Wyzwolenie Bydgoszczy 2012

jacbyd72

Widzisz endii - jak już pisałem - Niemcy w tym rejonie nie mieli żadnych czołgów
Wink

- najcięższym pojazdem były transportery opancerzone. Nawet 15 Dywizja Grenadierów SS nie posiadała baterii armat ppanc. a w to miejsce otrzymała Panzerschrecki i Pancerfausty Wink

.

ciąg dalszy:
Po przebiciu się przez linie radzieckie zgrupowanie inowrocławskie podzieliło się. Załoga lotniska skierowała się w stronę Bydgoszczy do której dotarła następnego dnia. Na jednym z ciągników Sd.Kfz 7 znajdował się ranny Folkersam który zmarł w drodze i został pochowany gdzieś pomiędzy Inowrocławiem i Bydgoszczą. 1 batalion Jagdverband wycofał się na zachód. Pomimo ograniczonej skali walk czerwonoarmiści "stworzyli" w Inowrocławiu kolejnych bohaterów. Najciekawsza jest historia szeregowego Gabarkowa z 34 Brygady Zmotoryzowanej, który miał się ukryć na poddaszu jednego z domów i zastrzelić ponad 100 hitlerowców - prawdopodobnie gestapowców z Cieślina - otrzymał za to tytuł Bohatera Związku Radzieckiego a brygada nazwana została "Inowrocławską". Bohaterem został także starszy lejtnant gwardii Krot. w 49 Brygadzie Pancernej wyróżnił się lejtnant Wiktor Benke. Dowodzony przez niego pluton czołgów zgłosił zniszczenie w czasie walk o miasto pociągu, czołgu (których w Inowrocławiu nie było), działa i siedmiu karabinów maszynowych. Na lotnisku Benke i jego podwładni mieli rozbić trzy samoloty. Także i on otrzymał tytuł bohatera. Wink

straty jakie ponieśli Niemcy w czasie walk o Inowrocław są trudne do oszacowania. Polacy doliczyli się 44 zabitych żołnierzy i cywilów oraz 40 gestapowców. Jeszcze trudniej ocenić straty Rosjan. W róznych publikacjach pojawiają się rozbieżności od 20 do 800 sowietów poległych w mieście i jego okolicach. Z dokumentów Urzędu Miasta inowrocławia wynika, że na cmentarzu leży 41 poległych żołnierzy radzieckich + 69 jeńców zmarłych w czasie okupacji. Bój o Inowrocław miał spore znaczenie gdyż Niemcy związali walką 12 Korpus Pancerny na blisko 48 godzin.. Generał Bogdanow skierował 9 Korpus Pancerny Gwardii w stronę Nakła, co było wstępem do wyważenia niemieckiego rygla obronnego Bydgoszczy. Tymczasem do Nakła Niemcy wysłali batalion Volkssturmu "Zempelburg", który był nie przygotowany do walki gdyż nie posiadał uzbrojenia. Pułkownik Ziegler odesłał go na północ i nie wziął on udziału w bitwie. Jako pierwszy do Noteci dotarł 1340 pułk strzelców wsparty saperami, którzy próbowali bezskutecznie naprawić most. Dowodzący nimi mjr Piotr Zamczałow za wykazaną odwagę został wyróżniony tytułem bohatera Z.R. Piechota ostatecznie uderzyła na miasto bez czołgów. Rosjanom udało się wedrzeć do centrum miasta, aż do ulicy Jackowskiego i kościoła Św. Wawrzyńca. Potem jednak z ciężkimi stratami zostali odrzuceni za Noteć. Szczególnie skuteczny był ogień niemieckiego km z wieży kościoła ewangielickiego /obecnie Św. Stanisława/, który ostrzeliwał obszar od Występu aż do Paterek. Sowietom udało się zdobyć nienaruszony most w Gorzeniu. Dzięki niemu mogli przeprawić czołgi, działa samobieżne i artylerię przez Kanał Bydgoski. Most ostatecznie runął, gdy próbowało przez niego przejechac ciężkie działo samobieżne SU-152. Rosyjskie czołgi 9 Korpusu Panc. Gwardii zajęły także Rynarzewo, a następnie skierowały się w stronę mostu na Noteci w Zamościu. Jego zdobycie otworzyłoby bezpośrednią ..

endi66

Być może że autor książki fantazjował z tymi czołgami.Choć z drugiej strony pamiętam będąc dzieckiem słuchałem opowieści pewnej pani,która mieszkała podczas okupacji w NWW.Opowiadała ona o dwóch działach będących na wyposażeniu obrońców(do dziś są ślady ich rozmieszczenia). Oraz o czołgach,które stacjonowały parę kilometrów dalej.Czołgi te zostały jednak wycofane.Opowiadała też o dwóch poległych Rosjanach,którzy próbowali sforsować zasieki przed liniami obronnymi.Leżą dziś w spólnej mogile wraz z innymi poległymi w tej okolicy,mogiła-pomnik znajduję się w Złotnikach Kujawskich.W sumie szkoda że człek tak mało zapamiętał z tych opowieści naocznych świadków tych wydarzeń.

jacbyd72

drogę do Bydgoszczy. Tuż za dworcem kolejowym w tej miejscowości znajdowały się okopy obsadzone przez półtora kompanii z Gasschutzschule. Zajmowała ona także pozycje przy moście. Co ciekawe na południowy zachód od dworca kolejowego na dużej polanie znajdowąły się makiety niemieckich samolotów. Sowieckie czołgo podjechały do mostu, ale niemieccy żołnierze go wysadzili i otworzyli ogoeń do pojazdów. Doszło do wymiany ognia. Rosjanie ostrzelali budynek dworca, niemieckie pojazdy na drodze oraz ateapy samolotów, które zostały zniszczone. Radzieckie czołgi próbowały zjechac z drogi na zachód, ale natychmiast zapadły się w bagnistym terenie. Na drugi brzeg po lodzie przeprawiła się piechota. w domach przy ruinach mostu doszło do potyczki w której zginął jeden Niemiec. Rosjanie zdobyli przyczółek, ale nie byli w stanie posunąć się dalej gdyż powstrzymywał ich ogień Niemców kryjących się w okopach. Wieczorem żołnierze niemieccy wycofali się na północ. Rosjanie nie poczynili dalszych postępów, ze względu na wysadzony most.

22 stycznia

W dniu 22 stycznia Rosjanie wysłali pierwsze jednostki w stronę Bydgoszczy. Z przyczółka pod Nakłem wyruszyły 47 i 65 BPanc Gwardii. Skierowały się na wschód i bez problemów dotarły do miasta około godziny 2.00 w nocy. Rosyjskie czołgi wdarły się do dzielnicy Czyżkówko. W czasie tego rajdu znów odznaczył się kierowca T-34 Nikołaj Czapajew z 47 BPanc. Gwardii, który zgłosiłstaranowanie na podejściach do miasta niemieckiego działa samobieżnego, a w samym mieście kolejne trzy Wink

/warto przypomnieć, że w rejonie Bydgoszczy Niemcy w ogóle nie mieli dział samobieżnych!!!). Potem kierowca ten rozbił jeszcze kolumnę ciężąrówek przyczyniając siędo zniszczeniabatalionu niemieckiej piechoty Wink

Oczywiście został uhonorowany tytułem Bohatera Związku Radzieckiego. Rzeczywistość jednak dla Rosjan była mniej heroiczna. Niemcy natychmiast zareagowali napojawienie brygad pancernych i przerzucili na Czyżkówko żołnierzy z Landesschutzenbatailon. W bojach ulicznych radzieckie czołgi nie były w stanie podjąć równorzędnej walki z piechotą uzbrojoną w Panzerfausty. Hitlerowcy zgłosili zniszczenie i uszkodzenie kilku czołgów radzieckich, przy minimalnych stratach własnych. Oprócz tego jeden z czołgów wpadł do kanału koło śluzy przy ulicy Bronikowskiego w czasie próby pokonania przeszkody wodnej. Do około godz. 7.00 Rosjanie zostali wyparci z Bydgoszczy. Po tej porażce T-34 skierowały się na zachód i północny zachód przeczesującokoliczne wsie. Trzy czołgi i samochód wjechały do małej wsi Dąbrówka Nowa. W miejscowej szkole przebywała grupa łotewskich żołnierzy /prawdopodobnie około 60/. Byli to członkowie Waffen-SS Lettisches Feldersatz Depot, a dokładnie z 5 batalionu 2 pułku tej jednostki. Według świadków praktycznie pozbawieni uzbrojenia Łotysze nie przejawiali większej ochoty do walki. Załoga jednego z czołgów zmusiał mieszkańca Dąbrówki Nowej Maksymiliana Ciszewskiego do wskazania im dalszej drogi. Żołnierze 9 Korpusu Panc. Gwardii całkowicie zaskoczyli wrogów otwierając huraganowy ogień i masakrując szykującą się do drogi kolumnę. Po kilku minutach było po wszystkim. Nieliczni Łotysze uciekli, reszta zginęła lub się poddała. Jeńców wyprowadzono na pobliskie pole i natychmiast rozstrzelano. /w dniach 28-30 lipca 2010 Stowarzyszenie "Pomost" na zlecenie fundacji "Pamięć" i niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi dokonało ekshumacji wydobywając szczątki 51 żołnierzy łotewskich i dwóch niemieckich. Zostali oni pochowani na cmentarzu w Starym Czarnowie/. w czasie gdy w Dąbrówce Nowej masakrowani byli Łotysze - 9 Korpus Pancerny Gwardii skierował odddział rozpoznawczy w kierunku Mroczy. Składał się on z 12 czołgów T-34, 24 motocykli i kilki sam. pancernych BA-64 i ciężarówek Czerwonoarmisći ominęli Nakło i ruszyli na północ. Także na południe od Bydgoszczy trwały walki. Rosjanie ponowili uderzenie na odcinku między Nową Wsią, a Rojewicami. Tym razem atakował batalion piechoty wsparty około 2o czołgami. Rosjanie wdarli się na pozycje niemieckie, ale zostali wyparci. W celu załatania istniejącej między Nową Wsią wielką, a Rojewicami dziury w niemieckich liniach obrony, została tam wprowadzona kompania grenadierów /zapasowa?/ z dywizji Feldherrnhalle. Jedyny sukces Rosjanie odnieśli wieczorem. Przez niemieckie linie obrony przedarły się cztery czołgi lub działa samobieżne, pradwopodobnie należące do 341 pułku artyleri sam. gwardii lub/i 70 samodzielnego pułku czołgów gwardii z 47 Armii. Wspierała je piechota. Siły te zdołały dotrzeć aż pod Solec Kujawski. Radzieckie czołgi zatrzymały się na skrzyżowaniu ulic Leśnej i Nadbornej - a ich dowódcynie odważyli się wjechac do centrum miasta. cdn.

