Uwaga Szlachetni Panowie- drewno też grozne

QLIG

Oczywiście, że można przesłuchać poza komendą - ale się tego nie praktykuje. Czemu ? Bo się ze sobą nie nosi "papierków"- one leżą na komendach. Tak po prostu wygodniej i tak się robi Wink

Poza jednostką przesłuchuje się tylko w ważnych sprawach i tylko osoby, które nie mają możliwości stawić się na komendzie ( chorzy, inwalidzi itp ) Nie pamiętam, aby z mojej komendy ktoś kiedyś wybrał się przesłuchać kogoś do jego domu. A jeśli idzie o przeszukanie- zazwyczaj robi je "patrolówka" czasem z jednym gościem z kryminalnych czy innych. Nie znam sytuacji, kiedy podczas pszeszukania ktoś by przesłuchiwał osobę. Drugim powodem jest czas pracy- nikomu się nie chce szybko kończyć pracy, bo dowalą mu nową- lepiej w jeden dzień zrobić preszukanie a w drugi przesłuchanie, niż obie czynności w jeden dzień a w następny znowu diwe kolejne Wink

Oczywiście mowa o przesłuchaniu w charakterze świadka, bo w charakterze oskarżonego można szybciej- jeśli jest zatrzymany, bo jeśli nie to też trochę trwa.
Choć może w przypadku CBŚ jest inaczej, nie znam się co u nich panują za zasady..
W policji tak jest skonsrtuowane, że w jednej sprawie jeden przeszukuje, drugi przesłuchuje, trzeci zamyka za kratki a czwarty grzebie w papierach. A piąty musi te papiery podpisać Wink

Czyli jest tak- przeszukujesz, zatrzymujesz rzeczy, wzywasz na komendę i przesłuchujesz. Zazwyczaj "wzywasz" oznacza wysłanie pisma po kliku tygodniach do stawiennictwa się w określonym terminie. Co do terminu przesłuchania- 6 miesięcy to nie tak wiele w naszychg realiach Wink

Ja byłem wzywany na rozprawę jako świadek ( po zatrzymaniu sprawcy włamania ) po okresie...1 roku i 2 miesięcy Wink

Grisza

W moim przypadku było tak jak opisuje to Szlachetny Qlig. Po rewizji panowie zaprosili mnie do samochodu ( i tu ukłon w ich stronę- było już jasno, więc przed wyjściem z domu zdęli swoje gustowne kamizelki żeby nie robic mi obciachu przed sąsiadami), a następnie pojechaliśmy na miejscową komendę i tam dopiero zostałem przesłuchany. Przesłuchiwali mnie ci sami panowie którzy prowadzili przeszukanie. Niestety , nie potrafię Wam Szlachetni Koledzy powiedziec w jakim charakterze byłem przesłuchany bo po prostu mi to umknęło- rozumiecie- lekki stresik jednak był. Pamiętam z pouczenia że mówili o prawie do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania które mogły by mnie obciążac (czy jakoś tak), więc byc może jestem o coś podejrzany. No chyba że to standardowa formułka.Po przesłuchaniu odwiezli mnie do domu, no i tyle...

siwy dym

Witam ! No to spoko - jezeli pouczony byłeś ze 183 KPK , to znaczy przesłuchany w charakterze swiadka. Teraz pozostał Ci tylko stresik w oczekiwaniu czy zwróca Ci reszte fantów, tych zabranych " przy okazji ".

Grisza

Przepraszam za długie milczenie ( problem z kompem). Dopiero od dziś znów w akcji i od razu spieszę z najnowszymi wieściami.
Jakieś dwa tygodnie temu znowu odwiedzili mnie panowie z CBŚ, ale tym razem o " ludzkiej" godzinie. Byli to panowie z oddziału prowadzącego sprawę. Tym razem nic nie szukali tylko...przywiezli mi z powrotem moje graty Razz

. Byli uprzejmi, pokrótce wyjaśnili mi o co chodzi z tą sprawą, jak się do niej załapałem it.p., a na koniec ... wyrazili zdziwienie że ich poprzednicy w ogóle zabrali mi te rzeczy Laughing

Podpisałem protokół odbioru, poproszono abym dokładnie sprawdził czy niczego nie brakuje i rozstaliśmy się w dobrych humorach.
I tak zakończyła się (mam nadzieję ) moja przygoda ze Smutnymi Panami.
Dziękuję wszystkim za życzliwość i zainteresowanie tematem. Mam nadzieję że pozostanę jedynym uczestnikiem naszego forum którego spotkała ta wątpliwa przyjemność. Choć z drugiej strony: "cóż warte życie bez adrenaliny" jak napisał Szanowny Mr Bad Very Happy

endi66

Jak to mówią"wszystko dobre co się dobrze kończy"

Szuder

Jestem pod wrażeniem. Ale za to niezwykle zadowolony, że Koledze się udało Smile

Każdemu życzę takiego zakończenia, jeśli już znalazłby się w takiej sytuacji!

