Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 15:59, 21 Maj 2012 Temat postu: dłubaniny wszelakie |
|
Jako że ostatnio robię głównie drobne przedmiot, elementy ekwipunku itp. postanowiłem założyć temat na nie, będą tutaj przedmioty z różnych materiałów.
Na początek:
Pudełko z kory brzozowej:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
kora niczym nie obrabiana, jedynie wstępnie oczyszczona, szyta na zasadzie skóry (szydło + igła), dwa narożniki uszczelnione sosnową żywicą, całość szyta dratwą którą z braku wosku również żywicowałem, wykonałem je pod rekonstrukcje wczesnośredniowieczną, na pierdółki wszelakie, lecz zakochałem się w tym materiale wręcz, co powinno poskutkować też większymi wyrobami z tego materiału.
Pokrowiec i stylisko co siekierki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Stylisko strugane ręcznie, z sezonowanego jakieś dwa lata jesionu, osadzone z klinem metalowym (z braku narzędzi ręcznie wyciętym z jakiegoś kawałka stalowej płytki znalezionej na poboczu kiedyś).
Pokrowiec szyty "oszczędnościowo" z tego co znalazłem w pokoju, był to kawałek skóry z francuskiej ładownicy do PM-u i skórzany trok LWP, wszystko zszyty na "lewą stronę", gdyż trok był brązowy a ładownica czarna, następnie pokryte brązowa pastą do butów. Dodam że to pierwsza rzecz która szyłem w skórze
Pozdrawiam, Piotr2104-pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 17:01, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Ho, ho rzemiosło... a ta żywica chyba nie zastyga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 17:41, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
zastyga, połysk wynika z lampy błyskowej i nakładania zastygniętej już na ciepło. A stylisko do toporka dorabiałem z bardzo prozaicznych względów: raz że ma nietypową osadę i fabryczne nie pasują, a dwa że fabryczne są bukowe i odciski się od nich częściej robią (przynajmniej mi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 17:44, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Chodzi mi o absolutne zastygniecie... Doświadczenia z żywicą topiącą się po latach miałem różne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 18:14, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
można jeszcze roztopioną mieszać z węglem drzewnym w stosunku 2 części żywicy na 1 węgla, jeden z podstawowych klejów survivalowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Czw 20:58, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
Nowe wyroby:
"wieszadełko" do siekiery:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I pas wczesnośredniowieczny:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cena obu rzeczy łącznie 4pln (dwa paski od spodni kupione w lumpeksie)
Klamra do pasa "pół samoróbka" - przekuta i wyżarzona sprzączka od drugiego paska (tego co wieszadełko z niego jest), była chromowana z nalotem rdzy, teraz wyszła jak kuta prawie, pas miał klamrę z plastiku lecz mimo to bardzo porządna skóra, odwrócony na lewą stronę (czarny lakier zbyt historyczny nie jest), mizdra pociągnięta tłuszczem do skór. Pas pójdzie albo dla taty (jest na styk) albo na sprzedaż, dla mnie definitywnie za krótki (chyba żeby kupić drugi taki i zeszyć razem, ale trafić dwa identyczne w lumpeksie to cud wręcz).
Szwy jak zwykle ręcznie, żywicowaną dratwą lnianą, chociaż myślę o wykorzystaniu jako nici końskiego włosia.
Pozdrawiam, Piotr2104-pl
PS.opublikuję ten artykuł też na moim blogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 21:33, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
No, no włos koński...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 18:44, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
A popróbuj :
Dratew lniana , już nawleczona na igłę ( a może umiesz szyć we dwie igły?) przeciągnięta przez gałkę z pak-u , ( to produkt podobny do smoły , lecz twardszy , podobno produkt uboczny smoły) , lub dobrze odparowana maż z drewna brzozowego ). Taki zabieg łączył włókna , a później przeciągnięcie przez kostkę z wosku pszczelego dla poślizgu.
Tak wychodzą piękne szwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 19:12, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
Porażająca wiedza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pią 21:51, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
Umiem szyć we dwie, ale szyję jedną i "wracam" bo jedna mi się złamała a co do paku - wiem co to jest, tyle tylko że u mnie w mieście nie do zdobycia... radzę sobie żywicą sosnowa głównie teraz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 9:10, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wracanie po szwie jest niekorzystne , z powodu przekłuwania wcześniejszego szwu a zarazem jego osłabienia. Dwie igły nie posiadające ,, żądła ,, lekko tępe zakończenie , musiały krzyżować( mijać) się materiale. Ja szyjąc ładownice , dratew moczyłem w herbacie ( kolor) .
Oj szyło się szyło , ale całą skrzynię narzędzi jeszcze mam , brak konika. A co do żywicy , to nie za ciężko dratew przechodzi przez materiał , po żywicy przeciąg po wosku , a nawet szare mydło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Sob 9:32, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
szyję podwójna nicią, wracając wkłuwam się między nitki, u mnie jedynym problemem jest to że nie mam dobrego szydła, muszę sobie sprawić, bo na chwile obecną muszę sobie gwoździem pomagać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 10:14, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
A co do szydeł . W zestawie moim było tylko jedno szydło tzw, szpilarek,, w przekroju okrągłe. Inne szydła w przekroju są ,, soczewkowe,,. Różnią się tylko grubością . Doskonałym materiałem jest dłuto stomatologiczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 20:36, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
Znowu szycie, postanowiłem tym razem nie wrzucać tutaj jeszcze raz tylko od razu dać linka
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|