Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Dlaczego nie wyjechałem - dlaczego powróciłem?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Offtopic - pogaduchy na każdy temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 18:53, 29 Gru 2008 Temat postu: Dlaczego nie wyjechałem - dlaczego powróciłem?

Przez Święta odciąłem się od mediów....
No, może jakieś bajki dla dzieci w TV....
Już o tych zabitych na drogach, w katastrofach nie dało się słuchać....
Jak już włączyłem radio usłyszałem o ostatniej modzie na polskie Święta BN
.... w Egipcie. Podobno ludzie, podobno młodzi, uciekają tam, bo sobie nie
mogą "dać rady z tradycją" !?!?!
W Wigilię napotkałem znajomego. Wrócił właśnie z Dublina, pędził do kantora
wymienić walutę... Powiedział min, że do Polski już nie wróci, bo tam, jak to
określił "pracując i żyjąc - wypoczywa".
Wszyscy wiemy, w jakim kraju żyjemy i kogo należało by wysłać za granicę
naprawdę bezpowrotnie...niektórzy radzą na Księżyc....

Pytam Was, Moi Szlachetni Panowie, jak w tytule, co Was tu trzyma, w tym
kraju, że nie wyjeżdżacie za granicę na stałe albo że stamtąd wróciliście?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
QLIG
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZO

PostWysłany: Pon 19:17, 29 Gru 2008 Temat postu:

Ja nie wyjechałem i nie wyjadę- czemu ? Nie czuję takiej potrzeby. Ani fizycznej ani psychicznej ani tym bardziej finansowej. Miałem możliwość wyjechać do UK jak wyjeżdżali po kolei kumple z byłej pracy i ciągnęli za sobą pozostałych. Wielu się skusiło ja nie. Może mam dziwne podejście do tematu, ale cóż...Może też odpycha mnie to, że 80 % znajomych już wróciło do Polski, bo "tam" im nie wyszło.
Jak to się mówi "Lepsze własne gówno w polu,niż fiołki w Neapolu" Wink Dziwny jestem, ale na obecną chwilę uznaję ten cytat za aktualny dla mnie. Za granicą zawsze będzie się "obcym". Gorszym, biedniejszym, Polakiem...Popatrzmy z innej strony- jak MY traktujemy Chińczyków, Wietnamczyków czy Rosjan... Tak samo zachód traktuje NAS.
A święta za granicą ? Nie wyobrażam sobie... Pod tym względem jestem tradycjonalistą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez QLIG dnia Pon 19:19, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 19:33, 29 Gru 2008 Temat postu:

O tak, TAAAKIE Święta to TYLKO w Polsce!!! A propos tych co powracają, czasowo...
Byłem na kilku imprezach, weselach.... Żenujące!!! Te rozmówki po angielsku...
Wyjechał wieśniak polski a wydaje mu się, że wrócił wieśniak angielski....
O razu sorry wielkie za "wieśniaka". Sam żyję i pracuję na prawdziwej wsi...
Słówko "wieśniak" jest pasuje dziś do określonej grupy niekoniecznie ze wsi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cosmo
Starszy użytkownik



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:35, 29 Gru 2008 Temat postu:

Ja jestem za młody coby na stałe wyjeżdżać. Praca w wakacje za granicą? Chętnie. Ale wyjazd na stałe raczej odpada. Mówię raczej bo różne rzeczy się w życiu zdarzają i nie wiadomo Razz Ale chcę zostać w Polsce, tutaj iść na studia i nie spi...dalać potem jak najszybciej. Zgadzam się ze zdaniem Qliga w 100%

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wedrowycz89
Starszy użytkownik



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 20:13, 29 Gru 2008 Temat postu:

Narazie o stałym wyjeździe nie myślę bo studiuję, gdybym nie ukończył studiów, to pewnie najpierw będę prubował szczęścia w wojsku, a gdybym i tam nie zabawił długo to pewnie zacząłbym się poważnie zastanawiać, oczywiście jeśli tu na miejscu nie znalazł bym pracy.

Napewno nie wyjechałbym całkowicie na stałe, no chyba ze nie miałbym na bilet Razz

Ogólnie lubię jeździć po świecie i podejście do życia ludzi w różnych stronach jest różne. W Polsce jak dla mnie społeczeństwo nie wydaje się przyjemne.


Co do "wieśniaków" również uprzedzam że nic nie mam do ludzi ze wsi i małych miejscowości bo sam z takiej pochodzę i takie bardziej podobaja mi się niż Miasta.
Jest takie dobre powiedzenie "Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy".

Bardzo często widać jak ktoś pojedzie na zachód napieprzać na zmywaku a wraca i udaje panisko, w 2 tygodnie wyda co zarobił i spada z powrotem.

Niektórzy w takich obozach pracy to nawet z cudzoziemcami przez chwilę doczynienia nie mieli a wracają światowi niczym Pan Pałkiewicz z wyprawy.

