Experymenty Mr Bad'a...

Grześ

Normalnie blitzkrieg Very Happy

Mr-Bad

Znamy już takie blitzkrieg'i... Tylko jak się kończą...

Mr-Bad

Zawzięcie siedzę nad papierami na jutrzejszą radę klasyfikacyjną...
A jest tego trochę... koszmar każdego wychowawcy klasowego...
Ale jakoś się zawziąłem i zostało trochę czasu na eksperyment z osłoną spustu...
Nie poczekałem ze zdjęciami na gorąco, więc taka rekonstrukcja pokazowa.
A więc wspomniana kolekcja "owali" i kombinacje ich fragmentów spojonych Super Glue.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Poszło bez bólu, do ciecia wystarczył naostrzony nożyk.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

No i pierwszy karabin gotowy... Długość 134 cm.
Bez "kominka", celownika, muszki, wyciora... Ale takie szczegóły na koniec. Wygląd ma.
Dzisiaj lekko waloryzowałem kolory na bardziej zużyte Smile

Wczoraj byłem w mieście. Odwiedziłem sklepy, gdzie kupuję farby, szpachle itp.
Karabin z papieru wzbudził sensację. Ludzie wyciągali komórki i robili sobie fotki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz jeszcze 5 sztuk Razz

... Dwie kolby i komplety zamka są, więc pewnie
dziś wieczorem kolejne 1/3 karabinów powstanie... Trzeba się szybko
brać za struganie hm... łoża pistoletów ze styropianu i ich oklejanie.

maciek123

Mr-Bad

Wraz z byłym pracownikiem "Majstra" wychodziliśmy na parking tego sklepu.
Ciemno, prószył śnieg a tam stał sobie taki dzieciak w kombinezonie, I-III klasa.
"Łaaał, jaki karabin!". Zatrzymałem się. Jak zwykle byłem w rogatywce i bechatce... Razz

"Chcesz zobaczyć? Potrzymać?" Oczywiście chciał. Pojawił się ojciec i znów fotki...
Obaj nie chcieli uwierzyć, że z papieru, bo taki lekki... "Strzela?" "Taaaaak...."
Na koniec roboty, w lufy włożę aluminiowe rurki, na których skręcałem te papierowe.
Raz, żeby karabiny były stabilne, dwa, jakby kiedyś tam włożyć petardkę albo spłonkę...
***
"Mimo że robiony "na szybko" wygląda efektownie"
No, wszystkiego robienia (podzespołów, klejenia, lakierowania) raptem 10-11 dni...

Mr-Bad

Wiele rozmiarów można było brać ze starych planów karabinu Baranowa...
Są tam, niestety, wymiary w calach (to jeszcze można przełknąć) i w "linijkach"
Tu już musiałem poprosić Ruskich o pomoc. I szybko mi odpowiedzieli.
Dawne ruskie miary, przed 1918 rokiem, to były cale, takie jak w Ameryce.
I o ile nadal są tam cale i setne ich części to u Ruskich były "liniejki" i toczki".
Liniejka/linijka to była 1/10 cala czyli 2,54 mm a toczka/kropka 1/100 cala czyli...
Darujmy sobie, grunt, że to była możliwa najmniejsza jednostka miary, piszą Ruscy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejne postępy na dzisiaj, na razie poszpachlowane schną na piecu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Polakierowane kolby z zamkami schną już na piecu... czekają na lufy z resztą łoża.
Pogoda była ładna ale zdjęć już nie zdążyłem zrobić.
Czas miałem aby detale srebrno-złote pomalować, bo "zmianka" Żony akurat była.
Czyli takie wiejskie, krążące nabożeństwo różańcowe... Kobiety śpiewały, ja malowałem.
Teraz czeka mnie robota nr 2 - pistolety kawaleryjskie. Rosyjskie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz wydruk ze Sketchupa, zrobienie szablonu, struganie styropianu i kolejnych kurków.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Zdjęcia zrobione ze 3 dni temu ale natłok roboty nie pozwala wstawiać zdjęć na bieżąco.
Obecnie już poszpachlowane/pomalowane schną na piecu. A więc na razie tyle...
Konstrukcja dość mocna, sztywna... Na pierwszym karabinie nabyłem doświadczeń.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Grześ

Na cele szkolnego przedstawienia ujdą, jednak nawet na takim małym zdjęciu widać nierówności kolby.2 sklejone do kupy deski po 2,5 cm grubości byłyby lepszym rozwiązaniem, a i obróbka też o niebo łatwiejsza.

Mr-Bad

Ale skąd te deski wziąć.... Myślałem już o tym nie raz... Taki banał...
Jak kiedyś miałem kawałek lasu, drzewko się wycięło, deski się pocięło. Bez łaski.
A dziś...? Tartak niedaleko jest ale rozmowy z właścicielem to temat dla psychiatry.
A w "Majstrze" byle deska kosztuje tyle, że śmiech bierze kupować...
Zostaję na razie przy swoim, bo ekonomiczne jest to jak cholera. A ze 400 zł mi zostało Smile

"widać nierówności kolby". O, takie rzeczy idzie szybko zaszpachlować. Tyle, że szpachlę
tak rozrobiłem, że model pędzlem maluję. Jednocześnie jest to i farba i szpachlówka.
Karabinami na próbach bawią się różne dzieci i na razie nic nie pękło.
Na chwilę obecną wygląda to tak...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czas wreszcie brać się za pistolety. Oprócz samego oklejania, robota będzie szybsza.
Aktualnie styropian jest już wyszlifowany i pomazany szpachlówką, lufy przyklejone
i pomalowane metalikiem. Sklep był już zamknięty i autospray'u 645F nie mogłem kupić.
Ale w "Majstrze" wyczaiłem jakiś inny spray jak "gunmetal", grafitowy. Jakieś FSO...
Wygląda nawet, nawet... Jak zwykle, postarzyłem go warstwą lakierobejcy. Zdjęć
jeszcze nie zrobiłem, bo farba schnie ale to ta sama, co na lufach dwu karabinów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji inne wynalazki wychodzą. Latarka na głowę do oświetlania "planu".
Zdjęcie bez latarki i z.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Sklejone z klocków urządzenie do suszenia modeli na gorącym piecu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Szperanie w Internecie + Corel = stare carskie akta sądowe Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

No i jeszcze modelowanie kepi...

[link widoczny dla zalogowanych]

Grześ

Czy takie deski drogie?https://www.olx.pl/oferta/deska-sosna-sucha-25mm-calowka-tarcica-szorstka-hurtownia-drewna-CID628-IDqCf47.html#de3f7cb128 Przy okazji jakiegoś wyjazdu można kupić w innym tartaku, albo kogoś poprosić?Z jednej szerokości można wystrugać 2 kolby.

Mr-Bad

No, nie... Taka oferta jest korzystna... Tylko o długości nie doczytałem... Acha, 1 mb.
Ja już się chyba od desek odzwyczaiłem, Szlachetny Panie Grzesiu.
Technologia "odpadowa" tak mnie wciąga, że materiały tradycyjne to już banał Razz

A tak na poważnie, to już przy klejeniu tekturowej deski, dałem sobie spokój.
Bez właściwych narzędzi z jednego bloku drewna czy tektury, lufy nie zrobię.
A z papieru tak, bez zaawansowanej technologii. A papier, tekturę, styropian mam w nadmiarze Smile

***
Wspomniałem o lakierze metaliku. Na pokrywce pisze, że to grafitowa FSO 114.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Z pieca taki żar daje, że kolby pistoletów (sam styropian) zaczęło mi topić.
Trzeba było znów modyfikować przyrząd do suszenia (mocowanie i regulacja klinami.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Grześ

Wystarczy wyrzynarka i tarniki.Można wyciąć najpierw kształt w desce X 2 i dopiero wtedy je skleić.Ja nakładkę Ura i kolbę do pepeszki strugałem w rękach, nawet bez imadła i jako-tako wyszły, więc nie ma rzeczy niemożliwych Very Happy

Mr-Bad

Tarniki obrotowe na wiertarkę mam i zwyczajne ale ... Został mi tydzień do przedstawienia...
A tu jeszcze nie tylko broń... Rogatywki dla powstańców, czapki dla Rosjan, dokumenty...
Czy ja dobrze słyszę, robił Pan PPSZ-kę?