Prosty granatnik ASG z użyciem Co2 by Juhas.

Juhas

Postanowiłem podzielić się z wami moimi przemyśleniami na ten temat. Rysunek jest mocno uproszczony, jeśli chodzi o system spustowy to ten jest ostatecznością, wolałbym użyć mechanizmu sprężynowego tzn takiego w którym naciśnięcie spustu uwalniałoby napręzoną wcześniej sprężyne a ona z koleji popychała nabój co2.

Wykonałem już mine przeciwpiechotną ASG w ten sposób i sprawdzała się świetnie, niestety za którymś razem zapomniałem jej zabrać z wypadu...

Pomysł na mine sprzedam wam na dniach:)

Pytajcie o co chcecie, wiem że rysunek jest zbyt prosty żeby pokazać wszystko więc będe tłumaczył Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę wszystkich aby plany te pozostały na forum dla użytku naszego.
Proszę o niezamieszczanie ich na innych forach itp.

Gość

No to może ja rozpocznę pytania do autora pomysłu. Wink

Czy taki nabój CO2 będzie miał na tyle dużą moc, aby wyrzucić tyle kulek? I jaki może być skuteczny i maksymalny zasięg? Zastanawia mnie jedno... Komora rozprężeniowa połączona jest z lufami... Rozumiem, że między każdą lufą, a komorą rozprężeniową jest jakaś mała dziurka, przez którą CO2 dostaje się do luf, wypychając kulki... Czy jakiekolwiek szanse miało by skonstruowanie czegoś takiego, wykorzystując system wtłaczający powietrze do zbiornika z wodą w pistoletach na wodę, a wmontowany zawór uwalniał by sprężone powietrze... Wydaje mi się, że w takim wypadku moc była by większa, mimo teoretycznie mniejszej szybkostrzelności (spowodowanej pompowaniem przed każdym strzałem) i nieco większym skomplikowaniu konstrukcji...

Juhas

Co do mojego projektu. Lufy zamierzam zostawić po obu stronach otwarte. Co do prędkości to niemam pojęcia jaka będzie, nabój napewno da rady wystrzelić te kulki a moc można będzie regulować przez zmianę wielkości komory rozprężeniowej.

Jeśli chodzi o te pistolety na wode to myśle że możnaby coś takiego zrobić ale z pompką rowerową lub czymś w tym rodzaju. Myśle że taka pompka jest w stanie sprężyć powietrze do około 4 atmosfer, co dało by chyba dobry efekt.

Szuder

Pomysł iście ciekawy, przymierzam się do zrobienia broni na jego podstawie (ale od podstaw i na zasadzie pełnego granatnika, nie podczepianego). Tylko nurtują mnie dwa pytania. Nabój CO2 przy każdym strzale będzie do wymiany, drogie są te naboje CO2? (jestem b.początkujący Wink

). Next, lufy w rurze będą ułożone na kształt koła, tak? No i w sumie ostatnie, kulki po wystrzeleniu "rozrzucą" się na boki, czy polecą w miarę prosto?
Pozdr.
Szuder

Juhas

Juz odpowiadam, nabój po każdym strzale będzie do wymiany, naboje można kupić w paczkach po 10 sztuk w cenie około 20zł lub za 3zł sztuka.

Lufy będą ułożone w granatniku na zasadzie takiego walca.

Co do strzału to myśle że będzie to wyglądało raczej jak taka rozpędzona chmura o nieregularnym kształcie. Wszystko zależy od precyzji wykonania.[/u]

Szuder

Ciekawy pomysł Smile

Postaram się coś pokombinować (narazie teoreytcznie) i najwyżej dam znać co i jak Smile

Gość

to ja mam pytanie odnośnie ładowania kulek do lufy, jak by to wyglądało? Przed strzałem kulki znadują się bezpośrednio w lufie, czy uwzględniłeś jakąś uszczelkę co zabezpieczy kulki przes wypadnięciem z lufy przed strzałem?

Juhas

do każdej z luf planowałem wstawić gumke hop-up, czyli poprostu lekko naciąć od góry każdą z luf i wstawić tam kawałek np recepturki.

Gość

Tak się spytam czy ktoś widział swobodnie latający pojemniczek z CO2. Lata naprawdę daleko i szybko a jak ktoś ma pecha to może urwać/poważnie uszkodzić dłoń. Czy przy projektowaniu uwzględniono dużą energię pojemniczka wyzwalaną po rozszczelnieniu naboju?

Gość

na pseudo projekcie tego nie widać, ale musiała by być jakaś mocna blokada spustu od razu po strzale i umocnione ścianki Very Happy

myśle że by wystarczyło

Juhas

tak sie składa że zrobiłem kilka takich projektów, np miny... Przebijał ktoś z was taki pojemniczek? jeśli nir to mówie że nie towarzyszy temu eksplozja a jedynie szybkie ulotnienie sie gazów, projekt jest tylko dla pokazania zasady działania. oczywiście że trzeba wykonać to z metalu i odpowienio zabezpieczyć.

Wedrowycz89

jak sie użyje bez zabezpieczeń i w niewłaściwy sposób to nawet długopis może zabić Very Happy

, a jak sie cały ten mechanizm zabezpieczy i przetestuje w odpowiednich warunkach to wszystko powinno być ok Smile

Gość

Nie bedziesz miał za złe jak ukradnę ci pomysł mechanizmu i sprubóje skonstruować granatnik?

Juhas

po to go zamiescilem, tylko ostroznie!

Predator

testowałem to już kiedyś przy konstukcji shella nabojowego do repliki strzelby kaliber 12 i powiem wam że ten walcowaty układ lufek sie kiepsko sprawdza. Ja miałem ich 8 i w praktyce tylko te kulki ze środkowych trzech rurek wylatywały w miarę fajnie (tzn. na tyle szybko i prosto żeby zrobić lekkie wgniecenie w kartonie z odległości 5 metrów - żal!) Wspomnę że do rozruchu ukadu użyłem ciśnienia 10 atmosfer!!! W drugim shellu nadupkałem sie troche bardziej robiąc rozdzielacze strumienia ciśnienia tj. ciśnienie wtłaczane było centralnie w miejscu spłonki shella i rozchodziło się równomiernie za pomocą kanalików do każdej rurki osobno. Efek był nieco lepszy, (tym razem wypaliły wszystkie lufki) ale moc słaba niestety. Niewiem czemu, ale nawet przy zastosowaniu bardzi ciasnych lufek (rurki gumowe) nie uzyskałem większej mocy wystrzału. Niewiem jakie ciśnienie jest w tym naboju 12gram CO2??