Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Chemiczne czernienie ZnAlu- zbawienie dla maniaków realistów

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 0:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

Widzę że ktoś ma tu problem z odróżnieniem odprysków od otarć. Generalnie odpryskuje zazwyczaj farba olejna (co i tak nie jest regułą), odprysk to "odklejenie się" mniejszego lub większego kawałka farby. Powstaje zazwyczaj przy wysuszeniu/wyprażeniu farby na słońcu (można to zauważyć na starych znakach drogowych) lub przez naruszenie pierwotnego kształtu elementu. Jeśli malowana powierzchnia nie była dostatecznie wyczyszczona i odtłuszczona też się może pojawić takie coś. Na wszystkich "normalnych" replikach broni z jakimi miałem kontakt była farba proszkowa nakładana elektrostatycznie i wypiekana. Taka farba nie łuszczy się i nie odpryskuje, tylko się zwyczajnie ściera coraz bardziej odsłaniając metal. W markowych replikach wygląda to naprawdę dobrze. Z resztą prosty przykład, puknij młotkiem w karoserię auta to się zrobi odprysk, na replikach w ponad 90% przypadków robią się przetarcia. Ja nie wiem co ci tam Piotrek odpryskuje. Pewnie cały problem tkwi po stronie używanego słownictwa Smile


"Mylisz się oksyda (prawdziwa) to powłoka tak samo jak farba, lakier itp. Lepiej przylega i zabezpiecza przedmiot, ale również odpryskuje." - Hmm... czytam teraz jak to działa i chyba coś w tym jest. Odpryskiwać pewnie będzie jak skoroduje metal pod nią, zwłaszcza że tlenki metali są kruche choć bardziej odporne na ścieranie. Sam do końca nie wiem jak działa proces oksydowania ale warto zaznaczyć że oksyda dużo lepiej trzyma się metalu. Jest ona w sumie jego częścią.


Co do polerowania. Jest taka zasada. Im bardziej wypolerowana powierzchnia metalu, tym mniej ma mikroskopijnych por i co za tym idzie mniej potencjalnych źródeł korozji/utleniania. Jak sądzicie dlaczego dobre noże są polerowane i dlaczego średniowieczne zbroje też były polerowane? Ale tak, olej też pomaga.

...tyle wiem Very Happy

Ciężki temat, przydała by się opinia metalurga i chemika w jednym.
Powrót do góry
Master
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 2:41, 19 Mar 2010 Temat postu:

Soldat napisał:
Widzę że ktoś ma tu problem z odróżnieniem odprysków od otarć. Generalnie odpryskuje zazwyczaj farba olejna (co i tak nie jest regułą), odprysk to "odklejenie się" mniejszego lub większego kawałka farby. Powstaje zazwyczaj przy wysuszeniu/wyprażeniu farby na słońcu (można to zauważyć na starych znakach drogowych) lub przez naruszenie pierwotnego kształtu elementu. Jeśli malowana powierzchnia nie była dostatecznie wyczyszczona i odtłuszczona też się może pojawić takie coś. Na wszystkich "normalnych" replikach broni z jakimi miałem kontakt była farba proszkowa nakładana elektrostatycznie i wypiekana. Taka farba nie łuszczy się i nie odpryskuje, tylko się zwyczajnie ściera coraz bardziej odsłaniając metal. W markowych replikach wygląda to naprawdę dobrze. Z resztą prosty przykład, puknij młotkiem w karoserię auta to się zrobi odprysk, na replikach w ponad 90% przypadków robią się przetarcia. Ja nie wiem co ci tam Piotrek odpryskuje. Pewnie cały problem tkwi po stronie używanego słownictwa Smile


Przeczytaj to co wczesniej napisaliśmy. Chodzi o odpryski oksydy na orginalnej militarce. Nie pisał tego Piotrek i również nie jest to kwestia doboru odpowiedniego słownictwa. Słownictwo jest jak najbardziej odpowiednie, ale wykład o tym co to jest odprysk niczego sobie Smile. Ktoś tu się lekko pogubił w temacie Very Happy.

Puknij młotkiem w "powleczoną" dość grubą warstwą oksydy na rekojeści bagnetu lub na innym sprzęcie, a zrobi się odprysk i pojawi goły metal Smile - sprawdzone empirycznie.
Oczywiście wszystko zależy od grubości powłoki - oksydy. Wiadomo, że jak przedmiot jest pokryty cieńką warstwą oksydy to nie będą się robiły odpryski, a przetarcia. Zazwyczaj ostrza bagnetów pokryte są cieńką warstwą oksydy i na nich własnie widać przetarcia-wytarcia.