Szuder · Wysłany: Czw 22:02, 05 Mar 2009 Temat postu:

W najnowszym numerze 'Arsenału' jest artykuł o 'Złomie' - polecam!

kubabuda · Wysłany: Pią 19:36, 06 Mar 2009 Temat postu:

Szuder! Weź to zeskanuj i wrzuć na forum, ładnie prosimy... Razz

Szuder · Wysłany: Pią 23:33, 06 Mar 2009 Temat postu:

Chętnie bym tak uczynił, ale niestety nie posiadam tego egzemplarza Smile

Sam artykuł przeczytałem w Empiku, a że gazetka kosztuje 12zł to zrezygnowałem. Powyższe zdjęcie okładki jest z ich strony głównej.

Mr-Bad · Wysłany: Nie 18:14, 21 Mar 2010 Temat postu:

Nie chcę już śmiecić (i drażnić) w innych tematach, bo nie o to mi chodzi a tu pasuje.
Skanowałem dziś sobie dokumentację szpitalną i tą z policji, bo część pewnie do nich wróci.
Chciałem tylko pokazać "kwity" z jakimi, mam nadzieję, nie będziecie musieli się zaznajomić...
Ale jako że zajmujemy się dość "specyficznym hobby" nie zawadzi się także zaznajomić:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

leonmetalowiec

a tu to dopiero zakup
[link widoczny dla zalogowanych]

Van helsing

Witam Szlachetnych co do odwiedzin "smutnych panów" niedawno mialem okazje z nimi rozmawiać nie miałem rewizji lecz przesłuchanie w jako świadek .A wszytsko oto że zakupiłem modele kartonowe na allegro od goscia (za normalną cenę) jak sie okazało(juz na przesłuchaniu, gość kradł je z drukarni ). Rozmowa z dzielnicowy była spokojno na koniec poinformował mnie ze gość nakradł modeli na coś około 20.000zł wiec cobyśmy niekupili na allegro zawsze morzemy miec miła rozmowę z policją. Pozdrawiam

Mr-Bad

Jak się tak sprząta, to różne kwiatki wpadają w oko. Ot dziś pudełko po 98k Boyi

[link widoczny dla zalogowanych]

i murzyńskie tłumaczenie z translatora:

Nie zmieniajcie,alter,remove albo ścierajcie jakąkolwiek barwę albo metkowania na tej broni palnej. barwa i/albo metkowania na
tym produkcie, między innymi głowica barrel pomarańczy płomieniu projektują się, byle poddać się odpowiedniemu państwowemu i federalnemu prawu i regułom.
Uprzedzenie! Ten produkt, być może, jest błędny dla broni palnej oficerami ochrony porządku prawnego albo inny.
Jakakolwiek osoba, która zmiany ścierają jakąkolwiek barwę albo metkowania, które reguired państwowym albo federalnym prawem albo regulacją, jakąś drogą to wymusza ten produkt spojrzeć więcej ...
Otwarty pokaz, wymachując i/albo wystawiając tego produktu w czymkolwiek "społeczny place" być może, wywołuje zamęt i, być może, jest przestępstwem.
Przednie jardy, parkując losy, samochody, czy poruszając się albo nie, i buldings otworzył się ogólnemu społecznemu włączaniu owe, które obsługują żywność albo napój,
albo zabezpieczają entertaiment i drzwiowe otwory i wejścia do buldings albo mieszkania.
Każda osoba, która, oprócz w samoobronie, zwleka albo eksponuje ten produkt w grożącej formie przeciw innemu w ten sposób, jak, byle wywołać rozumną obawę osoby albo obawa obawy albo bodify krzywdy jest winna do
winy, ukaraną wnioskiem w terminie obwodowego kryminału nie mniej niż 30 dni.

czyli po chłopsku;

nie wolno nic zmieniać w wyglądzie tego karabinu a tym bardziej upodabniać go (!)
do broni palnej, eksponować w miejscu widocznym w celu wywołania "obaw"...

Ciekawe, ile z tych paragrafów już złamałem (-liśmy) ... Smile

Tomek1311

siwy dym

Witam !
Najprawdopodobniej chodzi o fakt, że w niektórych krajach " zabawki militarne " mają pomalowane końcówki lufy na jaskrawy kolor , co ma oznaczac , że nie jest to broń palna. Oczywiscie sa zwolennicy i przeciwnicy takich rozwiązań. Ponadto , pojawienie sie gościa z jakimkolwiek ASG za pazuchą, np. w banku, czy też w rejonie wizyty jakiegos VIP-a, może wzbudzic różne reakcje.