Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Experymenty Mr Bad'a...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 19:56, 30 Wrz 2019 Temat postu:

Od kilkunastu lat w domu zawsze było coś ze stajni VW, Obecnie ujeżdżam Polo i naprawdę złego słowa na tą markę powiedzieć nie mogę. Ale jedyny w swoim wydaniu był VW Taro to belgijski klon Toyoty Hilux ale niezapomniany , i bardzo dobrze wspominany . Poszedł do Kędzierzyna Koźla a tylko dlatego że był volkswagenem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 20:04, 30 Wrz 2019 Temat postu:

Czyli to była kara czy nagroda dla Niego...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 20:15, 30 Wrz 2019 Temat postu:

Nagroda , a jak że , Gość prowadził serwis samochodów wyścigowych , wszystko pod znakiem VW ,no i ten został wozem serwisowym . Auto nie miało szczęścia , za młodu kolizja z samolotem cha cha na lotnisku w Góraszce , a mnie koń wskoczył na maskę .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 20:23, 30 Wrz 2019 Temat postu:

Ale to wszystko przed sprzedażą do Kędzierzyna?
Koń na masce... Może jeden z tych mechanicznych wyskoczył...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 20:36, 30 Wrz 2019 Temat postu:

Tak przed sprzedażą , Wszystko zostało zrobione , trochę trudności ze zdobyciem blach .A koń ot zwykła szkapa , wybiegła z pastwiska gminnego bo w stajni miała do nakarmienia źrebię , i konia nie przybyło ani szkapy nie zabiło . Popsuło tylko wyjazd nastroje na ciekawe poszukiwania .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 20:35, 04 Paź 2019 Temat postu:

Czub bomby jest coraz cięższy i gładszy - kolejne warstwy szpachli, szlifowanie...
Zedrę tyle aby było bardzo obłe i gładkie ale żeby nadal konstrukcja była mocna.
W końcu ma to być pojemnik transportowy na "fanty". A na postoju coś a la szafka.
Zawczasu myślę o wykończeniu bomby.Fajne jest to zdjęcie w kolorze tektury falistej.
Ale nie zawadziło by trochę zniszczeń czy rdzy... Coś jak na granatniku L.Gr. Werfer 36.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A rdza leżała na stercie. Ktoś pracowicie opukał blachę, która czas jakiś zakrywała szambo...
Czas było się za nią wziąć, bo teść znów szalał z kosiarką i trawy się nasypało.
Ale już wstępnie przesiałem przez sito i zalałem gorącą wodą. Primo, po to aby
uniosły się elementy organiczne (trawa) secundo, aby wytworzyły się dwa rodzaje rdzy
gęsta i zawiesina pyłowa. Akurat powoli przepalam w piecu, więc woda odparowuje.
Musiałem pilnować w kuchni - zawiesina rdzy przypominała kawę. Jeszcze by ktoś wypił...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 21:06, 04 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 15:52, 06 Paź 2019 Temat postu:

Reperuję aparat...
Jak wiele aparatów przed nim, ta sama awaria - klapka od baterii nie trzyma.
Czasowo sytuację ratuje obejma z takiej czy innej blachy...
Ostatnio w ogrodzie poniewierała się stara blacha od rynny. Nadawała się...
Fotki słabe bo z komórki i w złym oświetleniu...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Super Glue. Pojechałem na bazar, kupić nową pompę do szamba.
A tam znów stoisko "5-10-15" zł... Dziś zwróciła moją uwagę "płachta" SG za ... 5 zł.
Pytam sympatyczną Panią sprzedającą ( z Bydgoszczy) co jest z tym klejem nie tak.
W końcu, Tubka Super Glue najtaniej kosztowała 1,50 a teraz 1,80 a zazwyczaj 2 zł.
A tu 12 (!) tubek za 5 zł czyli 12 w cenie dwu... Niby to chińskie Super Glue, ale...

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak to wyglądało, po małym fotomontażu, pierwotnie, po zakupie...

