płytki "3 warstwowej" - około 3 mm.
Nazwa "trzy warstowa" może mylić, chodzi o tekturę falistą podstawową, sklejoną z 3 papierów.
Ofert w sieci jest sporo, można mały transporcik gotowca zamówić...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Życie stawia przed nami nowe wyzwania...
Koleżanka pokazała mi naręcze rureczek nawiniętych na patyczku, z gazetowych pasków.
Podobno to "papierowa wiklina", ostatni krzyk dekoracyjnej techniki...
Dużo można tego znaleźć w internecie... Tu tylko jedno zastosowanie...
[link widoczny dla zalogowanych]

QLIG

Przyznam, że jestem w szoku. Pozytywnym oczywiście. Podeślę zaraz Tacie, lubi takie twory.

Mr-Bad

Widziałem masę takich wytworów z papierowej wikliny ... Nigdy bym nie przypuszczał...
Niby w "plastyku" miałem kierunek plecionkarstwo i robiłem na pracę dyplomową kufer z wikliny.

Mr-Bad · Wysłany: Nie 20:43, 05 Mar 2017 Temat postu:

Wspominałem kiedyś o przyrządach ułatwiających gięcie tektury, kartonu....
Fachowo to się nazywa bigowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak się klei kanciaste modele, narzędzia takie są wręcz niezbędne.
Jak robiłem "moletę" na tłumiku PBS, używałem do tego szydełka.
Szydełko choć japońskie, w którymś momencie nie wytrzymało. Ale to i lepiej.
Zaokrągliłem oba końce i karton, blok techniczny się wygniata aż miło.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Dokonałem kolejnego najazdu na drukarnię, pewnie już mnie maja tam dość Smile

Zabrałem od nich resztę tektury 3mm, sporo tektury falistej i klej introligatorski.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W Lidlu zaś zakupiłem w miarę tanio zestaw klejów sławetnej Firmy UHU...

[link widoczny dla zalogowanych]

Panie w drukarni okazały się znajomymi. Starsza pochodzi z naszej gminy i doskonale
mnie pamięta... w którym miejscu siedzę w kościele Smile Druga, choć z Kozienic de domo,
chodziła do tego samego Liceum Plastycznego w Nałęczowie, choć ze 20 lat później...
Stąd też wymiana doświadczeń i zakup materiałów był bezproblemowy.
Zapytałem panią czym i jak klei te okleiny na tekturowych okładkach. Klei tym klejem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kleiłem wczoraj, pozornie wygląda jak Wikol. Muszę poczytać o klejach introligatorskich.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pani klei dosyć rozcieńczonym klejem, rozprowadzając go wałeczkiem do malowania.
Na pytanie jak zapobiegać wyginaniu się tektury po sklejeniu - zostawiać pod obciążeniem.
Choć jak ustaliliśmy, nie jest to 100% pomysł na skuteczność... No bo i jak...
Jak solidnie przycisnąć jakąś solidną płytą, to jak ma ta wilgoć z kleju odparować...
Wiadomo już nam od dawna, że płaszczyzny takie większe trzeba suszyć w temperaturze
pokojowej bo przy kaloryferze, spaczenie czyli wygięcie płyty murowane.
Niuanse klejenia tektury w temacie "Kuferek Leona Zawodowca" Smile

Mr-Bad

Wciąż szukam starych książek z różnymi przydatnymi technikami...
U Ruskich znalazłem trochę o modelach z papier mache...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To chyba z książki "Swoimi rukami" Chyba mam jej tłumaczenie "Zrobię sam".
***
Chyba to jednak wcześniejsza wersja. Można ją ściągnąć stąd.
[link widoczny dla zalogowanych]
(kliknąć w ten ruchomy "śmietnik" z napisem DJVU"
Jak ktoś nie ma przeglądarki djvu niech napisze.
Pomimo tej komunistycznej oprawy, masa starych ruskich wzorów zdobniczych.
A ile tam zabaw i łamigłówek dla dzieci...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad · Wysłany: Czw 1:03, 22 Mar 2018 Temat postu:

Jak zwykle, człowiek szuka czego innego a co inne znajduje...
Ciągle mi giną nożyczki, więc kolejnych szukałem w "Majstrze" .
Moją uwagę zwróciły pokaźne bele z "tekturą malarską" 1m na 20 m za 28 zł.
Tektura na oko, przypomina tą z okładek bloków rysunkowych albo ta z rolek toaletowych.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Muszę ją przetestować przy klejeniu warstwowym i nasączaniu. A nuż to będzie bingo...

Mr-Bad

Ciągle szukam czegoś konkretnego o papierowych kompozytach...
Tu znalazłem peany ekspertów na temat opakowań papierowych...
[link widoczny dla zalogowanych]

Grześ

To jest reklama firmy oferującą tekturę Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Moja replika wz.28 powstaje właśnie na tej tekturze.Cena arkusza śmieszna, dość dobre parametry, wysyłka bezpiecznie zapakowana, czego chcieć więcej?Może tego, ze 1mm zamówiłem za mało ( 2 arkusze ) i jeden już poszedł.

Mr-Bad

No faktycznie, trzeba się będzie przyjrzę tej ofercie....
Człowiek to się chyba pazerny robi na starość...
Stosy tektury w piwnicy i stodole a jeszcze szuka...
No ale większość tej tektury to wielkie złożone pudła.
Mogą się więc przydać do zapakowania zbiorów.
A z kolei te cienkie, 1,5 mm, z drukarni to cenna zdobyć.
Szkoda walić stosami w byle eksperyment.

Mr-Bad · Wysłany: Śro 20:40, 22 Mar 2023 Temat postu:

Ciągle testuję wytrzymałość klejonego warstwowo papieru. Tym razem zwykła gazeta....

[link widoczny dla zalogowanych]

Kilka warstw a zaskakująca twardość. Eksperymentując z papierową "szaszką" pociąłem próbkę
na paski 2 mm i "zbroiłem" brystol. Całkiem dobrze usztywniło.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]