Experymenty Mr Bad'a...

Mr-Bad

Nie wytrzymałem...
Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego na pudło tekturowe, opakowania, mówi się "karton"?
[link widoczny dla zalogowanych]

"W Polsce wytwory papierowe dzieli się zwyczajowo:

bibułka – do 28 g/m²
papier – 28-160 g/m²
karton – 160-315 g/m²
tektura – powyżej 315 g/m²
bibuła – 65-250 g/m², tylko w odniesieniu do materiałów o dużej chłonności

W Polsce dzieli się też wytwory papierowe na papier i tekturę:

według nieaktualnej Polskiej Normy PN-P-50007:1987 wytwór papierowy jest papierem do 250 g/m², powyżej – jest tekturą,
według Polskiej Normy (nieodwołanej) PN-P-50000:1992 wytwór papierowy jest papierem do 225 g/m², powyżej – jest tekturą,
według normy unijnej ISO 4046-1-4:2002 wytwór papierowy jest papierem, gdy jest niskogramaturowy, wysokogramaturowy – jest tekturą[4],"

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja wiem, że po angielsku i rusku "karton" to tektura ale dlaczego po polsku?
Tak samo na skrzynkę napoju (piwa) mówiło się kontener....

Mr-Bad

Moim chłopakom noże motylkowe się zamarzyły...
Kupować nie zamierzam, bo i za co, a poza tym, to trochę niebezpieczne...
Po krótkiej konsultacji z Naszym Szlachetnym Panem Maćkiem wziąłem sprawy w swoje ręce.
Jak sami posiedzą nad klejeniem i szlifowaniem, może bardziej docenią...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji, ładny motyw znalazłem...

[link widoczny dla zalogowanych]

maciek123

O, ten ostatni przyjemniejszy Very Happy

Mr-Bad

Ale niemożliwy do zrobienia... Już to bliźniakom tłumaczyłem...
Ramiona kobiety-noża musiały by być inaczej rozwiązane...

Mr-Bad

Chłopaki kleją swoje noże ale byli ciekawi jak ja to zrobię...
Nie ma to jak osobisty przykład Smile

Zostały ze dwie kartki z wydrukami, skleiłem je n razy, wysuszyłem i do lakieru.
No, nie tak zaraz, bo do puszki z lakierem się nie mieszczą a do dużej tuby...no niee...
Akurat dziurawiłem puste puszki po lakierach, więc przyciąłem jedną akurat w sam raz.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Druga uszczelniona papierem puszka pełni funkcję przykrywki, aby lakier
zbytnio nie parował.Tnąc puszkę, pomyślałem o odzysku...
Dawno już zbieram łożyska ze sprayów...

[link widoczny dla zalogowanych]

Zastosowań wiele... Ot, choćby jako balast do kubeczka z pisakami...

[link widoczny dla zalogowanych]

A przecież jeszcze tyle rurek jest w środku i sprężynek...
Nad odzyskiem sprężynek muszę jeszcze popracować...

[link widoczny dla zalogowanych]

A jeszcze z odciętej końcówki można podstawkę pod kadzidełko zrobić...

[link widoczny dla zalogowanych]

No i zapas końcówek do sprayów...

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

A ciekawe jak pan to zrobi...Rewizyty karnawałowe w szkole zobowiązują Smile

Chłopaki z VI dołączyli do moich synów i chcą zobaczyć efekt finalny noży.
Ba, pałają chęcią zakupu... Razz

Ostrzy jest dwie wersje: wytłaczana i do zeszlifowania. Na razie szlifuję pierwszą.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Brystol obficie nasączany Kaponem, suszony na kaloryferach, obrabia się mile.
Papier ścierny, bodajże 320, i szur, szur aż biała mączka leci...

maciek123

Piękne, też chyba taki zrobię (na sprzedaż oczywiście Very Happy

).

walther38

Papier, karton wielowarstwowy usztywniony kaponem (lub SG) i wyszlifowany na nóż też może zrobić komuś krzywdę, szczególnie jak będzie zastosowany do dźgnięcia. Zwykła kartka papieru potrafi przeciąć skórę swoją krawędzią (co mi się zdarzało) a co dopiero usztywniona. Niech małolaty o tym pamiętają. Najlepiej niech na czymś (nie kimś) przetestują.