[link widoczny dla zalogowanych]

W domu przelałem do butelki po "Bondzie", sprawdziłem jak klei - normalnie klei.
Pani zadziwiła mnie jeszcze bardziej... Mówi, że bardziej opłaca się sprzedawać
za 5 zł niż na sztuki...? Owszem, jak ktoś się uprze kupić 1-2 tubki tylko, zapłaci
wtedy normalnie - 2 zł za tubkę....!?!?!
"Bozia" wie wszystko... Nawet, że właśnie szlifuję czub bomby...
Na wyprzedaży w "Biedronce" wygrzebałem takie narzędzia + papiery

[link widoczny dla zalogowanych]

Ma zmyślne składane klipsy do mocowania papieru ściernego...

[link widoczny dla zalogowanych]

Obok leżała też piła włosowa + 5 brzeszczotów... których nie było...
Bo jakiś nędzny h.. (przez samo "h") je zaje... A nie mu tam łapy popali!
A brzeszczoty dokupię... W końcu, to bardzo przydatne narzędzie przy wycinaniu...

[link widoczny dla zalogowanych]

No i jeszcze powrócę do naprawy klamki w Golfie...
Zawsze po jakimś czasie wycierały dźwignie i nie sięgały do tych w drzwiach.
Tak wyglądała dziura w drzwiach, która pozwalała otwierać drzwi palcem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Widać dźwignię na paluch... jakie to proste...

[link widoczny dla zalogowanych]

Wpadłem na pomysł aby dźwignię w drzwiach przedłużyć śrubą z nakładką.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz drzwi z obu stron otwierają się delikatnie, bez wyrywania blachy...
Na koniec... Reperując aparat jw. zobaczyłem fuchę Syna robioną po cichu...

[link widoczny dla zalogowanych]

Synowie... Jeden poszedł na "malarstwo i grafikę", drugi na informatykę...
Wyżsi ode mnie... Jak idę z nimi po bazarze albo mieście, ludzie uciekają.
Patrzcie, mówią, dochował się własnej obstawy... Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 16:37, 06 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pią 19:46, 11 Paź 2019 Temat postu:

ostatnio, jak myślę o testowaniu dużych płaszczyzn tekturowych przypomina mi się
Kaneda Bike czyli motocylk z filu/komiksu "Akira". Już kiedyś mi się marzył...
[link widoczny dla zalogowanych]
https://youtu.be/ael7gKPw8BA
Gdyby mógł się toczyć kilka metrów choćby na akumulatorze...
Mam gdzieś jego wycinankę... Jakby tak powiększył wymiary...
Motor podobno ma 3 metry długości...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 19:50, 11 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Wto 18:35, 15 Paź 2019 Temat postu:

Cholerka... Wczoraj tyle napisałem i mi wcięło... Dzieci zawaliły mi transfer...
Nie przestaje mnie prześladować obsesja "tekturowego płotu"...
Belka w płocie ma w przekroju 5 na 10 cm. Przemyślałem konstrukcję...
Oparłem ją na trójkątach o boku 10 cm...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Najwyżej, cały eksperyment skończy się jak w tym przypadku...
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie, 10 arkuszy polakierowanej tektury czeka na pocięcie...
Poeksperymentuję jeszcze z tym Paraloidem B72, nasączając po wierzchu.
Coś mi się wydaje, że to będzie coś pośredniego miedzy Kaponem a SG.
Z czubem bomby trochę wyhamowałem bo i czasu mało i pogoda była...
Szlifowanie było trudne bo dokładnie nie widziałem warstw. Najpierw
malowałem to zielenią "4BO" a potem kupiłem typowy podkład w spray'u.

[link widoczny dla zalogowanych]

Inne takie... Pędzel zaschnięty mi pękł... Zamiast wyrzucić, naprawiłem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Stara flaga wytrzymała na wietrze, deszczu i słońcu pół roku. Kupiłem
nową ale maszt też do wymiany, bo bambus popękał na słońcu...
W "Majstrze" obejrzałem rurki wodociągowe, długie drążki od karniszy.
W końcu, w cenie złomu wziąłem dwie 2 metrowe rurki spod ściany.
Maznąłem szpachlą w kolorze drewna i na razie jakoś stoi...

