Projekt Vis / VIS Project

Mr-Bad

Cały model z ruskiej strony ma swoje braki ale podsuwa Nam rozwiązania...

[link widoczny dla zalogowanych]

Na 21 mm szerokości zamka doliczyłem się po 6 warstw 1 mm na każdą stronę.
Czyli 12 a nie 21 mm. Nie widzę też kłopotliwego dla Nas przodu rękojeści.
Magazynek jest za gruby, 14 - 15 mm. Ale pomysły części jako bloczki...

[link widoczny dla zalogowanych]

Vovik tez daje popis wuirtuozerii. Wiadomo, w czyje ręce projekt dan ... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zainspirowała mnie ta fotka Visa ze szczegółami magazynka...

Niestety, fotki są zablokowane przez hosting... Ściągnąłem Webripperem
masę fotek ale mają logo Imagehostingu. Może Wam sie uda...
[link widoczny dla zalogowanych]

StarszyChorążySztabowy

Ja na początku myślałem o drobnej korekcie tych gotowych wykrojek, jednak po głębszej analizie doszedłem do wniosku że trzeba by było poprawić większość elementów, dlatego bardziej opłaca się zrobić model od podstaw. Jak na razie całkiem nieźle nam idzie Very Happy

. Autor modelu powiedział że nikt go nie przetestował, dlatego zapewne jest jaki jest. Swoją drogą ciekawe dlaczego jest takie małe zainteresowanie Visem? Fakt, może i nie jest zbyt łatwo o plany, ale i tak jest ich dostępnych więcej niż do niektórych modeli jakie na Only-Paper powstają. Ja np. przed tym projektem robiłem model Beretty m1915/19. We wzorach brakuje kilku elementów dlatego postanowiłem szukać w internecie. Znalazłem tylko dwa rysunki, jeden w przekroju, a drugi w rzucie z częściami składowymi. Nawet zdjęć tego pistoletu jest mało. Naprawdę nie wiem w jaki sposób autor zrobił ten model. Mało tego znalazło się kilka osób, które ten model zrobiły kompletny, nawet z częściami jakich nie było w wykrojach, naprawdę nie wiem na podstawie czego ten model powstał. Wielkie brawa.
Wszyscy za to robią Colta m1911, a przecież to prawie to samo co Vis. Ja bym powiedział, że Vis nawet ładniejszy, a mimo to zainteresowanie prawie zerowe. Mam nadzieję że kiedy zakończymy naszą misję sukcesem, ulegnie to zmianie Very Happy

.

Widzę, że Vovik też konkretnie się zaangażował. W zasadzie może to i lepsze rozwiązanie żeby przesunąć oś zaczepu i przerywacza niż wydłużać przerywacz, sam nie wiem... zobaczymy jak pójdzie to Szlachetnemu Vovikowi Very Happy

.

Magazynek możemy spróbować zrobić "kanciasty", ja też uważam, że im bliżej oryginału tym lepiej Very Happy

. Obawiam się tylko przeróbki szkieletu, aby ten magazynek dopasować. Jak skończy Pan magazynek prosiłbym o podesłanie na maila, będę próbował go wtedy dopasować. Najwyżej jeśli to przerośnie moje umiejętności, poprosimy niezastąpionego Vovika. Zrobił już tyle modeli, że zapewne nie będzie to dla niego stanowiło specjalnego wyzwania Very Happy

.
Przy okazji zrobiłbym nowe kopytko, tym razem z uwzględnieniem grubosci kartki/tekturki na owijkę Very Happy

.

Szlachetny Panie Jur-exor, w pierwszej chwili myślałem, że te wydrukowane części, czyli magazynek i gniazdo sprężyny to oryginalne części Very Happy

, super robota. Muszę w końcu zabrać się za Pana wykrojki Very Happy

.
Wiem, że jakiś czas temu po rozmowie telefonicznej, miałem Panu coś wysłać, a tego nie zrobiłem i za co przepraszam. Człowiek zarobiony, wyleciało z głowy. Mam nadzieję, że Pan się nie gniewa. Jeśli potrzebuje Pan jeszcze jakichś wymiarów/rzutów proszę mówić Very Happy