Mr-Bad

"usztywniony kaponem (lub SG) i wyszlifowany na nóż też może zrobić komuś krzywdę"
To oczywiste, sam tego nie raz doświadczyłem. Pocięte brystolem paluchy też zaliczyłem.
Zaraźliwy temat, pół klasy kleiło dziś te ostrza. Obrysowywali naprędce i kleili.
I ten ogień w oczach... Ale oczywiście, nie zamierzam im ułatwiać zbiorowych mordów Smile

Jeszcze sporo wody upłynie zanim opanują technologię.

Mr-Bad

Wyjąłem wreszcie z lakieru i suszy się...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

W szkole nieustannie walczę aby podłączyć komórkę bezpośrednio do projektora.
Na muzyce np. mógłbym wyświetlać karaoke bez korzystania z komputera.
Rezultat? Połączenie kablowe się znalazło a obrazu nie wykrywa i nie wyświetla...
Ale ludzie próbują rozwiązać to też w inny sposób.... Oto jeden z przykładów...
https://youtu.be/Tx4vPeL9y2g
Muszę przejrzeć szkolne i domowe zasoby soczewek i obiektywów...
Widziałem gdzieś duże obiektywy od epidiaskopu...

Mr-Bad

I znów robota... Przedstawienie na szkolną choinkę, 4 lutego...
Tym razem, dekoracja i playbacki do "Jasia I Małgosi". A czasu, wiecie, jak zwykle...
I tak się plecie z g..na bat......
Stara dekoracja lasu, stara, pewnie sprzed 15 lat chatka do odnowienia, maska wilka...
Fotki marne, bo częściowo z komórki...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Chatka została jeszcze raz pomierzona i sfotografowana, do obróbki w SketchUpie.
Acha, jeszcze muszę zaprojektować i wykonać prostą ale efektowną klatę z kłódką.

Mr-Bad

Jak na razie, zrobiłem wstępne szkice projektu...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Klatkę zamierzam zrobić na płasko, niektóre elementy nawet wydrukuję...
Czyli w sumie wyglądało by to tak...

[link widoczny dla zalogowanych]

A jutro będzie wstępne czyszczenie i malowanie, bo zasyfione wszystko takie...

Mr-Bad

Dziś zmagałem się z tą gów...ną dekoracją...
Nie mam już siły aby robić zdjęcia ale szału naprawdę nie ma...
Więc tylko zastępcze zdjęcia maski wilka z internetu...
Maskę powiekszyłem (ile się dało) w Corelu, więc jak ktoś zechce...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Moja "ambitna" wersja w SketchUpie musi zaczekać...

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

[link widoczny dla zalogowanych]

W walce z klatką poległem na własnej ambicji...
Najpierw zacząłem zastanawiać się czym wzmocnić te pręty ( w wersji na płaskiej tekturze)
W końcu całość ma z 1,5 wysokości i ma wytrzymać próby i silne ręce dzieci...
Podklejanie mozolne kolejnych warstw tektury falistej - na to trzeba czasu schnięcia.
A tego nie ma. Zacząłem szukać jakichś rurek zdolnych zastąpić te nieszczęsne pręty.
Nie było. Zacząłem więc mozolnie sklejać rurki po ręcznikach ale i tych było za mało.
Pomyślałem aby przecinać te rurki wzdłuż i naklejać na paski tektury, co dawało przekrój
położonej litery D. Pomysł nawet świetny ale znów wymagający porządnego wyschnięcia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdesperowany, pojechałem do składu budowlanego i kupiłem 12 m rurki winylowej
o średnicy 30 mm. Całość wygląda dosyć nędznie, ale fotki może jutro...