[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec... Moja tajna broń.. w opłakanym stanie.... Velorex...
Warunki atmosferyczne zrobiły duże zniszczenia... Kolejna plandeka pooooszła.
Tym razem owinąłem o wiele lepiej... Dziczeje ta moja działka...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 9:33, 16 Paź 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 16:27, 21 Paź 2019 Temat postu:

W innym temacie Szlachetny Pan Grześ słusznie utyskuje na nietrwałość papierowych
modeli...
http://www.jedendojednego.fora.pl/rekonstrukcje-historyczne,10/a-co-mi-tam-pochwale-sie-d,4349.html#103763
A ja powtarzam, że papier wszystko strzyma... Jeśli przyjąć, że to nośnik i wypełniacz.
Popatrzmy żywice poliestrową i włókno szklane. Osobno, to kruchość i rozsypność.
Ale jak je razem połączyć... W końcu, na tym polega moc kompozytu...
Zresztą popatrzmy jaka jest dzisiejsza broń. Oprócz kilku "istotnych" części to
tworzywa. Bardziej lub mniej wytrzymałe ale tworzywa. Kaski i kamizelki z kewlaru...
Trza pchać ten wózek, nie oglądając się zbytnio za siebie i szukać nowych technik.
Ja sam czekam kilka dni na nowy specyfik...
Paraloid B72
Zamówiłem pół kilo za 45 zł. Wystarczy na 3 litry roztworu 10-15 %...
Do nasączania. Albo na 1,5 -2 litry w formie kleju... Tekturowe belki już się suszą.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Są dobrze pociągnięte rzadką szpachlą ale do próbek zrobimy jeszcze kilka, inną
metodą. Chodzi o modułowość części. I tak "sztacheta" szerokości 8 cm posłuży
do zrobienia belki o przekroju 10 X 4 cm. Z jednego arkusza tektury wychodzi 12 mm
grubości. Po ściśnięciu w prasie można zejść do 8 - 10 mm. Wszystko impregnowane.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na razie Kaponem. Zaczynam skanować etykiety, bo czytanie tych mikroliterek...
Kapon

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Już na początku zaskakuje nas linijka, mówiąca że, jest to "lakier na bazie
nitrocelulozy". Czyli witamy w piekle...
[link widoczny dla zalogowanych]
"Dobrze rozpuszcza się w rozpuszczalnikach organicznych (np. alkohol etylowy, aceton, benzen);
roztwory takie znane są jako lakier nitrocelulozowy" ...
Jak widać, instrukcja nakazuje rozcieńczanie Kaponu w stosunku 1:1.
Czyli z jednej litrowej puszki, mamy 2 litry specyfiku do nasączania.
Kwestia jeszcze doboru rozcieńczalnika aby za szybko nie parował.
Podobny problem pojawia się w przypadku Paraloidu. Jak rozpuszczalnik
będzie za szybko parował lakier/Paraloid za głęboko nie wniknie. Ale jak
na nasze potrzeby, wystarczy. W końcu taka sama ilość Super Glue...
A propos SG ... Pani na mini bazarku "5-10-15" była mile zaskoczona
reklamą na Naszym Forum i chciała się zrewanżować dodatkową płachtą
"super kleju" ale zdecydowanie odmówiłem. I tak kupiłem 2 płachty, znów po 5 złotych płachta.
Czyli za 10 zł 24 tubki SG albo dwie chlupoczące buteleczki...

[link widoczny dla zalogowanych]

Zresztą przemiłe panie mają fajne rzeczy... Już 2 tygodnie temu zauważyłem
fajne migoczące świece. Po włączeniu plastikowy płomień porusza się
jak żywy i złudzenie w nocy jest pełne...