jacbyd72

Natarcie mogła przyśpieszyć polska 1 BPanc. Jednak trudne warunki atmosferyczne utrudniały jej marsz. Sytuacja Niemców w Nakle i nad Kanałem Bydgoskim stawała się dramatyczna. Rosjanie ponowili natarcie, wsparte czołgami i artylerią. Zostali jednak odparci. Na wschód i zachód od maista zdołali przekroczyć Noteć, ominęli Nakło iw jechali do Mroczy. Pułkownik Ziegler obawiając się okrążenia wycofał się z południowej części miasta i oparł obronę na nasypie kolejowym. dowodzący garnizonem Bydgoszczy jak i wszystkimi jednostkami w okolicy płk Wuth nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Wysłał dwie ciężarówki z karabinami dla batalionu Volkssturmu "Zempelburg". Pierwsza nie dotarła do celu, a druga zaginęła. Obronę Nakła wzmocniła kompania niszczycieli czołgów przybyła z Piły. Pomimo obaw Zieglera Rosjanie nie zaatakoali od pólnocy Nakła co było ich poważnym błędem. W nocy kolejarze z grupy oporu z Fabryki Sygnałów Kolejowych "c. Fiebrandt i s-ka z o.o." w Bydgoszczy przecięła kable łączące materiały wybuchowe, którymi zaminowano most Królowej Jadwigi. Miało to olbrzymie znaczenie dla późniejszych wydarzeń w mieście.

23 stycznia

Przełamanie frontu między Nakłem i Bydgoszczą zmusiło Niemców do podjęcia szybkich działań. Z obozu szkoleniowego w Bytowie skierowano na południe 15 Dywizję Grenadierów SS. Rankiem do Mroczy dotarła jednostka rozpoznawcza 9 Korpusu Pancernego Gwardii - jednocześnie z północy do miasta wszedł 15 batalion SS. Po krótkiej walce o godz. 14.00 Rosjanie wycofali się na południe. Następnie 34 pułk grenadierów SS, 15 batalion fizylierów SS i 15 batalion pionierów SS ruszyły w stronę Nakła. Na południe skierowano także 4 Dywizje Pancerną, której zadaniem było wsparcie niemieckich jednostek w okolicach Grudziądza. 4 DPanc. weszła w ciężki bój pod Grudziądzem z marszu, dlatego jej udział w bitwie o Bydgoszcz był niewielki. W czasie kiedy Niemcy i Łotysze nacierali na południe, Rosjanie jeszcze raz postanowili zdobyć Nakło. Uderzyli z pólnocy, ale Niemcy odparli atak niszcząc prawdopodobnie 6 czołgów przy pomocy Panzerfaustów. Sytuacja na pólno od Bydgoszczy była równie nerwowa. Grupa pojazdów i piechoty radzieckiej która dotarła do Solca Kujawskiego próbowała powrócić do własnych pozycji, ale została rozbita przez Niemców. Napewno dwa radzieckie czołgi zostały zniszczone w rejonie Wypaleniska-Żółwin. W Makowiskach pogrzebani załogi zniszczonych pojazdów.
UFF na razie starczy poniżej link jak działali niemiecy łowcy czołgów:
http://www.youtube.com/watch?v=eDbFdngVOJk

jacbyd72

A poniżej pierwsze fotki w lokalnej prasie:
[link widoczny dla zalogowanych]

endi66

Niestety nie dane mi było obejrzeć tej inscenizacji.Złośliwość rzeczy martwych,diagnoza trochę mrozu i rozrusznik i świece żarowe do wymiany.Jakieś pięć stówek w plecy.Na dodatek zostawiłem w piątek komórkę w pracy,biedny Kolega Mechanior zadzwonił się pewnie na śmierć.

jacbyd72

A tu kolejny link:
[link widoczny dla zalogowanych]
na pocieszenie - chyba to będzie impreza cykliczna - więc nic straconego Wink

Mechanior

hehehehe może nie na śmierć ale 2 raz dzwoniłem i sms-a wysłałem Very Happy

Impreza fajna tylko troche kiepskie miejsca dla widzow i czaść reporterzy zasłaniali.

jacbyd72

Ale impreza ma być cykliczna - czyli będzie mozna ją "szlifować" eliminując błędy i dbając o coraz wyższy poziom Wink

steinar

Troszkę słaba ta inscenizacja. Po obejrzeniu filmów na YouTube mam mieszane odczucia. Strzelanka na betonie obok śmietnika i brak ruchu ze strony zarówno broniących jak i atakujących, rekonstruktorzy odtwarzający W-SS w niebieskich szalikach i rękawiczkach swojej dziewczyny kupionych w butiku Evil or Very Mad

Panowie proszę, a tak miało być rewelacyjnie. Padało wiele razy ze strony organizatorów że wszelkie inscenizacje na betonowych placach, boiskach itp to porażka, a sami poszli tą drogą. Następna sprawa, w inscenizacji nie wzięła udziału GRH Wiking tylko Nordland. To tak dla ścisłości. Ale tak jak tu już padło, kolejne imprezy będą tylko lepsze.
Pozdrawiam

endi66 · Wysłany: Sob 17:28, 03 Mar 2012 Temat postu:

To teraz trochę historii namacalnej.Przeto iż sobota dopisała ciepłą słoneczną pogodą,wybrałem się na przejażdżkę do lasu.Przy okazji odkurzyłem swoją piszczałkę.Teren mojego spaceru,to rejon walk prowadzonych w styczniu 1945 roku,o przerwanie pierścienia umocnień Bydgoszczy.Pod miejscowością Dziemionna.Nota bene umocnienia te nigdy nie zostały zdobyte przez Rosjan.
A oto mała foto relacja. Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][/img][/url]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

steinar · Wysłany: Nie 14:43, 04 Mar 2012 Temat postu:

endi- "oczywiście zgłosiłeś ten pocisk odpowiednim służbom" Wink

Fajne tereny z końca wojny. U nas niestety tylko wrzesień `39 ale i tak jest ciekawie.
pozdro

Mr-Bad · Wysłany: Nie 16:06, 04 Mar 2012 Temat postu:

Jak nie zgłosił, to Go po numerach rejestracji namierzą... Wink

endi66 · Wysłany: Nie 17:01, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nabój został w lesie,odpowiednio głęboko zakopany.Takie urwiłapki dawno mnie przestały interesować.A w mojej okolicy jest tego pełno.Saperom starczyło by na parę lat pracy.Po prostu weryfikowałem to co ostatnio przeczytałem w książce dotyczącej wyzwolenia Bydgoszczy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma w niej wzmianki o użyciu przez Rosjan i Niemców moździerzy ,a na pewno obie strony ich używały.Świadczą o tym znalezione artefakty.Wykorzystanie przez Rosjan rusznicy Ppanc,może też potwierdzać moje zasłyszane informacje.O istnieniu na liniach Niemieckich schronu betonowego Ringstand 58c ,do zwykłych żołnierzy raczej z PTRS-a by nie strzelali.Dzisiaj po tym schronie została wielka dziura w ziemi.Z opowiadań wiem że został po wojnie wykopany i wywieziony,jak i dwa inne z tej okolicy.Były też na pewno dwa schrony ziemno-drewniane Razz

Mr-Bad · Wysłany: Nie 17:42, 04 Mar 2012 Temat postu:

Jak oni mogli taki schron wywieźć? Toż to ciężar...