Pamięć i tożsamość

rynio_di

A w filmie ,, Ogniem i mieczem ,, nie przewinęło mi się imię Jurko ? Czy opócz wzroku mam i słuch do d...... ? Skąd by Jurko ?

Mr-Bad

Jak najbardziej, u Sienkiewicza był Jurko Bohun Smile

"Posłużył Henrykowi Sienkiewiczowi za pierwowzór bohatera powieści Ogniem i mieczem, Jurko Bohuna. Jest także tytułowym bohaterem powieści Jacka Komudy Bohun, opowiadającej o największej klęsce wojsk Rzeczypospolitej, poniesionej w bitwie pod Batohem w 1652 roku."

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Nasz szkolny spektakl w 70 rocznicę zabójstwa naszego patrona wypadł nieźle.
Jak na VI klasę... Podobno ludzie w ławkach płakali a scena rozstrzeliwania...
Kolega wf-man sprawdził się w roli postsynchronizera dźwięku a pani Sylwia dzielnie
zastąpiła mnie za kamerą. Jeszcze nie mam wszystkich zdjęć, te robiłem z doskoku...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

leonmetalowiec

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziś świętuje Smile

Jeden z najciekawszych sqnów w europie zdechł jak pies

Mr-Bad

Łatwo jest mówić o Polsce, trudniej dla niej pracować,
jeszcze trudniej umrzeć, a najtrudniej cierpieć.

Taki oto tekst, pierwotnie wyryty przez nieznanego więźnia na ścianie celi nr 6 w więzieniu w dawnej siedzibie Gestapo w alei J. Ch. Szucha 25, drukowałem dziś
dla pani od polskiego. No i poczytałem sobie o Pamirach...
[link widoczny dla zalogowanych]
Najbardziej mi się podobał, w kontekście tego tematu ten fragment...

"W roku 2004 i 2005 cmentarz został okradziony – zginęło z krzyży wiele aluminiowych tabliczek identyfikujących pomordowanych – ogółem ukradziono 2218 tabliczek. W ich miejsce Urząd Wojewódzki postanowił zamontować tabliczki z żywicy epoksydowej niestanowiące zachęty dla złodziei, jednak do dziś wszystkie brakujące tabliczki nie zostały uzupełnione"

Mr-Bad

"Świadectwo zgonu
to powód do ukłonu
za przeżytych pięknie
wiele lat..."