Zgodze się z tobą, że oksyda się łuszczy jak metal pod nią koroduje. Czyli jak widać niedokońca ta powłoczka jest szczelną skoro metal pod nia koroduje.

Soldat napisał:

Co do polerowania. Jest taka zasada. Im bardziej wypolerowana powierzchnia metalu, tym mniej ma mikroskopijnych por i co za tym idzie mniej potencjalnych źródeł korozji/utleniania. Jak sądzicie dlaczego dobre noże są polerowane i dlaczego średniowieczne zbroje też były polerowane? Ale tak, olej też pomaga.


Tyle, że ta zasada nie tyczy się alu i jego stopów, a tego tyczy dyskusja tu. Jak już wcześniej napisaliśmy niemożliwe jest również wypolerowanie alu i jego stopów na lustro oraz niemożliwe jest utrzymanie efektu polerowania przez dłuższy czas bez odpowiedniego zabezpieczenia wypolerowanej powierzchni (alu i jego stopów).

Dobre noże i średniowieczne zbroje nie były robione z alu i jego stopów dlatego mogą zachowywać połysk-lustro bez specjalnych zabiegów konserwujących pod warunkiem, że przebywają w odpowiednich warunkach np. wypolerowany noż na scianie, w gablocie może sobie leżeć mase czasu bez smarów, lakierów, a i tak będzie się długo błyszczeć Smile.

Zresztą co będziemy opierali się na teorii i słowie pisanym. Poczekajcie do niedzieli na zdjęcia. Jak znajde to wrzucę fotę tak zalatwionego przez czas liściaka.

Ps. Metalurg to zazwyczaj chemik w jednym. W każdym razie musi mieć spore pojęcie o chemii Smile.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pią 2:51, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiterATS
Starszy użytkownik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 11:16, 19 Mar 2010 Temat postu:

Soldat, widziałeś mojego Stg przed oksydowaniem i widziałeś odpryśniętą farbę, od obijania się o oprządzenie. Powiedz mi więc jak to inaczej nazwać niż odprysk.
Sam napisałeś, że jak się puknie młotkiem o karoserię, to się zrobi odprysk. Taka sama zasada była z moją repliką, tyle tylko, że to ona sama udeżała o oporządzenie, podczas noszenia.
Piszesz jakieś wykłady, a sam się motasz i gubisz w tym wszystkim Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

Szczerze to nie pamiętam tych ubytków farby ale skoro tak mówisz. Ogólnie mi chodzi o to że farba na replikach ma małe tendencje do odpryskiwania. W żadnej "zabawce" którą miałem nie zdarzyło się coś takiego więc się dziwiłem jak o tym mówiłeś. No ale mniejsza o to.

Z tym polerowaniem aluminium to faktycznie masz racje.

Co do lakierowania to nie wiem jak to wyjdzie. Pamiętam że kiedyś chciałem zabezpieczyć w ten sposób ładnie wypolerowaną i wyczyszczoną kolekcję monet. Po około miesiącu nie wyglądało to już tak pięknie. Monety były różne, z wielu różnych stopów, w tym aluminiowe z okresu wielkiego kryzysu w Niemczech (nie ma jak moneta 500 Marek). Nie wiem czemu one znów źle wyglądały skoro nie było dostępu powietrza ale warto spróbować.

PS: Było już późno jak to czytałem i pisałem więc wybaczcie mi Panowie. Źle się myśli o tak później porze Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 12:44, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
PiterATS
Starszy użytkownik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 15:16, 19 Mar 2010 Temat postu:

No niestety jeśli chodzi przynajmniej o replikę Stg, to farba na niej odpryskuje i odłazi niesamowicie łatwo i szybko. I jest to reguła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek1311
Administrator



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:34, 19 Mar 2010 Temat postu:

