Projekt Vis / VIS Project

StarszyChorążySztabowy

Przepraszam za za nieobecność przez te dwa dni Very Happy

. Jednak mimo tego, że nie publikowałem żadnych postów, pracowałem we własnym zaciszu Very Happy

Oto efekty, zwalniacz kurka oraz poprawiona opora iglicy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Poprawiłem, jeszcze wycięcie w zamku i kila innych drobiazgów, jutro wyślę zdjęcia Very Happy

.

Grześ

Wycinam szkielet, i muszę stwierdzić, że bardzo dobry pomysł z tymi otworami ustalającymi.Szkoda tylko, że nie ma jak tego zrobić w elementach na dole korpusu z przodu magazynka Sad

( magazynka - magazynku, obie formy są poprawne językowo Very Happy

).
***
Nie wiedzieć dlaczego, ale zawsze zaczynam ViSa od lewej strony? Z przegrodą z tyłu magazynka poradziłem sobie w ten prosty sposób, że skleiłem dwa paski 1 mm tektury o szerokości 6 mm Very Happy

Po kiego sobie komplikować życie Cool

A ten przód, to rzeczywiście masakra.

Mr-Bad

Szlachetny Panie Grzesiu!
Chwali się Panu szybka robota z Visem, a ja bym nad tym magazynkiem
popracował jeszcze wizualnie, bo już cały zapaćkany farbą. Za szybko.
Teraz pracujemy nad Visem testowym. Trzeba wszystko dopieścić.
Szlachetny Panie Chorąży (Starszy sztabowy zresztą) Smile

Pięknie Panu te części 3D wychodzą, trzeba pomyśleć jak to zrobić w realu.
No i czekam niecierpliwie na poprawiony zamek, bo bym go już pociął... Razz

***
Jak ta masakra wygląda u mnie... Na razie...
Bardzo przydatny do tych otworków jest taki dziurkach kaletniczy z Lidla... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

No i sama masakra w kilku odsłonach...
Kawałek zabawki to z tego wyjdzie ale żeby sprawnie działający model....
Wiem, że sporo będzie szlifowania a szpachlowania jeszcze więcej ...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Magazynek... Na razie, samo kopytko z wersji 01 ledwo tam włazi...

[link widoczny dla zalogowanych]

Do lewej połówki brakuje mi jeszcze trzech warstw, za mało wczoraj nakleiłem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Klejenie warstw, u mnie trochę skomplikowane... Do grubości 1 mm, muszę
skleić ze sobą wydruk na kartce ksero, kartkę bloku technicznego plus
tektura malarska, której mam kilkanaście metrów... Wtedy wychodzi 1 mm.
Obawa o dodatkową warstwę kleju jest chyba zbyteczna. I tak warstwy
szkieletu kleję punktowo, Super Glue, potem zalewam po krawędziach.
Te milimetrowej grubości wypukłe części przodu rękojeści i przodu szkieletu to niewypał.
Tak samo jak klejenie z warstw milimetrowej grubości przegród za magazynkiem...

[link widoczny dla zalogowanych]

jur-exor

Szanowni Panowie to efekty mojej dotychczasowej pracy
<a><img src="https://images90.fotosik.pl/355/830e453b1d87f916med.jpg" border="0" alt=""></a>
<a><img src="https://images89.fotosik.pl/355/890fb24ddd671a1dmed.jpg" border="0" alt=""></a>
<a><img src="https://images91.fotosik.pl/354/efc22f30d2d8ad15med.jpg" border="0" alt=""></a>
Karton był klejony wikolem, warstwa po warstwie. Każde klejenie dociskane było prasą.
W ten sposób otrzymałem 9 mm dla 9 warstw.
Szanowny Mr Bad
Po zastanowieniu w trakcie klejenia nie robiłem przegrody za magazynkiem, Na rysunkach, które od Pana dostałem jest mały błąd w przegrodzie za magazynkiem. Tam powinien być otwór prostokątny na mocowanie sprężyny trójpalczastej. Przegrodę chcę zrobić z jednego kawałka kartonu i go wkleić.
Widzę że robił Pan wykrojki wg wersji 1 jaką wysłałem. Proszę zobaczyć w wersji 2 jest poprawka na warstwie 1 L.
Do sklejania wydrukowałem magazynek i na nim formowałem wyoblenie przodu rękojeści.
Wyszło bardzo dobrze. Drugą połówkę będę wycinał i kleił jutro.
Jeżeli można mieć uwagę to proponuję obu połówek nie sklejać - moim zdaniem trzeba to zrobić na samym końcu.
Mechanizmy wewnętrzne można układać na jednej połówce i pasować je między sobą, oraz sprawdzać ich współdziałanie. Na końcu zamknąć całość.
Mam pytanie do Pana.
Jak Paraloid działa na karton klejony wikolem i czy wystarczy tylko pomalować korpus Paralidolem czy go zatopić w nim na kilka godzin.