.
Prawdopodobnie w szkielecie będą jeszcze jakieś zmiany w związku z tym nieszczęsnym mechanizmem spustowym. Wiem, że większość z Panów już zaczęła kleić szkielet, ale sugerowałbym jeszcze chwilę poczekać i zacząć kleić kiedy będziemy pewni, że mechanizm będzie działał poprawnie. Oczywiście każdy może robić poprawki do woli, ale chodzi o to że kiedy ktoś z zewnątrz będzie kiedyś kleić nasz model, po sklejeniu go stricte według schematu, wszystkie mechanizmy będą działać poprawnie, bez większych poprawek.

jur-exor

Szlachetny Panie Starszy Chorąży Sztabowy.
Za co mam się gniewać. W ferworze walki można zawsze coś zapomnieć. Smile

Ja już kroje trzecią wersję korpusu.
W trakcie rozmowy telefonicznej z Mr Bad i z tego co Pan pisze widzę, że ostatni pomysł składania wykrojek na wykałaczki jest trafiony. To tak jak nadziewanie mięsa, papryki, cebuli itp na szaszłyk do majowego grilla.
W przypadku przeróbek korpusu będą do zmiany może 4 wykrojki. Mając gotowe rysunki to tylko wyjęcie i podmianka zewnętrznych wykrojek.
Ja bym został przy normalnym magazynku (nie kanciasty). Taki będzie się ładnie mieścił w korpusie. Rynienka czołowa rękojeści dobrze się z nim spasuje.

Mr-Bad

Ja też uważam, że nie ma co się spieszyć, bo pewnie jeszcze nie raz będziemy
kleić szkielet... Tak, tak... Smile

Obudzeni w nocy, będziemy opowiadać ze szczegółami
wszystkie wymiary szkieletu Visa i nie tylko... Smile

Będziemy żywymi planami Visa.
No, szkaradny on jest... Jeśli będę kiedyś robił wersję a la Harballer poprawię
co nie co, kosmetycznie. W rozmowie ze Szlachetnym Grzesiem narzekałem
na osłonę spustu. Przy gigantycznej kanciastej bryle pistoletu jest ona za mała.
Aż cud prawdziwy, że można tam było włożyć palec w rękawiczce...
Albo ta ergonomia rękojeści... Jak już kopiowali Colta, mogli i to skopiować.
Jak się patrzy surowym okiem na bryłę Visa, można odnieść wrażenie, że
powstała ona w kuźni Henryka Strąpocia, tego od "Bechowca a nie w fabryce.
Ale jak tu powiedziano, jaka by ta bryła nie była, trzeba ją jak najwierniej
skopiować. Ja bym sie nie bał przeróbki profilu rękojeści pod względem
przeróbki magazynka na bardziej kanciasty. I tak w końcu wyjdzie,
że szkielet Visa, będą stanowić ścianki o grubości 3 mm ( na przodzie około 1,5)
a resztę wypełniać będą bloczki części mechanizmów wewnętrznych plus
"płaszcze" w postaci korytek/rynienek na przedzie chwytu i górze zamka.
Jak to widać nieźle, na zamieszczonych powyżej ruskich wycinankach.
Oczywiście, wykrojki robimy swoje ale niektóre pomysły klejenia z tamtych
można zaczerpnąć. Wszyscy już chyba przekonaliśmy się, że klejenie całego
szkieletu, kompletnymi warstwami, gdzie wiele elementów ma grubość i wysokość
1 mm to nie jest dobry pomysł. No i czas pomyśleć o technologii...

Mr-Bad

Własnie, technologia... dzwonił do mnie sympatyczny Pan Marek z Torunia...
BlikArt, na razie nie wystawia Paraloidu na aukcji, więc kupiłem w takiej samej
cenie u Pana Marka. Dziś zadzwonił w sprawie dostawy i rozgadaliśmy sie... Smile

Chyba taki sam pasjonat jak My... Wymieniliśmy sie kontaktami, poleciłem Nasze Forum... Smile