To znaczy tylko tyle, że farba była, za przeproszeniem, do dupy. Jeżeli farba odpryskuje w postaci większych kawałków, płatków itd. to znaczy, że albo jest kiepskiej jakości, albo jest źle położona, albo powierzchnia źle przygotowana. Może być też wystawiona na długotrwałe (tzn. wieloletnie) działanie słońca, wilgoci, wysokiej temperatury - wtedy też mogą dziać się różne rzeczy.
Ja sprzeciwiam się tylko twierdzeniu, że odpryskiwanie farby w opisany wyżej sposób to reguła. Malowałem szprejami odlewy z ZnAlu i nic nie odpryskuje, tylko się realistycznie wyciera, a wytrzymałość powłoki jest całkiem niezła
Malowałem też wiele rzeczy niezwiązanych z militariami i modelarstwem i w tym przypadku jest tak samo. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiterATS
Starszy użytkownik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 20:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

Widać, więc, że repliki Stg są kryte kiepską farbą, ponieważ to samo dzieje się i w pierwszych egzemplarzach, jaki ma mój kolega i w tych najnowszych w poprawionej wersji, jakim ja dysponuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piogra66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 738
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ochaby Małe k.Skoczowa

PostWysłany: Nie 11:07, 21 Mar 2010 Temat postu:

Witam jeżeli chodzi o czernienie znalu to prób jeszcze nie wykonywałem,ale podzielę się informacją na temat czernienia aluminium.Wyszło b.dobrze powłoka trwała koszt elementu zamieszczonego na zdjeciu około 10 zł(element tylko po toczeniu i radełkowaniu).Ocena należy do was.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiterATS
Starszy użytkownik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 14:01, 24 Mar 2010 Temat postu:

Ciekawie to wygląda, zwłaszcza że to aluminium. Jaką metodą jest to poczernione?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piogra66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 738
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ochaby Małe k.Skoczowa

PostWysłany: Śro 19:34, 24 Mar 2010 Temat postu:

Szczegółów nie znam,wiem że chemicznie zrobione to jest w firmie zajmującej się oksydowaniem chemicznym metali zelaznych i nieżelaznych.Pokazany detal to aluminiowy sprawdzian produkcyjny,wiem tylko tyle że powłoka jest trwała i szybko się nie ściera.W przyszłości dam swojego "stena"(jak go skończę)oksydować więc wystawie zdjęcia to ocenimy.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:55, 26 Mar 2010 Temat postu:

Słuchajcie zaoksydowałem oksydą na zimno części z mp40. Elementy metalowe po wyschnięciu oksydy pokryły się dziwnym rdzawym nalotem, tak samo z elementami z ZuAlu tyle, że nalot jest niebieskawy.
Próbowałem to zmyć wodą i szczotką ale za dużo nie pomogło.
W ogóle elementy metalowe wyglądaja bardziej jak mosiężne.
Wiecie może co z tym zrobić jak pozbyć się rdzawego i niebieskawego nalotu ?
Powrót do góry
PiterATS
Starszy użytkownik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Nie 14:20, 28 Mar 2010 Temat postu:

Powtórz operację oksydowania z 4-6 razy, wcierając oksydę miękką szmatką. Niestety chińska stal jest dość kiepskiej jakości i może wpadać po zaoksydowaniu w brąz, co jednak jest też obecne przy oksydowaniu "w fabryce". Po kilku razach brąz powinien ściemnieć. Co do niebieskiego koloru na Znalu z tym się nie spotkałem. Być może nie był on porządnie odtłuszczony, poobnie jak elementy stalowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endi66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz i okolice

PostWysłany: Nie 15:03, 28 Mar 2010 Temat postu:

Soldat_41 napisał:
Słuchajcie zaoksydowałem oksydą na zimno części z mp40. Elementy metalowe po wyschnięciu oksydy pokryły się dziwnym rdzawym nalotem, tak samo z elementami z ZuAlu tyle, że nalot jest niebieskawy.
Próbowałem to zmyć wodą i szczotką ale za dużo nie pomogło.
W ogóle elementy metalowe wyglądaja bardziej jak mosiężne.
Wiecie może co z tym zrobić jak pozbyć się rdzawego i niebieskawego nalotu ?
Mógł by mi Kolega podać nazwę tej oksydy na zimno,akurat chodzi mi o uzyskanie właśnie mosiężno podobnej powłoki na stali.Jestem właśnie w trakcie prac nad repliką Polskiej rakietnicy"PERKUN",i tam szkielet w oryginale wykonany jest z mosiądzu. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:28, 28 Mar 2010 Temat postu:

Proszę bardzo nazwa COLDOX

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
endi66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz i okolice

PostWysłany: Pon 15:40, 29 Mar 2010 Temat postu:

Serdeczne dzięki za info.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin