Operacja "Orszak" - z działań DGS "Szkoła Kad

fiedotow

Czarne BMW w asyście równie czarnego Mercedesa wyjechały na ulicę. Kilka eksplozji rozerwało powietrze… Na chwilę dym przesłonił widok. Ptaki umilkły, a przypadkowym obserwatorom krew zastygła w żyłach. Do akcji wkroczyła grupa umundurowanych i uzbrojonych ludzi.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Pojazdy zostały zatrzymane. Kierowcy BMW nawet nie drgały powieki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pasażerowie wysiedli z samochodu. W obliczu uzbrojonych nie mieli najmniejszych szans. Dowódca krzyknął: „Marcin! Nie jest za późno możemy Cię jeszcze odbić. Jest szansa!”
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
„Chłopaki – za późno…” usłyszeli w odpowiedzi. Sytuacja była jasna. Mimo szczegółowego przygotowania operacja nie powiodła się… Tak czasem bywa… [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Cóż pozostało – złożyć życzenia Parze Młodej. A gdyby przez przypadek zapomnieli po weselu, co mają ze sobą robić, Pani Młoda otrzymała „Instrukcję obsługi męża” a Pan Młody – obsługi żony.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po uiszczeniu tradycyjnej opłaty za przejazd orszak ruszył dalej, a nasi żołnierze w zaciszu bazy wznieśli toast na pomyślność Młodej Pary.

Mr-Bad

Fenomenalne, Panie Fiedotow!
Tylko szkoda tego klikania na ImagesHack....
Znam Pański talent: zrób Pan z tego foto-komiks
albo fotoreportaż w jednym kawałku, zaraz to
ludziom wyślę...Mnie osobiście do ślubu
powiózł radiowóz policyjny.... bo czołg spod
Warszawy nie mógł dojechać Smile