Dla mnie takie zachowanie jest poprostu śmieszne Smile

A co do Świąt za granicą, kto co lubi, taka moda przyszła to sporo ludzi tak je spędza, bo narazie większość robi to co media wypromują. Zauważyliście chociaż jak zrobiły się modne kursy tańca od kiedy pozasypywano nas "tańcem na lodzie", "tańcem....." i innymi podobnymi.

Ja dopuki będę miał taką możliwość będę ŚBN spędzał w domu z rodziną.


EDIT:

Przez to że się rozpisałem muszka mi do herbaty wpadła :/ a myślałem że to zima.... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wedrowycz89 dnia Pon 20:16, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek1311
Administrator



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:19, 29 Gru 2008 Temat postu:

W maju matura, potem jak Bozia pomoże studia na wymarzonym kierunku, kiedyś rodzina itd. Ale jakoś na żadnym etapie nie zamierzam stąd wyjeżdżać. Może młody jestem i głupi, ale liczę, że w tym kraju też można do czegoś dojść. Inna sprawa to sentymenty, a jeszcze inna to pewna bariera - jakbym sobie tam poradził? Jaką mam gwarancję, że tam będzie lepiej? Często zaskakuje nas kolejny dzień, a kto wie, co może się zdarzyć za parę lat? Może zmienię zdanie, ale póki co nigdzie się nie wybieram.

Wielu kolegów w czasie wakacji pracowało za granicą i drugi raz nie chcą jechać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
QLIG
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZO

PostWysłany: Pon 20:35, 29 Gru 2008 Temat postu:

Cytat:
Często zaskakuje nas kolejny dzień, a kto wie, co może się zdarzyć za parę lat?


Fakt, Polacy masowo wyjechali do Islandii i im gospodarka padła Mr. Green
Taki żart, ale mi się ciśnie zawsze na usta, jak sobie przypomnę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 21:18, 29 Gru 2008 Temat postu:

Mój kolega, który w Szwecji i Szkocji pracował fizycznie, ma o większości Polaków tam
pracujących jak najgorsze zdanie... Np. opowiadał, że było z nim kilku takich,
co w Polsce wyroki mieli i dzieciaki z mężatkami, chlali na umór i sikali po ścianach w swych
pokojach. Ich ulubionym sportem po robocie były kradzieże w supermarketach. Raz
zrobili chlanie z okazji kradzieży używanego, starego roweru....
Jeśli o takich chodzi, niech jadą sobie w cho...rę i zgniją w więzieniach tureckich albo w
azjatyckich....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 21:20, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek1311
Administrator



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:26, 29 Gru 2008 Temat postu:

A potem powstają legendy i stereotypy o Polakach... I trudno się dziwić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juhas
Administrator



Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin

PostWysłany: Pon 23:08, 29 Gru 2008 Temat postu:

Ja jak niektórzy z Was wiedzą byłem juz w UK ale na króciutko, popracowac troche, odwiedzić brata i wrócić, za granice sie nie wybieram bo niechce żeby moje dzieci (których niemam ale będe miał napewno) wychowywały sie gdzie indziej niż w Polsce. Powiem Wam szczerze co myśle o Polsce, faktycznie mamy tu dośc ciężko, gospodarka mimo dobrych warunków kuleje itd... no cóź my jako jednostki mamy niewielki na to wpływ, za to działa to odwrotnie. Ta cała sytuacja ma wpływ na nas, są tacy którzy wybierają prostszą droge, robia przekręty, kradną itd.. ale są też ci zaradni którzy mimo cięzkich czasów potrafią sobie radzić i robią to dobrze.

Polacy to naprawde zaradny i pracowity naród na co przykładem jest po trochu to forum, niemamy możliwości mieć prawdziwej broni, w wielu przypadkach nie stać nas na repliki albo poprostu ich niema, więc tworzymy je sami i jeszcze mamy z tego przyjemność.

Powiem Wam o przeciętnych Anglikach którzy są często bezradni w sytuacjach które dla nas wydają się prozaiczne. Nie mówie tu o górnolotnych problemach tupu jakieś zadłużenia, problemy ze zdobyciem pracy itd. bo tymi często zajmuje sie ich bardzo opiekuńcze państwo (w porównaniu do Polski, rzeczywiście bardzoooo opiekuńcze), mówie tu o naprzykład o wymiane podzespołu w komputerze. Przeciętny Anglik za samo rozkręcenie laptopa/PC płaci 60 funtów! Ale OK! nie każdy musi sie na tym znać, a co powiecie na sytuacje gdy spadnie 2cm śniegu a wielu z nich nie jedzie już do pracy bo panuje juz paraliż totalny? Albo o nagminnym montowaniu włącznika światła w pokoju za drzwiami tak że po wejściu do pokoju aby zapalic światło trzeba najpierw przymnkąć dzrzwi. Albo o bateri prysznicowej bez mieszalnika - myj sie albo ciepłą albo zimną wodą... Mógłbym wymieniać tak bez końca, pomijając juz brak tradycji (narodowa potrawa - ryba z frytkami - prawdopodobnie zaczerpnięta gdzieś ze wschodniej europy lub USA, historycy nie wiedzą dokładnie skąd to sie wzieło), pewno zarzucicie mi że mają wiele tradycji np. to że posiadją monarchie ich słynne PUBy itd itd itd ale co to za tradycje?

Niewiem jak Wy Panowie ale ja za cholere niechciałbym być z nimi identyfikowany, nie mówie że są źli - niee, bardzo przyjemna narodowość ale jesteśmy kim jesteśmy z wszelkimi naszymi przywarami, wadami i zaletami.


Juhas:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wedrowycz89
Starszy użytkownik



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 23:19, 29 Gru 2008 Temat postu:

No jak? Potrawą narodową Anglii, Irlandii i Islandii jest bigos i polska kiełbasa, a w każdym bądź razie niedługo pewnie bedzie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endi66
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz i okolice

PostWysłany: Pon 23:55, 29 Gru 2008 Temat postu: Re: Dlaczego nie wyjechałem - dlaczego powróciłem?

Co mnie tu trzyma,ano za długo mieszkam już w tym kraju i za mocno zapuściłem tu swe korzenie .Można to by było nazwać jakimś rodzajem patriotyzmu.A jeżeli chodzi o młodych,to jak najbardziej powinni szukać lepszego życia.Niestety nasz kraj nie gwarantuje im tego,ani godziwej pracy,no i przede wszystkim stabilności życiowej.A jeżeli chodzi o to iż Polacy za granicami naszego kraju są gorsi,tutaj bym się z tym nie zupełnie zgodził.Akurat obydwie moje córki pracują w Anglii,i twierdzą że Polaków szanują tam za pracowitość.To w relacjach między sobą ,czyli Polak-Polak okazujemy się niestety mało cywilizowanym narodem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiedotow
Administrator



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kołobrzeg

PostWysłany: Wto 9:44, 30 Gru 2008 Temat postu:

"Tam najlepiej zawsze jest, gdzie nas nie ma..." . I zgadzam się z tym całkowicie. Nie ciągnie mnie do "lepszego". Widzę po znajomych ludziach wyjeżdżających z mojej miejscowości. Nadrabiają miną, uśmiechnięci roztaczają przed Tobą wizje El Dorado, a w gruncie rzeczy woleliby zostać w domu... Ale czasem mi wstyd za niektórych "Polaków", szczególnie z "wyższych sfer" i wtedy wolę się nie przyznawać do swojej nacji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 11:35, 30 Gru 2008 Temat postu:

A ja powiem jednym słowem - Patriotyzm. Ale nie myślcie sobie, Drodzy Panowie, iż uważam, że 'za granicą jest fajnie, ale nie pojadę, bo jestem patriotą!', nic z tych rzeczy. Lubię jeździć za granicę, lubię poznawać kulturę, język i zwyczaje innych narodów, ale li i wyłącznie dla własnej wiadomości.
Wczoraj, dla przykładu, byłem ze znajomymi na Słowacji, jednodniowy wyjazd (nawet nie w celach zakupowych).
Do tego powiem tak - bardziej mnie ciągnie na wschód, niż na zachód. Bardzie interesuje mnie kultura, język czy choćby ogólne życie Ukraińców, Rosjan, niż 'Panów' Niemców, Francuzów czy Anglików (że o Amerykańcach nie wspomnę). Ktoś pewnie powie - 'Młody jesteś, komunizmu w Polsce nie widziałeś'. Ano nie widziałem. No i? Kto jedzie ze mną na podróż koleją transsyberyjską? Wink

Co do samego temat, bo zboczyłem - tak, jestem patriotą, tu się urodziłem, tu jest mój kraj, tu zamieszkam na stałe i tu wychowam dzieci. Taki jest mój język i szanuję go (jak i duża większość użytkowników tego forum - Cześć i Chwała Wam, Panowie!).

Co do tematu wsi - jasne, Polak po powrocie zza granicy czuje się nie wiem jakim panem, bo 'ja tam byłem, a Ty nie!'. Acz nie każdy i dobrze.
Jeśli idzie jednak o wieś w podstawowym tego słowa znaczeniu - bardziej ją cenię niż miasto. Nie ma tam takich przekrętów...
I wiecie co Wam szczerze powiem? Marzy mi się kiedyś dom gdzieś w odludnych stronach Beskidu Niskiego bądź Bieszczadów (a pochwale się jeszcze - jestem w trakcie robienia kursu na przewodnika górskiego).

I ostatnia kwestia - jeżeli wyjadą wszyscy porządni ludzie, to kto podniesie ten kraj? Kto go postawi na nogi? Już jest kiepsko, bo porządki ludzie raczej nie pchają się do polityki i jest jak jest... Zaś co do 'tych złych' to jak pisał mr-bad, niech gniją w więzieniach za granicą.

Ende. Z noworocznym pozdrowieniem - Szuder Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wedrowycz89
Starszy użytkownik



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 13:10, 30 Gru 2008 Temat postu:

Cytat:
Kto jedzie ze mną na podróż koleją transsyberyjską?


Mówisz serio? Bo ja tak po cichu marzę przejechać się nią w te wakacje, ostatecznie jakiś mały wypadzik do Czarnobyla Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Offtopic - pogaduchy na każdy temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin