Sten Mk IV (T42)

walther38

To rzuty zrobione w oparciu o rysunki z MoD (z P. Laidlerem)

Co ciekawe strzelał tylko ogniem pojedyńczym. Tu jest z normalną lufą ze Stana Mk II. Ale były też z lufą skróconą o jakiej 9 cm.

[link widoczny dla zalogowanych]

walther38

A tak wygląda mechanizm spustowy z łukowym przerywaczem.

Po naciśnięciu na spust zwalnia się zaczep zamka a "brzuszek" przerywacza wchodzi do komory zamkowej tak że zamek cofając się opuści dźwignię zwalniacza rozłączając ją od zaczepu zamkowego.

[link widoczny dla zalogowanych]

walther38

Jak to działało.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

A swoją drogą, czemu to strzelało tylko ogniem pojedynczym...?

walther38

Ponieważ istniały dwie wersje, jedna z oryginalną lufą od Mk II a druga z lufą obcietą o ok. 9-10 cm to strzelanie seriami z tak krótkiej lufy nie miało sensu (przy takich tolerancjach wykonawczych jakie miały Steny). Szybkie strzelanie ogniem pojedyńczym też było szybkie.
Tak mi się wydaje przynajmniej.

Mr-Bad

Argumentacja wielce dająca do myślenia.
Swoją drogą, po co taka broń... ni to pistolet ni pistolet maszynowy...
Czuję tutaj przerost formy nad treścią.

walther38

Dlatego go nie wprowadzili do produkcji seryjnej Smile

Mr-Bad

Zastanówmy się...
1. Pojedynczy ogień - oszczędność amunicji,
2. Składana kolba - zmniejszenie gabarytów (choć wcześniej były odłączane kolby)
3. Chwyt pistoletowy - ... ?