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy ostatnio robiłem "opaskę" na aparat, został mi w pamięci sposób
na usuwanie rdzy przez wypalenie w ogniu. Była puszeczka po Butaprenie,
wwaliłem do pieca, potem umyłem i ma ciekawy kolor. Taka oksyda ze śmietnika dla ubogich.

[link widoczny dla zalogowanych]

No i ostatni eksperyment - fotograficzny... Stare plansze ze szkoły...
Jak widać, pełne słońce, nie zawsze daje pożądane efekty. Poczekamy
na słońce bardziej rozproszone...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 18:00, 21 Paź 2019, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Śro 9:18, 23 Paź 2019 Temat postu:

"kleje konserwujące papier"
[link widoczny dla zalogowanych] do tego Paraloidu B72 to będzie dziś lub jutro...
Tu ktoś to używał w swoich modelach...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 9:27, 23 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Śro 12:32, 23 Paź 2019 Temat postu:

Trzeba mieć "fuksa"...
Ledwie żem kończył poprzedni post, w sekretariacie (dziś znów jestem dyrektorem) pojawił się kurier.
Całkiem "postawny" pan wręczył mi paczkę z Paraloidem...
Całkiem duże te 500 g.... Tak na oko ze 3/4 woreczka cukru. Jeden kryształek ma 5 na 10 mm około.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu strona z zaopatrzeniem dla plastyków i konserwatorów, gdzie kupiłem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kurcze, jeszcze złoto spożywcze sprzedają....

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 13:55, 23 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Czw 21:14, 24 Paź 2019 Temat postu:

Wstępnie 100 gram granulatu w litrze rozcieńczalnika rozbełtało się w pół godziny.
Roztwór podobny jest do rzadkiego Kaponu, dłużej schnie,, bardziej lepki.
Zobaczymy kiedy wyschnie, bo malowałem w stodole i dość już zimno było.
***
Rano jak przyjechałem, impregnat wysechł ale kartki były dość giętkie.
Ale jak je przyniosłem do szkoły i położyłem na ciepłych kaloryferach....
Wyraźnie zesztywniały... Zrobię jeszcze próbkę wodoodporności...

[link widoczny dla zalogowanych]

I faktycznie, uciąłem kawałki "polakierowanych" wycinanek i zalałem gorącą wodą.
Stało tak z godzinę ale zostawiłem na noc. Do tego czasu nie widać aby wilgoć coś
zrobiła z wydrukiem....

[link widoczny dla zalogowanych]

Cały litr już poszedł na próby. Lakierowałem tektury, płytę pilśniową...
próbowałem też nasączać stare szkolne plansze ale chyba dam spokój...
Są one naklejone na brązową tekturę i mam wrażenie, że przebija ona
przez obrazek zmieniając kolorystykę. Ocenię efekt aż wszystko wyschnie.
W przypadku nasycania drewna pada termin "konsolidacja".
Zapewne chodzi o zagęszczanie struktury drewna. I przyznam, że na
przykładzie płyty pilśniowej czy kątowników z litej tektury widać wyraźnie,
że stają się bardziej jednolite. Ten kawałek płyty pilśniowej to znaleziona
na szosie "sztacheta" szerokości 20 cm na jakieś 120 cm. Przydaje się
do przyciskania długich klejonych elementów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 21:35, 24 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 21:19, 27 Paź 2019 Temat postu:

Wczoraj była sobota, późno wybrałem się do "Biedronki" po zaopatrzenie.
Ulubiony sklep z chemikaliami był już zamknięty więc wpadłem do "Majstra"...
Tym razem kupiłem po pół litra acetonu i rozpuszczalnika toluenowego.
Są to rozpuszczalniki zalecane (jeszcze ksylen) do rozpuszczania Paraloidu.
Rozpuszczają długo ale odparowują również długo, co pozwala na głębsze
przenikanie w drewno, tekturę czy "papier"... No i nie specjalnie śmierdzą...
Wąchałem ale nie za długo, bo to na pewno są cisi zabójcy...
Ogólnie roztwór 100 g na litr rozpuszczalnika jest wystarczający ale dobrze jest
poczekać kilka, kilkanaście godzin aż się wszystko dobrze rozpuści...
Jak pisałem, konsystencja podobna do rozcieńczonego Kaponu, 1:1 z rozcieńczalnikiem.
Ruscy nawet się śmieją, że tak właśnie powstaje lakier... Być może...
Czekają mnie długie próby porównawcze bo " to po co przepłacać"...
500 gram Paraloidu B72 kosztuje około 45 zł. Litr rozpuszczalnika nitro około 10 zł.
Czyli 5 litrów specyfiku kosztowało by prawie 100 zł. Z kolei puszka zwykłego Kaponu
kosztuje 18-20 zł (1 litr) plus rozcieńczalnik w/w 10 zł. Czyli zestaw około 30 zł.
Rozmieszane pół na pół daje nam 2 litry rzadkiego (zalecane) Kaponu...
Cztery litry to 60 zł a 6 litrów 90 zł... Summa sumarum, 105 zł kosztuje 7 litrów.
Czyli ilościowo i cenowo przebitka nad Paraloidem 2 litry i 5 zł...
Czyli sprawdzić, czy warto kupować Paraloid, tak zalecany jako The Best...
Przeliczanie litrów na złote przypomniało mi inne - przeliczanie gramów na litry.
Kiedy przeczytałem o zalecanym 10-15% roztworze, zapytałem matematyka jak
to zrobić. Roześmiał się i odesłał mnie do chemiczki....
Tak się złożyło, że w tym tygodniu miałem dwa duże spotkania towarzyskie.
Pierwsze, mojej klasy sprzed 20 lat i drugie, "integracyjne" z okazji Dnia Nauczyciela.
A tam siedzieli obok siebie Matematyk i Chemiczka... Na początku się nudzili...
Do momentu aż przypomniało mi się wzmiankowane zagadnienie... I zaczęło się...
Wyraźnie się rozruszali... Urocza, młodziutka Pani Chemiczka zaproponowała mi
przywiezienie wagi i przygotowanie odpowiednich porcji... Całe towarzystwo pyta,
czy my czasem nie robimy materiału wybuchowego... Rozważanie porcji też nie
brzmiało zbyt dobrze... I faktycznie, następnego dnia, na zapleczu odważyłem
5 równych porcji... Jedną podarowałem uroczej Pani Chemiczce do eksperymentów.
Tak czy siak, zakup wagi precyzyjnej, od dawna zaplanowane...
Choćby taka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Choć z kolei pigmenty to pewnie trzeba by strzykawką odmierzać...
Generalnie, z moich prób wynika, że Paraloid lepiej chroni od wilgoci.
Próbki o których pisałem, leżały w wodzie prawie dobę i nie widać było
wpływu na wydruki atramentowe. Wydruki naklejek wódki nasączone
Kaponem, rozpłynęły się po kilku dniach na deszczu albo po jednym
płukaniu w ciepłej wodzie... Podobne próbki nasączam Paraloidem.
Kolejna etykieta zdarta z acetonu ale więcej szczegółów jest tutaj...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Z rozcieńczalnika toluenowego trudniej jest zerwać etykietę ale jw.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze o Super Glue...
Sprawdzałem na Allegro... 12 tubek za 5 zł to nie jest żadna rewelacja.
Ale jak widzę w internecie takie duże pojemniki, mam ochotę na taki...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 22:35, 27 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15645
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Wto 22:27, 29 Paź 2019 Temat postu:

Dziś zaimpregnowałem ze 6 metrów tektury malarskiej, tej jednolitej...
Na początku Paraloidem a potem Kaponem, oczywiście, w kolejnych metrach.
Wyczerpałem wszystkie płynne substancje (Kapon, Paraloid) i czekam aż wyschnie.
Na oko, Paraloid przesącza lepiej na wylot, Kapon zostaje bardziej na jednej stronie.
Mam parę pomysłów jak zużyć taką zaimpregnowaną tekturę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 62 z 80


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin