Dnia 31 grudnia Towarzysz Bóg zapyta.....

nocaster

Tak, to był dobry rok, życzenia składane w roku 2008 musiały być szczere bo plany się spełniły i rok był udany Smile

Master

Dla mnie to w zasadzie koniec roku był pracowity. Te pierwsze miesiące 2009 gdzieś tam uleciały i nawet ciężko jest mi powiedzieć na czym Smile

.
Za to pod koniec roku powstała moja pierwsza metalowa replika, nąstępnie zrekonstruowany zik, a zima przerwała dwa kolejne projekty, do których z pewnościa powróce na wiosnę.
W mijającym roku udało mi się również nabyć kilka nożowych perełek LWP Smile

, a więc rok można uznać za udany.

PiterATS

Replika będzie strzelać atrapami amunicji do Panzerschrecka, wykonanymi, najprawdopodobniej z drewna, napędzanymi prostymi silnikami rakietowymi. System odpalania, jak w oryginale, czyli elektryczny. Jak będę miał do pokazania coś konkretnego, wszystko umieszczę w moim temacie.

wojo44

Ja oprócz dołączenia do tego grona i kilku nie zrealizowanych pomysłów nie mam nic czym mógłbym się pochwalić. Może ten rok będzie lepszy...

Tak poza tym mam za sobą I pełny rok (kalendarzowy) na studiach, kupiło/otrzymało się parę książek i przeszło kilka gier(CoD1,CoD:UO i podstawową wersję Company of Heroes- ze wszystkimi medalami).

Dodatkowo byłem na dwóch militarnych imprezach:
-II Strefa Militarna w Gostyniu,
-Święto 10.BKPanc. w Świętoszowie,

kurkow

"... poczekam, popatrzę i wtedy włączę się do akcji..."

U mnie bez większych sukcesów. Zrobiłem zalążek Ura, zrobiłem formę do odlewów hełmu m 35, ale użyłem jakieś 4 kilo gipsu za mało. Miimo wszystko perspektywy na przyszłość są już ciut lepsze Wink

Mr-Bad

No, nie za dużo, półtora modelu, trochę planów...

piotr2104

parę elementów z klejonego bristolu do RG-42, powiększenie kolekcji (dość znaczne, najbardziej szczycę się zdobytym za darmo "trinkwasserem", wyprodukowanym dla WH pojemnikiem na wodę pitną o pojemności 10l) i poza tym chyba nic...

PS: Jest jeszcze colt z CG i będzie używany Mauser M712 z CM, ale jeszcze nie dotarł, mam zamiar dorobić do niego kolbę dostawną i jej mocowanie.

endi66

U mnie w tym roku ,więcej było pisania niż konkretnej roboty.Chyba człek już się starzeje.

Mr-Bad

No, u mnie bez rewelacji... Ledwie dwa rozpoczęte i nieskończone modele.... Sad

Trochę eksperymentów technologicznych, głównie z masa papierową...
Trochę szkicowania Winchestera, PTRD czy Mosina... W sumie nie za dużo...
Do sukcesów należy nawiązanie wielce owocnych kontaktów ze Szlachetnym Panem
SPietrowiczem ze Rosyji, co skutkowało dawno poszukiwanymi planami Mosina i PTRD.
Na przyszły rok życzyłbym sobie więcej czasu i żeby moje palce były bardziej chwytne.

piotr2104

U mnie dość udany rok, ukończyłem pierwsza swoją replikę i skompletowałem mundur do rekonstrukcji II wojennej (RKKA, mogę mówić że w pełni skompletowałem, wczoraj dotarł szynel), ponad to sporo rzeczy do wyposażenia swojego samodzielnie uszyłem.

walther38

W stylu bilansowym
- poprawiłem Stena i PPSzę AEG
- zdobyłem niemal wszystkie części do rekonstrukcji SWT
- stałem się właścicielem chyba jedynego w kraju TT legalnego i bez logo CLK
- zakończyłem plany TT, Stenów (w tym dwóch z realu), DP i Visa
- rozpocząłem prace nad repliką mojego TT metodą "warstwową" z ABS
- coś tan napisałem
- wydałem kupę kasy Sad

Ale byłem zdrowy. Smile

Dobrej zabawy Sylwestrowej!

leonmetalowiec

U mnie posucha.
Jedyne repliki nad jakimi pracowałem to wirtualne Embarassed

.
To tez mój jedyny sukces (chyba) w tym roku: nauczyłem się trochę obsługi sketchupa.
Plan na ten rok: photoshop i gimp -prace nad teksturowaniem Smile

Mr-Bad

A kto powiedział, że wirtualne są gorsze? Zawsze przecież można je rozłożyć na siatkę
i skleić w realu, jak to się praktykuje na skalę masową na only-paper.ru... Smile

TADBI

Szlachetni Panowie. Kolejny rok dobiega końca, czas na podsumowania. Choć od niedawna jestem na forum to za mój największy sukces uważam, że nie jest ze mną najgorzej skoro zostałem zaakceptowany w Szacownym gronie. Kolejnym moim szczęściem jest mój wnuk. Osiągnięcia moje nie są wielkie w porównaniu z Waszymi Panowie, 3 karabiny, 2 hełmy,1 nie dokończona pepesza . Majowie odwołali koniec świata to w przyszłym roku może się poszczęści i prace nabiorą rozpędu. Moim największym marzeniem jest to aby moje córki znalazły wreszcie pracę, bo ukończenie studiów nie zapewnia jeszcze pracy. Oby było lepiej.

Mr-Bad

No, jeszcze poczekajmy do końca roku, o ile nastąpi... Smile

A rozmach w modelarstwie jest u Pana duży, nawet mnie Pan zawstydza... Smile

Studia... Popieprzony system... Kiedyś zawodówka, technikum, liceum...
Po każdym etapie była praca (zależnie od ambicji) a i konkretne umiejętności.
Dziś produkuje się magistrów tylko dla papierka...