Paraloid, gęsty czy rzadki tak jak Kapon bardzo nam się przyda w modelu.
Zaimpregnuje karton, wzmocni konstrukcję, zaszpachluje nierówności...
Kryzys powoli puka do drzwi... W moim wiejskim sklepiku kupowałem Super Glue
"litrami"... Smile

po 1,80 za tubkę. To było najtaniej w okolicy. Wczoraj - 2,35 ...
Chyba zainwestuję i kupię na Allegro duże opakowania - 20 gram i to pewnie
trzy rodzaje: rzadki, średni, gęsty (różne kolory nakrętek). Każda buteleczka 3,70.
Dosyć tego detalicznego dziadowania... Wszędzie na Youtube widać, jak
modelarze tego używają, tylko My się szczypiemy po 2 złote za tubkę 2 gram...
Już przy rozpuszczalniku nitro nauczyli mnie, że hurtem taniej...
Litrową butelkę kupowałem po 10 zł a 5 litrów za 30 zł. Tu będzie podobnie.
No i fotki których nie mogłem wyciągnąć bo hosting zablokował...
Spróbowałem przez "Zbadaj źródło strony..." Sporo tam fajnych fotek...
Ja dam kilka, pokazujących interesujące Nas szczegóły...
Jak widać, szczęki magazynka, nie są jakieś bardzo skomplikowane...

[link widoczny dla zalogowanych]
Da się też tam wyłowić komentarze...
Ciekawe jakie forum mieli na myśli...
"Waliza, ja tez mysle ze iglica wyglada jakgdyby ja wystrugal jakis malolat
z pewnego forum ma ktorym ciagle chca robic iglice z gwozdzi a lufy z rurek od gazu."

jur-exor

Mojego PPSa usztywniałem klejem cjanoakrylowym w butelce 20g rzadki z allegro. Karton doskonale go chłonie i usztywnia.

rynio_di

Do kleju cyjanowo-akrylowych ja jeszcze stosuję przyśpieszacz w spreyu Tam gdzie trzeba zrobić szybkie łączenie , a nie ma czasu aż klej ,, złapie ,, robię psik , albo pssssssik ! I gotowe ,

Mr-Bad

Czytałem, że Super Glue inne tp. wysychają chłonąc wilgoć z powietrza...
Wystarczy więc chuchnąć na klejenie i szybciej zastygnie.
Kilka osób pytało mnie o Paraloid... Na pewno nie schnie tak szybko jak Super Glue ale po wyschnięciu
daje podobną powłokę. Nawet to dobrze, że wolno schnie, po to ta cała termedyja z rozcieńczalnikami
typu nitro. Nie tyle chodzi aby rozpuścił kryształki kupionego Paraloidu, co żeby nie za szybko
odparował z materiału, przez co dłużej i głębiej będzie w niego wnikał. My nasączamy drobnicę:
tektury, kartony ale muzealnicy nasączają nim drewniane zabytki, belki, kłody drewna itp.
Ja bym, na razie, umiejscowił Paraloid między Kaponem a Super Glue. Oba ostatnie zawierają w
sobie akryle, metaakryle, cyjanoakryle. Co zawiera w sobie Kapon, oprócz szczątkowej ilości
silnie wybuchowej nitrocelulozy, nie wiem. W przypadku Paraloidu, po zakupie widzimy kryształy
tworzywa sztucznego i wiemy, że po odparowaniu rozpuszczalnika, tworzywo to zostanie w materiale.
Wiem, że jest spoiwem różnych wypełniaczy a w modelu będziemy sporo wypełniali... Smile

Pozmawialiśmy z Panem Grzesiem o wypełnianiu modelu celem obciążenia, nawet piaskiem.
Drobinkami ołowiu czy jak proponował Szlachetny Grześ, opiłkami metalu...
No, w tym celu niektórych części, w ogóle nie trzeba by było kleić warstwowo a pudełkowo.
Do szczelnej części, np, bezpiecznik chwytowy, wsypywało by się piasek, zalewało żywicą i już.

Mr-Bad

Kiedy zadzwonił do mnie Szlachetny Jur-exor, akurat malowałem kolejny
szkielet VIS'a Paraloidem. To już mój, znaczy Vis'a, drugi szkielet i mam dość.
Znaczy tego dokładnie sposobu klejenia a właściwie miejsc o których wiemy Smile

Przychylam się do Waszych/Naszych wniosków aby to jeszcze przemyśleć.
Jestem niechluj, pisałem a model po raz kolejny szkaradny. A jak to zrobią inni...?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Przeleciałem ten szkielet szlifiereczką "dremel" i ciut lepiej ale jest jak jest.
Nasączone Paraloidem schnie a przede mną kolejna pracowita noc...
Kopię strony o remoncie Visa, której nie mogłem otworzyć, znalazłem tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Dziś znów mam dyżur u Ojca i cała nocka moja...
Postaram się wziąć jeszcze raz za konstrukcję kanciastego magazynka, jego kopytko i co tam jeszcze...
I może jeszcze za upraszczanie sklejania szkieletu. O ile mi sił i pomysłów wystarczy...
Kopytko magazynka i sam magazynek...
Pomyślałem, że nie będziemy dziadować. Sam wymiar magazynka 12 x 32 mm
został pomniejszony z zapasem o 1 mm naokoło. Blacha miała około 0,8 mm.
Pomniejszony kształt został od razu bloczkiem kopytka. Jak? Warstwowo!
Skoro kleimy warstwowo szkielet, czemu by samego kopytka nie skleić z warstw
1 mm. Toż to 10 prostokątów nieznacznie różniących się szerokością. Wysokość
dałem 8-10 mm wyższą bo dobrze jak kopytko wystaje. Łatwiej je wysunąć.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Co dalej? Umyśliłem sobie oklejanie kopytka blokiem technicznym.
Jeżeli ma on grubość 0,28-0,30 mm, wystarczy go na 3 warstwy co da
około 0,9 mm. W granicach prawdziwej blachy, z zapasem na zeszlifowanie.
No i na koniec naklejamy siatkę. Jeżeli nie będzie pasować, będziemy szlifować
ścianki magazynka. Jeżeli będzie nadal za mała, będziemy szlifować kopytko.
W końcu, będzie ono już wtedy bloczkiem litej tektury przesyconej lakierem.
Schodków na na łuku się nie boję. Będą one nikłe a poza tym nie sądzę, aby
mogły się przebić przez 3 warstwy bloku technicznego. Tak widzę magazynek.
Ale idzie następny problem. Szkielet przecięty na pół pokazuje 31,6 mm
miejsca na magazynek czyli już za mało, jeśli miał naprawdę 32 plus luz.
Ścianka przednia rękojeści to 0,8 mm, mniej nawet niż milimetr...
Nic dziwnego, że przy klejeniu warstwowym doprowadza do szału.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A jakby tak zaatakować szkielet pistoletu z innej strony albo z dwu...?

[link widoczny dla zalogowanych]

Korytka, rynienki mają grubość znów około 0,8 czyli razem 1,6 mm.
Tu znów ścianki. Niech z przodu mają ten 1 mm ale z tyłu 2-3 mm...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wyprofilowana (na magazynku) rynienka miała by z produ 1 mm grubości.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I sprytny myk jakby zamknąć ramę od góry. Tym razem cięcia z góry...
Do pewnego poziomu oczywiście....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Grześ

Tak i zrobiłem z kopytem magazynka, z tym, że dałem 4 warstwy tektury 2,5 mm i " blachę " 0,8.Idealnie pasuje mi do wymiaru wycinanki korpusu, a jeszcze przecież w prowadzeniu maga z przodu korpusu pójdzie szpachel.

Mr-Bad

Tylko jakoś za cholerę nie mogę znów wyeksportować tych warstw magazynka do SVG.
Niby czasem coś tam pójdzie ale warstwy są swobodnie porozrzucane, cyfry osobno.
A przecież to ważne, kolejność warstw z cyframi. Nawet je dałem wszystkie z jednego brzegu,
aby było łatwiej sklejać po kolei. Chyba podeślę ten plik SKP Szlachetnemu Jur-exor albo Chorążemu...
***
Nie wiem, nadal jak to jest, że raz mi sie uda poprawnie wyexportować SVG
a raz nie... Przykład: cyfry rozmieszczone w Sketchup na swoich miejscach.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak to wygląda w Inkscape... Groch z kapustą...

[link widoczny dla zalogowanych]

Na szczęście, znalazłem chytry sposób: rzymskie cyfry jako fragment figury.
Wydrukowałem, pomierzyłem, mogę kleić i ciąć. Chociaż te dziesiętne milimetra...
Kilka fajnych ujęć Visa...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

No i zrobiłem to "kopytko". Mimo precyzyjnych cięć, w sumie 10 prostych prostokątów...
Papier ścierny ratuj... Ostatnio kleję warstwy punktowo, Super Glue, aby precyzyjnie złapać
a dopiero potem zalewam po ściankach. Niby i tak potem wszystko maluję za pomocą pędzla
Paraloidem, który wnika w szczeliny, skleja a jak gęstszy to i szpachluje. Całość twarda.
Szkielet pomalowany wczoraj i wyschnięty, zachowuje się jak kawałek tworzywa a nie papier.
No właśnie, szkielet... Jak robiłem kopytko magazynka, nie dało się w szkielet wsunąć...
Nawet przyjmując moją niedokładność.... Wciąż utwierdzam się w przekonaniu, że zaczynać
należy od dobrego zrobienia magazynka, mniejsza o jego stopkę, szczęki czy "bebechy"...
Chodzi o prawidłowy obwód tego magazynka. Na nim można opierać ścianki szkieletu, przód
rękojeści a nade wszystko jak myślę, spust, którego blachy magazynek opasują. "Blachy" te
mają swoje "prowadnice" w szkielecie i koło się zamyka. Jeszcze o owijaniu kopytka...
Mimo, że w założeniu jest ono "kanciaste", przy kolejnym owijaniu brystolem, mogą te kanty
zanikać. Warto o tym pamiętać, robiąc kolejne rundy brystolem na około kopytka. Zaczynał bym
od tyłu kopytka aby wszędzie było równo, po te 3 warstwy. A tył zawsze można będzie zeszlifować.
Wciąż myślę, jak pogodzić 3 warstwy ścianki szkieletu z tyłu z jedną z przodu i jak wklejać to
"korytko" z przodu aby zachować precyzyjny kant na styku ze ścianką szkieletu...

Grześ

skleiłem 2 połówki i moczą się w paraloidzie Smile

Klejąc, taka mała propozycja - element zaznaczony czerwonym owalem proponuję zrobić jako całość, bez oddzielnego wyrzutnika łusek.
[link widoczny dla zalogowanych]
I kolejna propozycja.A może zamiast chropowatej tektury użyć śliskiego polipropylenu wysokoudarowego 1mm?Cena na alle przystępna, dobrze się klei rozpuszczalnikiem, świetnie obrabia...jedyny minus jaki widzę, to trudność w ręcznym cięciu.

Mr-Bad

Ja myślę, że po cichu każdy klei swojego Visa po swojemu Smile

No cóż, ważne jakie wnioski wyjdą w trakcie realizacji...
Coś w rodzaju, aby wszystko było proste i efektowne. Eeeech...
Ja zawziąłem się na magazynek i muszę powiedzieć, precyzja popłaca.
Precyzyjnie zrobione kopytko, trzy warstwy brystolu na około i siatka na to.
Wszystko trzyma wymiary z małym naddatkiem na zeszlifowanie, bo tak trzeba.
Zawsze uważam, że część modelu trzeba ciąć z zapasem aby zeszlifować.
Kopytko.
Klejone ta metodą jest odporne bardzo. Wytrzymuje duży nacisk przy klejeniu
i prasowaniu tego co się skleiło. Ba, można na nim wycinać szczegóły magazynka.
Minus u mnie, że skleiłem po brzegach Super Glue a potem wrzuciłem do
Paraloidu. Jak pisałem, Super Glue zaczął puszczać ale całość została znów
sprasowana i będzie jeszcze twardsza. Myślę, że kopytko magazynka,
nawet z magazynkiem, posłuży do formowania korytka na przodzie szkieletu

[link widoczny dla zalogowanych]

Nawijanie brystolu na takim kopytku bardzo wygodne. Trzy warstwy naokoło to pasek
około 239 mm długości. Grubość magazynka prawie 12 mm.
Na to siatka. Jak sie okazało pasowała i stara siatka i nowa czyli szerokość
siatki około 84-85 mm.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak patrzę na siatki magazynka Visa, odnoszę wrażenie, że cięli je po skosie,
z pasa blachy jak ostrze segmentowe nożyków.

[link widoczny dla zalogowanych]

Magazynki schły cały dzień na słońcu a teraz moczą się w Paraloidzie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyciąłem zewnętrzne warstwy szkieletu i będę kombinował z "korytkami".
Czasem myślę, co będziemy montować po Visie... Może RAK'a PM-63...?
Szukając siatki gwintu do lufy trafiłem na piękny model Parabellum...
[link widoczny dla zalogowanych]