Taki oto wierszyk przyszedł mi do głowy, gdym powracał z pogrzebu dziadka koleżanki.
Leżał sobie spokojnie ten starowina, przeżywszy pracowicie ponad 93 lata...
Nawet lutowe słońce grzało jak na wiosnę... Dziadek odszedł spokojnie i tak go też tam
żegnano... Całe życie w rodzinnej wiosce, rolnik i murarz, żył jak Bóg przykazał...
Kto by tak nie chciał żyć i odejść...
Po drodze widziałem, jak po drodze, ze słońcem wyłażą ludzkie zombi...
Alkoholicy, "chorzy ludzie... no, żesz k...a wasza mać....
W takich chwilach żałuję, że nie łazi po ulicach jaki ruski czy niemiecki drab z pałą.
Tacy potrafili takich kolesi "uzdrowić" i uzmysłowić im, że żyje się tylko raz...
I że życia nie można tak zwyczajnie spieprzyć...
Jakżem szedł do ślubu, kumpel w darze oddał swoją wiatrówkę i pudełko "grzybków".
Ręce, widzisz, tak mi się od tej wódy trzęsą, że nijak już nic z tego nie będzie...
Jeden z dwóch chyba jedynych w życiu, kolegów... Postawiłem na nim krzyżyk...
A tu go widzę, niedawno w "Biedronce"... Zmartwychwstały, odmieniony...
Czysty, wesoły, ma dobrą pracę, ma po co żyć... Można? Można!
Zaproponowałem mu zwrot wiatrówki ale nie chce... "Kto daje i odbiera... "
Taaak, jedni się tego życia ... daremnie... trzymają a drudzy je marnują...
Na ruskim forum Guns.ru zapadła cisza...
Poszło o odbiór ostatniego naszego przedstawienia...
Oprócz głosów wyrażających akceptację takich przestawień, sporo było odmiennych...
"W koszmarnym śnie, nie przyszło by nam do głowy przedstawiać takie rzeczy w szkole"
"Czy wasze dzieci nie przeżywały traumy?" Jak można pokazywać rozstrzeliwanie?"
Spokojnie wyjaśniłem, że dzieci dziś widzą o wiele gorsze rzeczy w internecie...
Że w ramach scenariusza na inne dzieci nie chlapała krew i kawałki mózgu...
Że ja, ksiądz i i kilka osób czuwało aby nie przekroczyć granicy dobrego smaku....
Oni na to fotki pokazujące jak u nich w szkołach porusza się temat wojny...
Że wspomina się poległych bohaterów, z boleścią ale bez nienawiści...
Bo u nich ta wojna to "świaszczenaya wojna"... No i się zaczęło...
"Czy możecie mi, "militaryście", uzbrojonemu bandycie, powiedzieć, co świętego było
w takiej wojnie? Że jednych wysyłano aby strzelali a drugich by ginęli?
Czy o tym śpiewać? To sławić, świętować?
Czy raczej pokazywać i karać winnych, by potem opłakiwać ofiary i pamiętać, pamiętać!"
Tu puściłem wymowny kawałek z musicalu "Hair"
https://youtu.be/fhNrqc6yvTU?t=1m40s
"Co powiedzieliby dzisiaj ci, że o naszą wolność walczyli i zginęli?
Dawni towarzysze broni podzieleni a dawny wróg ma się dobrze i rozdaje karty.
Ziemia o którą walczyli opuszczamy, sprzedajemy bez walki, za marne pieniądze... Trudno uciec od polityki....
Ale to klątwa Pinokio: jeśli zaczynasz szukać sznurków, które tobą pociągają,
kończysz jak nieposłuszny pajac...
A wydarzenia, które pokazaliśmy, nie odbywały się na wojnie a kilka lat po niej. Swoiste memento mori..."
Zapadła dłuuuuga cisza...
Tylko Misza Samszin zauważył ostrożnie: To zależy jaka wojna...
I zamieścił tekst i nuty "Świętej wojny"...
"Czy wy uważacie, Szanowny Misza, że my nie znamy tej pieśni...?"
I znów odpowiedni cytat ilustrujący...
https://youtu.be/ttAsanpKGHA
"To zależy jaka wojna... \"
Każda wojna przeklęta i ten co ją wywołuje.
"Obronna wojna" to nie wojna, to obrona swojego kraju.

"Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy"

[link widoczny dla zalogowanych]

"Czy potraficie powiedzieć czyich grobów u was więcej?
Szeregowców czy generałów? A może prezydentów lub polityków?"

I udało się gładko temat zakończyć...

[link widoczny dla zalogowanych]

"Zachód się nigdy nie zejdzie ze Wschodem", cytują Kiplinga...
"Polska póki co, to jeszcze nie Zachód" odpisałem.
"Szkoda, że Słowianie nie potrafią się dogadać.
Ale zawsze powtarzam, że to nie ludzie są winni a politycy.
To całe zło tego świata.
Dzieci muszą wiedzieć, że wojna to nie zabawa.
Powinny poznać pojęcie: GRUZ 200... (transport poległych na froncie)
Znacie jakieś "ładne pieśni" o tym... ?"
Oni na to, że jest taka pieśń... O czarnym tulipanie...
https://youtu.be/81rB9s6y-k8
A dziś denerwuje mnie coraz bardziej ta rusofobia, amerykanofilia...
No, żesz k...a mać, że się znów powtórzę...
Gdzie my szukamy winowajcy? Kto sprawił, że potężne państwo które
spuszczało wpierdel wszystkim: Turkom, Szwedom, Niemcom, Ruskim
nagle stało się nikim, pionkiem, popychadłem, pośmiewiskiem...
Obcy to sprawili czy wewnętrzne niesnaski przez obcych podsycane?
Dzisiaj to widać najlepiej: albo się poddajemy Amerykanom albo lecimy
na skargę do Brukseli. Zamiast prać własne brudy we własnym gronie...

QLIG

Odnośnie odtatnich zdań - kiedyś Armia Radziecka była gwarantem bezpieczeństwa a zachód był zły. Teraz gwarantem bezpieczeństwa jest USA a zły jest wschód...Pierwsza opcja była zła, druga jest dobra...A jak dlka mnie bez różnicy...Za komuny było więcej "niepodległości" niż za czsów UE. Teraz za przeproszeniem nawet pierdnąć bez zgody Brukseli nie można...

Mr-Bad

Jeszcze jakby jedni i i drudzy nie "gloryfikowali" i mówili prawdę gorzką ale prawdę.

Mr-Bad · Wysłany: Pią 0:00, 10 Mar 2017 Temat postu:

Dziś wieczorem zostało powtórzone nasze przedstawienie o Żołnierzach Wyklętych.
Na wyraźne życzenie hm, społeczności... Była dzisiaj, po 19.00 pełna sala...
Aby mieć orientację kto przyjdzie, ksiądz w kościele wyłożył listę chętnych.
Zapisało się ponad 60 osób a przyszło pewnie ze setka...
W sumie, była fajna atmosfera, jak jakaś wieczornica. Najpierw ksiądz zrobił odczyt
o kilku znaczących Wyklętych. Po występie odśpiewano kilka pieśni patriotyczno
religijnych. Ci którymi nie wstrząsnęły wystrzały egzekucji, wzruszyła muzyka.
A ta była dobra. "Polskie drogi", "Dom", "Gladiator", "De Press", Kołakowski i inna.
Po 21.00 została nas grupka realizatorów, wraz z księdzem, zamówiliśmy pizzę...
Aż się było żal rozchodzić i nam i zgromadzonej publiczności...
A jutro demontaż sprzętu, wywóz rekwizytów... Następny występ w kwietniu...

rynio_di · Wysłany: Pią 9:02, 10 Mar 2017 Temat postu:

Ks. kardynał Wyszyński powiedział ( cyt ):
,,Naród bez historii staje się narodem bezdomnym ,,.
Wiec ją szanujmy tak trzymaj.

QLIG · Wysłany: Pią 11:28, 10 Mar 2017 Temat postu:

Jeszcze gdybyśmy potrafili z tej historii wyciągać jakieś wnioski, dopiero by było super...

Mr-Bad · Wysłany: Pią 21:59, 10 Mar 2017 Temat postu:

Właśnie o tym wczoraj, po raz kolejny, mówiliśmy z naszym historykiem...
Dyrektorem naszym aktualnie... Nie ma co mieć pretensji do Niemców, Ruskich, Austriaków...
Naród pogromców Turków po Wiedniem czy potęgi krzyżackiej nie mógł tak sobie
zostać żałosnym, mało liczącym się państwem... To niesnaski, kłótnie, prywata, złe
sojusze, zdrada itd. były powodem, że zaborcy przyszli i brali jak swoje...

Mr-Bad · Wysłany: Śro 21:36, 15 Mar 2017 Temat postu:

Właśnie w radiu podano wiadomość o śmierci Wojciecha Młynarskiego...
Następna cegła z muru naszego świata...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad · Wysłany: Śro 21:22, 22 Mar 2017 Temat postu:

Wczoraj, całą zgraną nauczycielską paczką pojechaliśmy do kina na film pt: "Wyklęty"
To już kolejny wieczorny wypad, którego nie żałuję. Bo i film i wizyta w "jadalni".
A film dobry, jak ktoś już parę takich filmów obejrzał. Ostry, brutalny, wulgarny...
Sama esencja filmów o "Wyklętych". Poza tym, pięknie sfilmowany, dźwięk 5 kanałów.
Nie wiem, jak w innych kinach ale w tym, jak walili z DP, to się czuło jakby ktoś obok.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie dawno w TV leciała "Historia Roja czyli w ziemi słychać lepiej"
Szkoda, że się spóźniłem i nie mogłem nagrać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Może ktoś nie rozpoznać ale główną rolę gra Krzysztof Zalewski, rockman,
dawny zwycięzca "Idola" i lider zespołu "Loch Ness"

leonmetalowiec

Tvn-owskie poczucie humoru
[link widoczny dla zalogowanych]