Beretta 92F...z odpustu!

luki527

Nic nie kupię, bo ostatnio zakupy były Very Happy

Mr-Bad

A ja się wybiorę, jak się pogoda utrzyma. Wszak to pierwszy odpust w tym roku.
No i dość już tego OT Razz

luki527

Jak tam zakupy?
Jutro replika powinna być. I gdzie można kupić belkę z czarnego orzecha?

Mr-Bad

No, byłem dziś na odpuście i to aż dwa razy...
Broni było sporo, ale szału nie było -jakieś niezidentyfikowane hybrydy głównie.
Mój znajomy kramarz-komandos mówił, że pustki na razie w hurtowniach.
Napaliłem się nawet na jakiegoś Garanda/M14 bo z grubsza wymiary trzymał...
Coś podobnego chyba ale bez lunety...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale z przodu jakiś zbyt smukły był i bardziej chyba SWT przypominał - wszystko za 30 zł.
Najbardziej chyba wypasiona (czytaj droga) była replika karabinka Beretta Storm - 50 zł.
Było sporo mutacji HK/MP5, Thompsony i MP40 w cenie 20-30 zł. Moje bliźniaki też nie
mogły nic sobie kupić więc kupiły tylko nunchaku, pistolecik kopiący właściciela
prądem i antyczną strzelawkę a la pompka z korkiem na uwięzi... Ja okulary Smile

Następny odpust za dwa tygodnie... Smile

Mr-Bad

Dziś kolejny odpust, średnio duży, bez większych rewelacji, choć broni dużo, jak ostatnio.
Sprawdza się zasada, że trzeba się nachodzić aby coś ugrać (albo żeby sprzedawca
podniósł cenę... Smile

...) Dziś na szczęście, trafił się taki, co nawet trochę opuścił...
Wpadł mi w oko taki tam Kałach. Nie cudo jakieś ale wymiary trzymał - no, baza do przeróbki.
Wszystko za 50 zł, ale po pertraktacjach cena spadła dużo niżej... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

I tu pytanie do Szlachetnych Panów Ekspertów od tej właśnie broni

Jak się chłopaki pobawią i popsują do reszty, pomyślimy o stylizacji na którąś z wersji
Kałasznikowa.
Którą wersję AK to to przypomina albo do której to to dało by się skonwertować?

maciek123

Moim zdaniem ak 101.

[link widoczny dla zalogowanych]

walther38

A mnie raczej przypomina Bułgarską wersję AK-74

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

No, faktycznie... czyli coś kiedyś można próbować... Smile

Na razie odkręciłem ten koszmarny pasek przyśrubowany całkiem nie tam, gdzie trzeba.
No i ta szyna montażowa zintegrowana z "chwytem przednim". Całkiem go psuje.
Kiedyś go oderżnę... Żadne dźwignie tam nie działają ale celownik działa normalnie.
Karabinek bije dość mocno i dość celnie (strzelam na oko, bo słupek muszki podejrzany)

Mr-Bad

Bułgarskie Ak...
Faktycznie, gdyby nie kolba i magazynek...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Choć, partiami mocno AK-101 przypomina...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak to u Chińczyków...

Mr-Bad

Zapytałem Rosjan na Talks Guns, na co mogę przerobić to AK. Podali mi ciekawy link.
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Posypały się rady Ruskich na co i jak można przerobić ten AK - na AK-74M albo AK-103.
Szanowny Pan ZyX naniósł nawet stosowne poprawki na zdjęciach Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

TADBI

Szlachetni , pytaniem mam takie. Czy te wspaniałe odpustowe dzieła mają jakieś realne odwzorowania w stosunku do oryginalnych broni i czy można się nimi posługiwać tworząc repliki? Mam wielkie wątpliwości, że z czegoś podobnego można z robić replikę. I czy to będzie replika czy sam nie wiem jak to coś nazwać. Może nie jestem zorientowany, w moim rozumieniu replika to coś zrobione na podobieństwo oryginalnej rzeczy, a ale zrobione samodzielnie a nie kupione na pchlim targu. Własna praca powinna być najważniejsza a nie drobne przeróbki z chińskich zabawek. Zrobienie czegoś od zera to replika.

Master

Podobieństwo do oryginału jest różne w zależności od producenta. Trudno wymagać, aby zabawka kupiona za kilkanaście złoty była wymiarowo w pełni zgodna z oryginałem. Nawet drogie repliki mają pewne odstępstwa. O czym mogą świadczyć co najmniej dwa tematy o TT-33 w tym dziale.

walther38

Jako że w moim mieście nie doszukałem się jeszcze (mimo +40 lat w nim życia) takich odpustów to nie mogę zbyt miarodajnie się wypowiadać, ale coś mi mówi że Szlachetny Przedmówca ma rację. Dla dzieci (to to jest ten rynek) nie ma znaczenia czy 10 mm w tę czy we wtę, dla nich liczy się wygląd globalny, czyli idea - albo AK albo M15,16 etc. Żadne dziecko nie będzie (zwykle) porównywać zabawek z odpustu z realnymi egzemplarzami.
Moim zdaniem mogą być one pewnym punktem wyjścia do zrobienia czegoś dobrego, choć niekoniecznie.
Co definicji "od zera" to bym się nie zgodził. Czy zrobienie Visa z Colta to nie jest replika. Formalnie nie ale praktycznie tak bo wymaga kilkudziesięciu zmian w tym Colcie (małych i dużych). Czasem nawet myślę, że zrobienie suchostrzałowej repliki było by łatwiejsze. Tutaj jednak trzeba utrzymać równowagę pomiędzy wyglądem a funkcjonalnością. To trochę podobne do przerabiania zdekowanej broni w ASG. Są pewne wymogi techniczne, których (na razie) nagiąć się nie da. Dlatego wiele np. MG - ASG, mimo że ze zdekowanych, ma pogrubione chwyty bo tam wstawiany najczęściej jest silnik (o określonych wymiarach).

Na koniec, tak de facto to my nie robimy replik a raczej "model guns" czyli modele broni w skali 1:1. Replika robi to samo co oryginał a różni się tylko czasem wykonania.
Nasze modele nie mogą ustawowo robić tego co oryginały więc już z tego powodu nie można ich nazywać replikami.

Mr-Bad

Poruszył Pan, Szlachetny Panie TADBI, wyjątkowo drażliwą strunę...
Zaraz się odezwą ci, którzy prawe całą replikę składają z zakupionych części... Razz

Nawet ja bym się nie odważył poruszyć tematu jaki modelarz jest lepszy... Smile

Oczywiście najlepszy model to taki zrobiony od podstaw, jak to mówią Ruscy, "z nulla"
Nie będę tematu zgłębiał, bo się tu zaraz jakaś jatka znów zrobi... Smile

Powiem tylko tyle: interesują mnie tylko takie zabawki z odpustu, które już na pierwszy
rzut oka sprawiają wrażenie pełnowymiarowych replik danej broni. Jak mam czas, idę
do domu po linijkę i "odpalam internet" aby sprawdzić szczegółowe dane oryginału.
Jak się upewnię, kupuję. Cena 50 zł czy więcej za model może się wydać wygórowana
ale jak pomyślę, ile wydaję na blok techniczny, farby lakiery i kleje, to mi przechodzi.
Czy te zabawki odpustowe w większości odpowiadają oryginałom? Różnie bywa.
Legendarne już MP-40 jest przykładem, że tak. Oprócz kilku małych szczegółów do
przerobienia. Zresztą są tu tematy traktujące o przerabianie tego modelu, nawet na MP-41.
I jeszcze bardzo ważna rzecz, na którą zwróciłbym uwagę. Być może wiele osób jest
w stanie zrobić takie MP-40 ale polegnie z pewnością na szczegółach bakelitowego łoża
czy okładkach chwytu, To samo tyczy się zresztą okładek AK czy Parabellum, P-38.
I to jest kolejny powód, dla którego lepiej kupić i przerobić niż zrobić od podstaw.