jur-exor

Do otworów technologicznych zaznaczonych na zdjęciu proponuję wstawić np wykałaczki (ale tylko do 2. Dwa pozostałe pozostają nieobsadzone. Pozwoli to doskonale spasowań obie połówki.
Z tyłu można wykorzystać otwory przelotowe na trzpienie.
<a><img src="https://images89.fotosik.pl/355/57c047abfbff0026med.jpg" border="0" alt=""></a>

Mr-Bad

Czuję, że ten szkielet będę kleił jeszcze nie raz...
Wystarczy popatrzeć na wycięcie pod zespół spustowy - schodki z góry w dół patrząc z boku.
Może to wina braku punktów odniesienia na całym modelu. Ale na pewno to zrobicie lepiej, bo ja...
Raz, że nigdy mi to precyzyjnie nie wychodziło, dwa, że to mogą robić kiedyś inni ludzie.
A oni mogą mieć jeszcze większe kłopoty, więc uproszczenia będą mile widziane.
Paraloid... Oczywiście, jak inne podobne substancje, najlepiej przenika surowy materiał.
Obecnie klejona przeze mnie tektura i blok techniczny, były wcześniej nasączane Paraloidem.
Robiłem to pędzlem, czasami wałkiem... Teraz są jak blacha Smile

A klei to i Wikol i Super Glue.
Oczywiście, po sklejeniu Wikolem, też można pomalować. Ja tak teraz robię z połówką Visa'a.
Mniejsze elementy oczywiście możemy zanurzać w pojemniku na jakiś czas.
Chyba, że mamy duży pojemnik. Wyschnięte klejenie Wikolem jest odporne na działanie nitro,
bo nawet Super Glue moczone długi czas w roztworze nitro (Kapon, Paraloid) rozpuści się.

jur-exor

Rozmawiałem wczoraj z moim konsultantem od broni z muzeum W.P.
Dziwił się, że biorę się za VISa. Jest on skomplikowany. Chyba dlatego nikt nie próbował go robić z kartonu.
On nie poleca go rozbierać na drobne części, a tylko "do czyszczenia".
Z tego co mówił, to każdy egzemplarz był indywidualnie pasowany.
Kiedy dopytywałem go o kolbokaburę to okazało się, że nie była ona nigdy produkowana.
Niemcy po przejęciu F.B. w Radomiu zrezygnowali z gniazda na kolbokaburę.

rynio_di

Niemcy po przejęciu fabryki uprościli produkcję ,rezygnując nie tylko z gniazda kabury , zrezygnowali także ze zwalniacza kurka . A broń była indywidualnie pasowana ,, chyba do reki ,, . Okres międzywojenny i wcześniej nie dysponował maszynami o dużej dokładności , i trzeba było ,, poprawić maszynę ,, bo to albo się nóż na tokarce stępił a to frez się wykruszył . Ile sztuk broni widziałem na których widoczne były ślady obróbki , i tak wykonany detal wymiar trzymał ,a współpracować nie chciał . Pewnie stąd to pasowanie części . Wszystkie zakłady tak robiły . Pistolet ( Cebra ,Retazola ) czy inny tego modelu produkowany w wielu zakładach , nie miał zamienności części , to było dopasowywanie . Jednak Vis tak doskonale pasowany nie stwarzał tylu problemów co również doskonale spasowany P-08 , P-38.
Panie Grześ ,dzisiaj próba wykonania sprężyny .

jur-exor

Szanowni Panowie
Jeżeli któryś z Was będzie chciał ciąć suwadło, to zwróćcie uwagę na to, że na rysunkach Vlada przekos na wyjęcie lufy jest w drugą stronę. Chyba, że się mylę. Proszę o konsultacje.

Mr-Bad

Szlachetni Panowie, bardzo cenne są Wasze ostatnie uwagi, choć potwierdzają one to, co czyta
się w literaturze o Visie. Dlatego jeszcze bardziej popycha Naszą pracę do przodu. Mam na myśli
trzymanie sie ogólnych wymiarów części ale też ich upraszczanie z uwzględnieniem dużych
luzów między częściami. Ot, opracować model do sklejania abyśmy sami się go nie wstydzili.
Nawet duże fabryki produkujące repliki stosują znaczne odstępstwa od oryginałów a przecież
rekonstruktorzy muszą to przełknąć albo, oczywiście, poprawić jeśli jest taka możliwość.
Tak czy siak, "kto rękę do pługa przykłada a w tył się ogląda..." musimy się konstrukcji Visa
nieustannie przyglądać aby Nasz model Visa był wizualnie i konstrukcyjnie i modelarsko przyjemny
w odbiorze. Myślę, że Nasza Ambitna Ekipa jakoś podoła temu trudnemu zadaniu łącząc ze sobą
te, na razie, trudne do pogodzenia trzy warunki. Ja przynajmniej nie odpuszczę i będę próbował.

Grześ

Chodzi Panu o ten fragment, który zaznaczyłem czerwonym kółkiem? Na rysunku Vlada ten ząbek jest pod kątem, co wydaje się logiczne do skosu na lufie.

jur-exor

Szanowny Panie Grześ
moje wątpliwości budzi ten fragment zaznaczony na rysunku
<a><img src="https://images92.fotosik.pl/355/698574105ceafc1amed.png" border="0" alt=""></a>
Przepraszam za jakość rysunku. To są zrzuty ekranu i fotosik

Grześ

Dobry jestem, zaznaczyłem czerwonym kółkiem, ale nie wkleiłem zdjęcia Very Happy

Mam taki skan, i wydaje mi się, że Vlad ma rację.
[link widoczny dla zalogowanych]

jur-exor

Szanowny Panie Grześ
Rysunek Vlada jaki przedstawiłem to przekrój w perspektywie.
Fragment o którym mówię jest wewnątrz suwadła.

StarszyChorążySztabowy

Ohoho

widzę że tylko ja jeszcze nie zacząłem kleić. Jak narazie cały mój wolny czas poświęcam na dopieszczanie modelu 3d na tip top. Niektóre te same rzeczy poprawiam nawet 3 razy, ponieważ dochodzę do wniosku, że zrobiłbym to prościej lub lepiej. Większość pracy mam już za sobą. Skończyłem wczoraj suwadło, wyślę je Panu, Panie Bad kiedy wrócę do domu, czyli około 17.00. Ten post piszę z telefonu.
Mogę wysłać także zwalniacz kurka z opora iglicy, oraz sam kurek, który wczoraj poprawiłem jeszcze raz.
Teraz będę pracować nad mechanizmem spustowym. Przerywacz wymaga poprawki i to koniecznie, ponieważ w obecnej jego formie mechanizm spustowy nie będzie działać.

Rzeczywiście, Visy były pasowane indywidualnie. Np. kurek był dopasowywany po przez szlifowanie jego prawej strony. W powojennych okolicznościowych wypustach Visa elementy faktycznie były lekko uproszczone aby można je było wyprodukować hurtem.

Co zaś do uproszczeń w produkcji niemieckiej, to muszę sprostować wypowiedź Szlachetnego Pana Rynio Very Happy

. Niemcy zrezygnowali z zaczepu do rozkładania, zwalniać kurka był przez cały czas do końca produkcji Very Happy

Jeśli chodzi o kolbokaburę to jako ciekawostkę można powiedzieć że do Visa pasuje kolbokabura od Mausera C96 Very Happy

. Za pewne twórcy nie mając żadnego wzorca skopiowali wycięcie z Mausera, a następnie mieli zamiar po opracowaniu kształtu kabury skopiować zaczep Very Happy

. Szlachetny Pan Walther wykonał kilka rysunków kolbokabury do Visa.

W sprawie sfazowania przy łożysku lufy myślę że to Pan Walther jednak miał rację, jak będę w domu pokaże zdjęcie jednego z oryginalnych rysunków z fabryki gdzie widać to samo, zresztą powinien być gdzieś w tym temacie kilka stron wcześniej. Jest to jednak konstrukcyjnie mało istotne, można to nawet zostawić tak jak jest. Ewentualnie możemy zrobić łożysko lufy, ale bez tej "przegrody" pod nim powinno się obyć. To wszystko jest jeszcze do ustalenia.

Zgadzam się także z Panem Jur-exorem, aby połówki szkieletu skleić dopiero po spasowaniu wszystkich elementów wewnętrznych. Sam tak robię zawsze ale to zawsze. Proszę mi wierzyć na słowo, że trudno jest potem poprawić coś od środka jak już szkielet zostanie "zamknięty". Very Happy

Postaram się także dzisiaj lub jutro poprawić "kopytko" od magazynka, żeby każdy mógł go w końcu zrobić Very Happy

.