Podbyrin 9,2 mm czyli Desert Eagle na dopingu :)

Mr-Bad

Jak już powstały 2 modele broni, które pójdą do kuferka Leona Zawodowca, czas na trzeci.
Najgorsze, że w międzyczasie połowa części poginęła. Na szczęście, kilka postów wyżej,
wspomniałem, że włożyłem je do pudełka do butów. Więc przewaliłem pół piwnicy w poszukiwaniu
tego pudełka. No i dziś się udało Smile

Wróciłem do starego pomysłu aby model obciążać piaskiem...
Wlewam SG i na to sypię piasek. Model wyraźnie zyskuje na wadze. Jeszcze trochę złomu wsadzę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pora wypoziomować i zamocować lufę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Po raz kolejny metalowa podkładka dobrze udaje wylot lufy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Znów powraca problem dopasowania okładek do rękojeści. Okładki od P38
to relikwia od Szlachetnego Pana Walthera. Prędzej potnę albo zmienię kąt
rękojeści DE.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Dalsze przymiarki do Podbyrina...
Metalowa podkładka pod śrubę kolejny raz sprawdza się jako wylot lufy Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]