Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 23:56, 01 Paź 2017 Temat postu: |
|
Czasem podnoszę się z upodlenia i podejmuję dalsze próby sprzątania...
Na stole poniewierał się tłumik od którejś Beretty... Pomyślałem o snajperce 01...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W ogóle... Pomyślałem... Skoro inna moja strzelba, Mossberg potrafi strzelać korkami...
Trzeba by było i tą rozebrać, nareperować, wzmocnić, wymienić lufę i łoże i ...
Gdybym kiedyś "zaczął kończyć" inną snajperkę, XM2010 toooo, strach się bać...
Co do tłumika, to po niewczasie pomyślałem, że lepszy byłby ten od Ingrama...
Ale co to za problem odkleić jeden a zamontować drugi.... lub go zrobić od nowa...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Wyczytałem o niecodziennych zastosowaniach sprayu WD-40...
[link widoczny dla zalogowanych]
Zarzucają im plagiat tej strony...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale jak poszukać w Google...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 19:45, 04 Paź 2017 Temat postu: |
|
A propos tłumików i lunet...
Ze trzy razy podchodziłem aż w końcu kupiłem w Lidlu taką lunetę tylko że za 99 zł...
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie powiem, jak na razie ma osiągi lepsze nawet niż moja luneta na strzelbie...
Tylko pogoda marna, nie można w pełni wytestować...
Do pełni szczęścia brakuje mi wciąż tylko dobrego połączenia lunety z foto aparatem.
Ale już i tu widać pierwsze jaskółki...
[link widoczny dla zalogowanych]
To się nazywa digiscoping.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 10:37, 05 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 22:42, 04 Paź 2017 Temat postu: |
|
Teraz pozostaje czekać tylko na zdjęcia Pana sąsiadki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 10:36, 05 Paź 2017 Temat postu: |
|
Aktualnie studiuje w Warszawie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 4:43, 06 Paź 2017 Temat postu: |
|
Poczekamy, aż wróci na wakacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 12:06, 06 Paź 2017 Temat postu: |
|
Podejrzewam, że na weekendy też będzie przyjeżdżać...
Ale faktycznie, zimno teraz i na rewelacje czekać trzeba do wakacji...
Zresztą, nie zauważałem aby się kiedyś zbytnio obnażała...
No, chyba że mówimy o innych sąsiadkach...
Wracając do lunet, tłumików i innych akcesoriów, nie sposób nie wspomnieć o "statywie".
Czyli w przypadku karabinu podpórki/dwójnogu/ nóżkach pod lufę...
Jak tak popatrzyłem w Internecie, to większość sprowadza się do zakupu dwu podpórek do drzwi
garażowych i umiejętnym ich połączeniu... Widziałem też w marketach takie szczypce zaciskowe.
Jakby do ich "rączek" doczepić wymienione podpórki albo zwykłe rurki...
Tu się szczerze uśmiałem... Wyraźny przerost formy nad treścią...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2466
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 8:28, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
A to czego Wam nie przypomina...?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 22:36, 12 Paź 2017 Temat postu: |
|
Wyciągnąłem z bagażnika pudełko po przesłanej rogatywce...
Postanowiłem nieco ją upiększyć... Wziąłem trochę lakierobejcy akrylowej kasztan...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
za mocno suszyłem przy kaloryferach, więc wieczko lekko wygięte. Cóż...
W samochodzie wożę zapasową czapkę i rękawiczki. Po co mają się kurzyć, brudzić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 21:49, 01 Lis 2017 Temat postu: |
|
Zwykła instrukcja. Do szkoły nowy "bumbox" zakupiliśmy. Instrukcję wydrukowałem.
Dwustronnie. Problem powstał jak ją szybko zszyć bez zszywacza.
Pinezki, Super Glue w nakłute otwory. Trzyma jak z fabryki!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Testuję ostatnio routery i extendery WiFI. Tutaj pomysłowość opakowania.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 22:17, 01 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 15:21, 02 Lis 2017 Temat postu: |
|
Znów sezon grzewczy a więc kalkulacje z opałem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiłem przyjrzeć się temu bardziej wnikliwie. Takie pudło z "Biedronki", pełne
drewnianych klocków wystarcza na 5 godzin intensywnego gorąca, 7 godzin względnego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Upycham te klocki ciasno w piecu, podpalam na górze, zamykam i zapominam na 5-7
godzin ( a rodzina dusi się z gorąca ) Pewnie, dla kogoś, kto korzysta z ogrzewania
"sieciowego" albo alternatywnego to egzotyczna fantastyka ale dla kogoś kto wywala
1000 złotych na opał a nawet 2000... Ja na razie wydałem 500 zł. Mam jeszcze kilka
worków "ekogroszku" z tamtego roku i - eścia worków "trotu" którymi zapycham wolne
miejsca między klockami...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powietrze wchodzi tylko przez wąziutki przesmyk górnych drzwiczek i nigdzie
indziej.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzeba tylko zabezpieczyć drzwiczki aby żar się nie cofnął i nie wypadł.
Bezpieczeństwo przede wszystkim.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na pewno ktoś się żachnie, że takie tricki to tylko na starych piecach,
bez automatyki. Ja mam taki...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 22:31, 02 Lis 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 22:54, 12 Lis 2017 Temat postu: |
|
Jak już palę w piecu, ciąg na drzwiczkach reguluję zazwyczaj drewnianym klinem...
Problem w tym, że jak inni palą w piecu, wrzucają do pieca "co popadnie", kliny też.
Więc za pomocą farby samochodowej i sadzy zrobiłem coś trochę nie samowitego...
Póki co, klin leży nienaruszony...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 21:40, 19 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 22:09, 15 Lis 2017 Temat postu: |
|
Kiedyś wspominałem o fajniutkiej wkrętarce Parkside z akcesoriami...
http://www.jedendojednego.fora.pl/warsztat-materialy-techniki-narzedzia,5/experymenty-mr-bad-a,2768-375.html#95145
Niestety, na razie ją dobiłem... Letnie remonty i ostatnia nocna naprawa płotu...
Po prostu nie reaguje, rozkręciłem ale na razie nic nie widać, może silnik się spalił...
Tak czy siak, przeszedłem się po wszystkich sklepach narzędziowych i lombardach.
Owszem, było tego dużo, od 50 do 100 zł i wiele więcej...
Ale jak pisałem, Bóg słucha modlitw modelarzy... Tylko wszedłem do "Biedronki"...
Coś podobnego jest tutaj...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatni egzemplarz wkrętarki akumulatorowej Niteo za nie całe 70 zł...
W fajnym kuferku, kryjącym wkrętarkę, akcesoria i ładowarkę...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W dodatku, wkrętarka zmienia kształt i potrafi być mocną latarką z soczewką....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W międzyczasie uciułało się trochę akcesoriów. Trzeba było aby były wzajemnie
"kompatybilne" czyli żeby "Szóstki" przechodziły w "Czwórki". Udało się
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejnym krokiem było dokupienie "uchwytów wiertarskich na bitach".
Czasem trzeba zrobić niewielki otworek, taki do 6 mm ...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak sobie czasem myślę, aby kiedyś odżałować ze 200-300 zł i kupić coś
z jeszcze większym kopem. Oczywiście bez przewodu, z akumulatorem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 23:00, 15 Lis 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 12:41, 18 Lis 2017 Temat postu: |
|
"Tak sobie czasem myślę, aby kiedyś odżałować ze 200-300 zł i kupić coś
z jeszcze większym kopem. Oczywiście bez przewodu, z akumulatorem"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 20:10, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
Uczniów zadziwił niezwykły "design" mojego statywu do kamery czy aparatu...
[link widoczny dla zalogowanych]
Trybiki podnośnika się wyrobiły i kamera miała zwyczaj opadać w nieodpowiednim momencie...
Ale od czego puste fiolki po musujących pomarańczowych tabletkach z Lidla...
Wałek ścierny na "Dremelu" i voila.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny, bolesny eksperyment...
Narzędzia mi się walają w pudłach... Są ciut niewymiarowe i trzeba coś
z tym zrobić...
[link widoczny dla zalogowanych]
Pomyślałem o solidnej skrzynce narzędziowej z takich samych pudeł...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ścianki także zostaną oklejone dodatkowo, zdobyczną tekturą z drukarni...
Zostały już wstępnie pomalowane czarną emulsją... Niewykluczone, że
Ścianki dodatkowo zostaną nasączone żywicą epoksydową.
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście zostanie wzmocniona solidnymi przegrodami z prasowanej
tektury falistej. Tektura już się prasuje w prasie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego to bolesny eksperyment...?
Jak już niosłem to pudło do sesji zdjęciowej, zasłaniało mi wszystko...
Nie zauważyłem wielkiego pniaka z siekierami pod nogami i wywaliłem
się na betonową ścianę a potem na betonowy kant progu... Noga poobdzierana,
a pudło pokazało rogi, bo wbiło mi się w podbródek... Wyglądam jakby mnie
ktoś kopnął... Najgorzej z prawą dłonią... Pół godziny trzymałem ją w lodzie,
z trudnością poruszałem palcami ale chyba nic nie połamałem... Starość...?
***
Z prasowanej tektury powstaną elementy nośne. Tak to widzę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 21:00, 19 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|